Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Sihajko, byle tego sportu nie za dużo.

Kuruj się kochanie.

Kropeczko, byłabym wdzięczna. Mam receptę, więc jak będzie potrzebna, to wyślę Ci albo nie wiem, jakoś dostarczę....
kalairku, staram się, ale to przeziębienie mnie jakoś długo trzyma. Aż się zaczynam zastanawiać, czy do lekarza nie iść. Ale ja mam tylko katar, lekki kaszel i osłabienie, ból gardła mi już przeszedł, więc nie wiem, czy warto zawracać głowę lekarzowi....

A gorączka??

miewam stany podgorączkowe, ale nie codziennie. Dziwne..., :roll:

Sihaja pisze:Kropeczko, byłabym wdzięczna. Mam receptę, więc jak będzie potrzebna, to wyślę Ci albo nie wiem, jakoś dostarczę....
kalairku, staram się, ale to przeziębienie mnie jakoś długo trzyma. Aż się zaczynam zastanawiać, czy do lekarza nie iść. Ale ja mam tylko katar, lekki kaszel i osłabienie, ból gardła mi już przeszedł, więc nie wiem, czy warto zawracać głowę lekarzowi....

U wetek kupie bez recepty,a jak nie bedą miały,to mi recepte wypiszą-może u nas w aptekach jest?-Ty mi lepiej adres wyślij na PW :lol:

Sihaja pisze:miewam stany podgorączkowe, ale nie codziennie. Dziwne...,

Nie podoba mi się to Sihajko..może idź do lekarza.

Zobaczę, jak to będzie. Na razie sobota i niedziela, posiedzę w domku. Może do poniedziałku będzie ok .

Dzień dobry

Ja dziś szykuję się na przywitanie gości

Będę piekła szarlkotkę - jedyne cisto, które mi jako-tako wychodzi

Wszystkich nim raczę, ciekawe, kiedy się znudzi

Moje kociaste na razie po porannych polowaniach wypoczywają, jeszcze nie zdają sobie sprawy, że przyjeżdża ich ulubiona siostrzenica (tzn moja siostrzenica to dla nich kto to będzie? :roll:

) która długie lata nie kumała, że kotek to nie zabawka, aż ją ciocia Sihaja przeszkoliła swoim sposobem, to teraz mała do kotów podchodzi jak do najdroższej porcelany i jeszcze się pyta, czy dotknąć może :mrgreen:

Nie pytajcie, co zrobiłam, bo obrońcy bezstresowego wychowania dzieci mnie zlinczują :mrgreen:

Miłego dnia

Dorotko-ja Cię na pewno nie zlinczuję-wszystkich ,którzy bezstresowo wychowują dzieci-skazałabym na dozywotnie przebywanie tylko z nimi! :twisted:

Mam nadzieję,że dzisiaj lepiej sie czujesz?
Miłego dnia Ci zyczę kochanie!

Obrazek

O, Kropka, to było by baardzo dobre

Czuję się jako-tako, mam katar i jestem osłabiona, ale nie jest źle

Idę piec szarlotę

Miłego dnia

Kasiulek, zgadzam się z Tobą! :wink:

Sihajko, dzień dobry, miłego dzionka, i buziaczki dla Morfunia! :1luvu:

Idź do lekarza. Ja zamiast iść do lekarza już przed świętami nażarłam się lewego antybiotyku, dostałam sraczki i wcale nie wyzdrowiałam. Teraz "domowymi sposobami" leczyłam się ostatnie 2 tygodnie. To były 2 tygodnie ferii... Bez sensu - też miałam stany podgorączkowe i straszny, suchy kaszel. A słaba byłam tak, jak po wyjściu ze szpitala po operacji.
Myśmy też mieli gości. W środku nocy obudziły nas kocie wrzaski, kotłowanina i łomot kociej klapki. Mratawoj obronił swoją miseczkę, goście się wynieśli. Ciekawe, kto to był. Ostatnio widziałam koło domku jakąś strasznie płochliwą krówkę...

Mratko, coś Ty jadła?

Gaja, Morfeusz, Joachim - moja ogoniasta rodzinka :)

Kto przegląda forum