Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

A jaki jest powód tych zmian skórnych na głowie seniorki? Czy brałaś pod uwagę że to może być stresowe ?
Ja swojej seniorce (prawdopodobnie 10 lat :wink:

) usunęłam zęby w zeszłym roku bo obawiałam się, że jak "padną" jej nerki to nie będę mogła usuwać. Podobno też zły stan dziąseł rzutuje znacznie na stan nerek i wtedy tworzy się błędne koło chore nerki uniemożliwiają narkozę, a dziąsła chorują

Seniorka Inka ma 13 lat i zawsze miała alergię skórną: rozdrapywała sobie policzki i szyję.
Przyczyny alergii są nadal nieustalone, wydawało się że na ukąszenia pcheł, potem że może być pokarmowa - a stresowe też może być, mam wrażenie że od przybycia Broszki drapanie się nasiliło (i doszło znaczenie oraz bicie pozostałych futer :evil:

)
I od małego miała problemy z krwawiącymi dziąsłami i nadżerkami.

Zwykle kiedy sytuacja wyglądała już mocno nieciekawie, stosowaliśmy 2-3 tyg kurację sterydem+antybiotyk a z zębów był regularnie usuwany kamień.
Pomagało na chwilę i znów było to samo...

Kilka lat temu na białym uchu zrobiły się brzydkie ranki które nie chciały się goić kilka miesięcy - ale w końcu jakoś się udało wyleczyć, pozostały tylko czarne plamki przypominające strupek.
Wiosną zeszlego roku na tym samym uchu zrobiła się obok nowa ranka której nie udało się dotąd wyleczyć - wręcz wygląda coraz gorzej

Od jakiegoś czasu wet chciałby to ucho obciąć i wysłać na badanie histopatologiczne bo jest podejrzenie raka płaskonabłonkowego lub czerniaka, ale przeszkodą jest niewydolność nerek na którą Inka choruje od roku.
Jest cały czas leczona i w miarę ustabilizowana ale parametry nerkowe wciąż są trochę zbyt wysokie i podawanie narkozy jest ryzykowne...

Latem zeszłego roku usunęliśmy część zębów i wyczyściliśmy z kamienia resztę, pomogło ale na krótko - po półtora miesiąca dziąsła znów zaczęły krwawić.
Ucho wtedy nie wyglądało tak jak dziś więc nie rozważaliśmy nawet jego usuwania, choć już martwiłam się że od kilku misięcy się nie chce zagoić.
a to jest Inka

i ucho dzisiaj - po prawie tygodniowej kuracji silnym sterydem i smarowaniu bactrobanem. na górze przy końcówce widać czarne strupki o których pisałam.

Tak białe uszy są narazone na różne zmiany -taki urok.
Być może narkoza wziewna byłaby do przyjęcia dla takiego stanu nerek jaki ma Inka, ale tu potrzeba decyzji jakiegos weterynarza specjalisty od nerek.
Może pomyśl o jakimś lekkim antydepresancie, może jej stan sie choć trochę poprawi.
Ja moją seniorkę leczyłam na zęby( dziąsła) przez 5 lat. Może ich stan wizualnie nie był taki dramatyczny - dziąsła były czerwone i rozpulchnione, ale oddech to miała taki,że muchy padały w promieniu kilku metrów

.Po usunięciu zębów (minął rok) jest ok i nie ma żadnych problemów z jedzeniem suchej karmy.

zębów nie ma moj Kefir i od tego czasu zero problemow ze zdrowiem i z nerkami. A suche wciąga jak odkurzacz

Broszka pisze:myślałam o srebrze koloidalnym ale przeciwskazaniem jest niewydolność nerek.
na dziąsła próbowałam już wszystkiego, łącznie z częściowym usunięciem zębów latem zeszłego roku - niestety pomogło na krótko..

A balsam szostakowskiego :?:

- polecano go tutaj na forum na przyspieszenie gojenia ran
http://www.przychodnia.pl/el/leki.php3?lek=284

Na kociarni jest dosyć świeży wątek o amputacji małżowin u białego kota
viewtopic.php?f=13&t=123130

Kefir miał zęby po trochę usuwane. Problem się uspokajał i .... wracał. Dopiero usunięcie wszystkich pomogło na stałe.
Problem był z narkozą, bo stan zapalny dziąseł paskudnie psuł nerki... Zaklęte koło.
Ale się udało!
O uszkach nie powiem - bo nie miałam tego problemu, ale zeby i dziąsła znam bardzo dobrze.

