Roll,Misza,Merci,AnTonia. Czas pożegnań....

"Mamut"+"myślał" w jednym zdaniu to chyba odważny krok...

:mrgreen:

EwKo pisze:"Mamut"+"myślał" w jednym zdaniu to chyba odważny krok...

Hipcia jest odważna :mrgreen:

Dupcie siedziały na grzejniku i nie chciały się dac poderwać.

Zważywszy na zawartość Mamucich sakiewek podogonowych, zrobiłyby pusty przebieg. Nieekonomiczne zupełnie. Też bym doopska z grzejnika nie poderwała :mrgreen:

Ja bym to nazwała bezpieczny seks, ale kto tam wie :mrgreen:

To znaczy mamut na pewno nie wie :roll:

Zanim zaczęłam robić jako personel paramedyczny, czytałam ksiażkę Drzwi do ptaszarni. Generalnie chodzi mi o to, jak z faceta robiono eunucha. Auć? Mamut dziękowałby Allachowi za to, że jest kocurem :d

No sęk w tym, że już nie jest :lol:

Ta... a patelnia na to: nie do wiary! :mrgreen:

Z patelnią to on rozwód wziął. Na pociechę dokupiliśmy jej drugą. Zamieszkały w piekarniku.
Mamut pozostał niewzruszony.

No, Mamut to biedny wie, co oznacza zwrot "chłop po przejściach"

Ponieważ kociszcza chętnie podrzemują na parapecie w gabinecie, zawijając się w firankę, zakupiłam tymże poddupnik w ikei w postaci lichego kocyka udającego polar.
Mamut wykorzystał to urządzenie tuż po tym, jak odkrył, do czego właściwie służy. Czyli po jakiś dwóch dniach. Wykorzystał dogłębnie zawijając się w poddupnik. Nie przemyślał tego kroku jednakowoż, albowiem zabaleronowany poddupnik skutecznie ogranicza swobodę ruchów kotu udającemu się biegiem na kolację. Tym sposobem Mamut gruchnął jak wór ziemniaków z parapetu, sowicie okręcony poddupnikiem.
Głąb przeżył, jakby coś. Poddupnik został zabezpieczony przez zbytnim krępowaniem ruchów głąba.

Myszka.xww pisze:Ponieważ kociszcza chętnie podrzemują na parapecie w gabinecie, zawijając się w firankę, zakupiłam tymże poddupnik w ikei w postaci lichego kocyka udającego polar.
Mamut wykorzystał to urządzenie tuż po tym, jak odkrył, do czego właściwie służy. Czyli po jakiś dwóch dniach. Wykorzystał dogłębnie zawijając się w poddupnik. Nie przemyślał tego kroku jednakowoż, albowiem zabaleronowany poddupnik skutecznie ogranicza swobodę ruchów kotu udającemu się biegiem na kolację. Tym sposobem Mamut gruchnął jak wór ziemniaków z parapetu, sowicie okręcony poddupnikiem.
Głąb przeżył, jakby coś. Poddupnik został zabezpieczony przez zbytnim krępowaniem ruchów głąba.

No wiesz, zupelnie nie przemyslalas zakupu, Ty podstepna...

Oj tam, zaraz że ja :mrgreen:

Okazuje się, że Mamut wciąż potrafi mnie zaskoczyć :twisted:

Tak zupełnie nie na temat.
Wiecie, ile problemów może dostarczyć człowiekowi zakup kociej sralni?
Męczę temat już kilka tygodni. Dzisiaj chyba mi się powiodło, chociaż w opcji jest "anuluj zamówienie". Niech mnie ktoś przekona, że czwarta sralnia kotom jest niezbędna, a mnie na nią naprawdę stać

Ja nie wiem czy kotom niezbedna, ale moze bedzie im wygodniej? Skoro zamowilas to znaczy, ze Cie stac

Wiesz, kibel wazna rzecz

A z jakimis fajerwerkami zamowilas?

A taki http://animalia.pl/produkt,14934,40,Tri ... ill_2.html

W kuchni już jeden stoi - żwirek tak z niego nie wylata, jak z ferplasta.

Roll,Misza,Merci,AnTonia. Czas pożegnań....

Kto przegląda forum