Mrusielda i jozefina :-) III

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 28, 2011 11:26 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sunshine pisze:Dokładnie. Po tych kilku latach nikt już się nie odważy źle nam wróżyć. Wręcz słychać komentarze, gdy idziemy, trzymając sie za ręce: to wam jeszcze nie przeszło? 8O

tak trzymac :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt sty 28, 2011 11:27 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sunshine pisze:8O No zatkała mnie ta opowieść.
Na razie nie możemy się długim stażem pochwalić. Miesiąc mija od 5 rocznicy ślubu.


5 lat to już coś :piwa:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 28, 2011 11:28 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

nam nie przeszło na swój wsasny sposób - razem jesteśmy 12 lat z tego prawie 8 po śłubie - ale to trudny związek, bo my dwie WAGI jesteśmy :wink: i problem z podjęciem decyzji mamy - Michu to nie taki egzemplarz jak wasi faceci, zawsze powtarzam, że jakby go romantyczność ugryzł w tyłek to by nie wiedział, że to ona - ale posprząta, ugotuje, to on siedział w domu z dziećmi jak ja poszłam do pracy, dzisiaj tez siedzi z młodym i zawsze mi mówi, że życie bezemnie było by do duupy :mrgreen: on chyba inaczej nie potrafi :wink:
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek

agnieszka1565

 
Posty: 3899
Od: Wto sie 18, 2009 11:37
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 28, 2011 11:29 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

właśnie- WAGA moj luby też Waga a ja rybka i mam sporą różnicę w wyrażaniu uczuć,zdań i opinii :twisted:
też jestem uparta
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 28, 2011 11:39 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

to jak już na takie tematy weszłyśmy to ja jestm lew mój TŻ baran...
ja wybuchowa on nie
ja szybko zapominam on pamięta latami
żeby go przekonac do czegoś to babskie sposoby potrzebne bo tak wprost to jak w mur
on mnie wkurza ja jego
on mnie kocha ja jego
i tak 13 lat razem w tym 10 prawie po ślubie (11 mieszkamy razem - w tym rok przed ślubem z teściami :mrgreen: )

A i ja jako Lew mam mega wielką dawkę lenistwa wrodzonego....do rządzenia zapędów nie mam :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt sty 28, 2011 11:43 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

agnieszka - może i ma niedobory w wyrażaniu uczuc ale u facetów to bardzo częste, czyny wszak świadczą za niego :ok:

Ex mój szlubny tez nie był Romeo ale można sie było zorientować co w trawie piszczy :twisted:

Do mnie potrzeba anielskiej wręcz cierpliwości lub analogicznego podejścia do życia - inaczej się nie da [baran żem] :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Pt sty 28, 2011 11:46 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

My - 6 lat razem,2 zaręczeni - ślub hmmm mam nadzieję,za rok :roll:
obecnie budowa a raczej składnie grosza do grosza żeby była opcja zmieszkania razem -kokosów nie zarabiamy a szkoda
On Waga,ja Ryba
On uparty jak osioł - ja też :D
Mimo normalności ,kłótni itp - zależy nam na sobie
czasem potrafi być super kochany,ugotuje,zaopiekuje się mną - a czasem taki leń,że bym udusiła
tak to wyglada - ja nie odpocznę póki nie zrobię tego co miałam zrobić
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 28, 2011 12:08 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Na jakich drzewach tacy faceci rosna? Ja tez bym sie chetnie na taki okaz zalapala. :mrgreen:
Ale takiego podobnego tez juz mialam i co? Puscilam go, bo rodzice sie wmieszali...

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Pt sty 28, 2011 13:12 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

a ja myślałam, że to kocie forum :mrgreen:
a cała strona o facetach :strach:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 28, 2011 13:13 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

a mojego TŻ- a moi rodzice widzieli (zaznaczam widzieli) dwa razy - za trzecim powiedzieliśmy, ze bierzemy ślub :)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Pt sty 28, 2011 13:16 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

A mnie teściowie poznali, gdy już trzeba było planować ślub- w sensie krótko przed ślubem, a nie przed ślubem "po polsku" :lol:

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 13:19 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

i to mnie przeraża :strach:

przyjdzie młoda
przyprowadzi jakiegoś takiego typka
i powie "jutro bierzemy ślub
i jak ja mam zdążyć jej to wybić z głowy?????

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 28, 2011 13:20 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Patmol pisze:i to mnie przeraża :strach:

przyjdzie młoda
przyprowadzi jakiegoś takiego typka
i powie "jutro bierzemy ślub
i jak ja mam zdążyć jej to wybić z głowy?????



nie wybijać - jak mają byc razem będą
jak mają się rozstać - rozstaną 8)
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 28, 2011 13:26 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

dobrze tak mówić, jak się samemu bierze ślub :evil:
wtedy to jest zabawne

ale jak ona przyprowadzi zupełnie, zupełnie nieodpowiedniego faceta?????? :strach: :strach: :strach:

Patmol

Avatar użytkownika
 
Posty: 29214
Od: Śro gru 30, 2009 14:03
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt sty 28, 2011 13:30 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

To masz tylko jedno wyjście- budować tak bliską więź z dzieckiem, by nie doszło do takiej sytuacji, by na tyle Ci ufała, by opowiadać o swojej miłości. Moi teściowie z racji bycia starszą od ich syna kazali mu wybierać: albo zrywa albo się wyprowadza. To nie jest dobre podejście. Bo my chcielismy poczekać ze ślubem, lepiej poznać siebie, swoje rodziny. I teściowie swoim podejściem, reakcją na wiadomość, że syn się zakochał, wszystko przyspieszyli.

sunshine

Avatar użytkownika
 
Posty: 10456
Od: Wto paź 05, 2010 8:13
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości