Renatko kochana, mam osobę z Sadyby chętną do pomocy

ale bardzo dziękuję!! w sumie chętnie bym Ciebie i Julcię zobaczyła, ale nie Was fatygować aż z Woli! Mam wyrzut sumienia!
Powinniśmy we trójkę obejść chociaż bloki na Limanowskiego i dzielnicę willową

jeszcze chyba jutro dodrukuję ogłoszeń, bo 1600 to dużo i mało, jak pomyśleć ilu ludzi mieszka w okolicy, ile skrzynek do zawiadomienia...
Dziś rozmawiałam z wetem bo wzięliśmy kolejnego tymczaska. POwiedział, że ludzie znajdując udomowionego kota zakładają, że został wyrzucony, tak z automatu! Nie wiadomo czemu... nie szukają właściciela... może jak zobaczą ulotkę w skrzynce i 500zł nagrody obiecanej, oddadzą? Liczę na to! I wierzę!