Jest też wątek o białej kotce z usunietymi małżowinami zakończony happy endem :ok:

viewtopic.php?f=1&t=113203

na dziąsła, nadżerki, problemy jelitowe polecam rewelacyjną korę wiązu
http://animalcare.pl/advanced_search_re ... 96&x=0&y=0

balsam szostakowskiego jest bardzo dobry ale ciężko koty go znoszą - smak ma koszmarny

Emma będzie miała usuwane zęby za tydzień - miała mieć dzisiaj, ale przesunęli, żeby mieć pewność, że już nie ma infekcji.

Z tego co piszecie nie próbowałam na dziąsła tylko kory wiązu i srebra koloidalnego - za to tysiąca innych preparatów i maści :evil:

Najbardziej pomaga u nas steryd, antybiotyk i płukanka z wody utlenionej - ale przy chorych nerkach sterydu nie można długo podawać.

Bardzo żałuję że nie nastawałam latem na usunięcie wszystkich zębów, wet mnie przekonał żeby część zostawić - choć nefrolog radziła żeby usunąć całość, ale ona nie widziała kota tylko wyniki i opis - uwierzyłam więc wetowi który opiekuje się Inką od lat... cieszyłam się tylko miesiąc, po czym wszystko wróciło

Z tego co czytam usunięcie wszystkich zębów to chyba jedyna metoda na takie dziąsła :roll:

Natomiast ucho nie reaguje właściwie na nic :evil:

Wątki o uszach przeczytałam i śledzę na bieżąco i właśnie widzę że ucięcie ucha to bardzo poważna operacja - wcześniej myślałam że to będzie takie kosmetyczne przycięcie

Najbardziej irytuje mnie to że nie można potwierdzić czy to rak i jaki rak - dopiero po ucięciu ucha można wysłać materiał do badania histopatologicznego :roll:

Conchita pisze:Emma będzie miała usuwane zęby za tydzień - miała mieć dzisiaj, ale przesunęli, żeby mieć pewność, że już nie ma infekcji.

ale usuwacie tylko te bolące a nie wszystkie?

nie zawsze usunięcie zębów kończy sprawę
nasz Rudi ma 4 zęby - kły, 3 lata temu wszystko prawie zostało usunięte, a stany zapalne dziąseł i tak wracają, czasami są tak silne, że dziąsła krwawią, rozpulchnione i granatowe prawie
my stosujemy wtedy ( zalezy co mam w domu) srebro, korę wiązu i balsam szostakowskiego plus cały czas leki na odporność

Broszko, no wet nam mówił, żeby bolące, ale jak poczytałam co piszesz, to już sama nie wiem

nie, ja nie namawiam na usuwanie wszystkich zębów jak nie ma potrzeby :wink:

pisałam tylko że w przypadku mojej Inki trzeba było to zrobić już dawno, kiedy nerki były jeszcze zdrowe
a z pewnością w zeszłym roku latem kiedy usuwaliśmy część i podawaliśmy narkozę mimo chorych nerek.
nie wiem jak teraz nerki zniosą narkozę bo pnn trochę się posunęło i wyniki są gorsze niż latem

Anna Rylska pisze:nie zawsze usunięcie zębów kończy sprawę
nasz Rudi ma 4 zęby - kły, 3 lata temu wszystko prawie zostało usunięte, a stany zapalne dziąseł i tak wracają, czasami są tak silne, że dziąsła krwawią, rozpulchnione i granatowe prawie
my stosujemy wtedy ( zalezy co mam w domu) srebro, korę wiązu i balsam szostakowskiego plus cały czas leki na odporność

i tak może być - szczególnie u Inki przy plazmocytarnym i pnn

ale bez usunięcia zębów jest coraz gorzej i Inka ma coraz częściej problemy z jedzeniem

zresztą ważniejsze jest ucho i jeśli będziemy je usuwać to wtedy zęby również za jednym zamachem tzn podczas jednej narkozy.

Broszka,zerw.przepona,jelita w płucach, cz. 1

Kto przegląda forum