Operacja ortopedyczna / miłość Zuzanki - str11

Puchacz pisze:Ja pocieszam się nadzieją, że to mocznica po operacyjna.
Koty które zatykają się i przez dłuższy czas nie może oddać moczu, często mają wyniki krwi wskazujące na mocznicę. Płukanie płynami i furosemid, o których tu była mowa, wyrównują wyniki. Mam nadzieję, że tym razem też będzie. Trzymam ogromne kciuki za malutką.

Ale ona cały czas od operacji normalnie siusia.

Mówię tylko o mocznicy która nie jest wynikiem uszkodzenia nerek a pojawia się pod wpływem innych czynników.

**Adopcje: 12 >>**

co u małej :?:

Czy Mała miała robiony jonogram?

Co słychac u malutkiej?

Witajcie, dwa dni nie działał w pracy internet, więc nie pisałam.
Pusia chyba powoli odchodzi :cry:

Jest od kilku dni u mnie, bo trzeba często nawadniać i podawać leki. Spi ze mną, przytulona wciąz mruczy, choć coraz ciszej.
W weekend pewnie powtórzymy badania.
Leczę ale i często żegnam wiele kotów. Odchodzą stare i chore. Niewydolność nerek, to dla mnie nic nowego przecież. Ale teraz jest mi szczególnie przykro. Bo Pusia młodziutka. Miało byc lepiej. Wielu z Was zaangażowało się w pomaganie Pusi. Wzięłam ją z jej domu, żęby jej ulżyć, żeby mogła biegać. Może to źle. Może bez operacji by żyła.
Nie mogę pisać, bo sie rozklejam. Przepraszam. :cry:

**Adopcje: 12 >>**

Agnieszka nawet nie waż sie tam mówić i myśleć!!!!!
Nie masz prawa obwiniać sie!
I prosze nie rób tego.
Myśle,ze mała już miała problemy i wcześniej czy później wyszło by.

Dobrze,ze wzięłaś ja do siebie.
Modlę się o cud.
Przytulam Was obie :1luvu:

Bardzo mi przykro z powodu Kici

Wyniki, które podawałaś nie sa tragiczne, moja Tekla, ma gorsze i doskonale funkcjinuje, tylko ja monitorujemy na bieżąco. Zrób prosze badania jak najszybciej. Polecam rubenal 2xdziennie. Dobrze wspomaga nerk. To ziołowy lek dostepny u weta. U Tekli doskonale sie sprawdzal i wyprowadzil ja z o wiele gorszych wyników. Do tego do jedzenie wkruszaj jej Alusal. To ludzi lek, dostepny w aptece, niedrogi. Pomaga wiazac fosfor z pokarmu. Nadmiar fosforu ogranicze wypłukiwanie mocznika. Dlatego pytałam o jonogram. Podawaj jej te tablety do kazdego jedzenia-wazne, bo on wiaze tylko fosfor z pokarmu. Ja wierze, ze bedzie dobrze! Kciuki

Jeszcze jedno. Czy kotka sika bez problemu? Jezeli tak, to wycofałabym sie z furosemidu. Dla mnie jego stosowanie w przypadkach płukania kota jest dyskusyjny jezeli kotak sama sika. Ja bym zrezygnowala. Podawaj rubenal i ten alusal.

Karotka pisze:Bardzo mi przykro z powodu Kici
Wyniki, które podawałaś nie sa tragiczne, moja Tekla, ma gorsze i doskonale funkcjinuje, tylko ja monitorujemy na bieżąco. Zrób prosze badania jak najszybciej. Polecam rubenal 2xdziennie. Dobrze wspomaga nerk. To ziołowy lek dostepny u weta. U Tekli doskonale sie sprawdzal i wyprowadzil ja z o wiele gorszych wyników. Do tego do jedzenie wkruszaj jej Alusal. To ludzi lek, dostepny w aptece, niedrogi. Pomaga wiazac fosfor z pokarmu. Nadmiar fosforu ogranicze wypłukiwanie mocznika. Dlatego pytałam o jonogram. Podawaj jej te tablety do kazdego jedzenia-wazne, bo on wiaze tylko fosfor z pokarmu. Ja wierze, ze bedzie dobrze! Kciuki

Jeszcze jedno. Czy kotka sika bez problemu? Jezeli tak, to wycofałabym sie z furosemidu. Dla mnie jego stosowanie w przypadkach płukania kota jest dyskusyjny jezeli kotak sama sika. Ja bym zrezygnowala. Podawaj rubenal i ten alusal.

Dzięki za podpowiedź
Znam i mam w kociej apteczce prawie wszystkie leki nerkowe. Pusia dostaje właśnie Rubenal. Furosemid też. Do tego płyn wieloelektrolitowy i Duhalyte. Co do Alusalu skonsultuję z moimi wetami. Nie chcę niczego robić bez ich wiedzy.

Nie ma za co dziękować. Ważne, żeby Malusia zdrowiała
Niektórzy weci wiedza o alusalu inni nie, ale daje dobre efekty.
Wysoki poziom fosforu znacznie ogranicza wypłukiwanie mocznika.
Kroplówki, rubenal i alusal powinny małą wspomóc.
Kciuki!

Pusia żyje i chyba jest minimalna poprawa. Wczoraj samodzielnie zjadła dwie łyżeczki karmy. "Pyskuje" mi, jak ją kłuję.
Doktor powiedział, że jak tak długo się trzyma z tą ostrą niewydolnością, to chyba dobrze wróży. Z badaniami krwi jeszcze radził poczekać parę dni.
Z Alusalem nie chciał "eksperymentować".
Trochę optymizmu we we mnie wstąpiło.

musi być

może potrzebujesz jakiejś pomocy z kotką?

AnielkaG pisze:może potrzebujesz jakiejś pomocy z kotką?

Dzięki bardzo! Radzę sobie. Ona jest grzeczna, spokojna. A ja przecież przyzwyczajona do prowadzenia kociego OIOM,u. Spimy razem w "salonie" :wink:

, z dala od bandy. Barykadujemy się z Pusią, bo niektóre z zazdrości walą nocą w drzwi i skaczą na klamkę, aż futryna lata.
Na dzień zostawiam ją na termoforach pod kołdrą.

**Adopcje: 12 >>**

jak malusia dzisiaj?
Ciągle o niej,o was myślę i trzymam kciuki :ok:

Operacja ortopedyczna / miłość Zuzanki - str11

Kto przegląda forum