Miki i cała reszta - Tako u mamy, Dominik :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2011 10:34 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

gosiaa pisze:I jak go nie kochać :spin2:

Nie da się :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro sty 26, 2011 10:57 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Karmel :ok: :ok: :ok: tak trzymaj chłopie jak cię głodzą trzeba sobie radzić :ryk:
Obrazek

Satyr77

 
Posty: 7920
Od: Pt lip 31, 2009 12:06
Lokalizacja: Óć

Post » Śro sty 26, 2011 15:42 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Otóż to! Anetka mu jakąś przepisową garstkę daje, a potrzeby koteczka widać są znacznie większe! :twisted: :ryk:

Aaaa i zapomniałam dodać, że wiadomo chociaż, że nic a nic nie jest zakłaczony! :twisted: :wink:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sty 26, 2011 17:27 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

selene00 pisze:Aaaa i zapomniałam dodać, że wiadomo chociaż, że nic a nic nie jest zakłaczony! :twisted: :wink:

Ciekawe, czy Anetkę to ucieszy? :mrgreen:
Obrazek
Wszystkie argumenty na podparcie ludzkiej wyższości nie są w stanie zaprzeczyć jednej niezaprzeczalnej prawdzie: w cierpieniu zwierzęta są nam równe. Peter Albert David Singer

szybenka

 
Posty: 4278
Od: Nie gru 13, 2009 22:16
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 27, 2011 7:37 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Drożność środka cieszy mnie na pewno, bo inaczej Karmela by chyba rozsadziło... :lol:

Wczoraj był wyjątkowy spokój.
Tako i Miki troszkę lepiej. Jedzą obok siebie bez żanych problemów, do łapoczynów też dochodzi coraz rzadziej, choć Miki nadal się go boi i trzeba pilnować ich spotkań.
Mam nadzieję, że jakoś sie ułoży, choć jeszcze długa droga przed nami.

Karmel odkrył, że nie tylko papierowa kulka jest dobra do zabawy - choć ona jest akurat bezkonkurencyjna - ale wędka ze skórkowymi tasiemkami na gumce też jest super. Można biegac z tym w zębach po całym mieszkaniu, a wędka się fajnie obija o wszystkie meble :twisted:

Laki - jak zwykle - chodzący spokój :1luvu:
Czasem poprzewraca się trochę z Karmelem, ale woli pospać w jakimś przytulnym kąciku :wink:

Apetyt dopisuje wszystkim :P
Biedne, głodzone koteczki :twisted:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 9:40 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Duszek686 pisze:Apetyt dopisuje wszystkim :P
Biedne, głodzone koteczki :twisted:


Czyli to 400 gram suchej karmy to dla Karmelka tylko przekąska była :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 15:24 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Anetko, takie docieranie się potrafi trwać nawet kilka miesięcy
Kciuki trzymam cały czas
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 17:01 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

kiche_wilczyca pisze:Anetko, takie docieranie się potrafi trwać nawet kilka miesięcy
Kciuki trzymam cały czas
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Wiem Martuś...
Dziś jednak jest dobrze :ok:
Miki - po raz pierwszy odkąd jest Tako - wyszła z koszyka mnie przywitać, jak wróciłam z pracy :ok:
Przyszła też na witanie pozostała 3-ka i nie było ani ćwierć syku, warku ani trzepania łapami.
Wszystkie cztery dopadły siatek z zakupami i oddawały się namiętnie "niuchaniu" :mrgreen: - wąchając też przy okazji siebie nawzajem od czasu do czasu
Dużo do "niuchania" to tam specjalnie nie było, ale ta integracja bardzo mnie ucieszyła :ok:

Nie wiem, czym tłumaczyć sobie tą nagłą zmianę na lepsze, ale dziś odkryłam na koszyku, w którym kamufluje się Miki - kępkę biało-brązowych kudełków :roll: , a pod brodą Takulca czerwieni sie całkiem pokaźna szramka... :roll:
Chyba sobie coś znow tłumaczyli, jak mnie nie było... Oby skutecznie i bez ciągu dalszego :roll:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 23:39 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Anetka, właśnie widzę, że banerek masz lekko nieaktualny
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 7:07 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

:lol:
Nie tak do końca...
Tako na razie to diabeł wcielony i z Aniołkiem nie ma nic wspólnego :twisted:

wczoraj kupiłam im piórka na patyku...
Ale był szał :mrgreen:
Nawet Miki się przez chwilę zainteresowała :)
Tylko Laki olał piórka... On amatorem pierza nie jest (no chyba, żeby fruwało...) Woli kocimiętkę :wink:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 8:19 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Duszek686 pisze:Wszystkie cztery dopadły siatek z zakupami i oddawały się namiętnie "niuchaniu" :mrgreen: - wąchając też przy okazji siebie nawzajem od czasu do czasu
Dużo do "niuchania" to tam specjalnie nie było, ale ta integracja bardzo mnie ucieszyła :ok:

Ooo widzisz, to jest dobre, obok siebie, moga się obwąchać a w razie wzrostu napięcia mają alternatywę - zajęcie polegające na niuchaniu, dzięki czemu emocje opadają :ok: :ok: :ok: :ok:

Duszek686 pisze:Nie wiem, czym tłumaczyć sobie tą nagłą zmianę na lepsze, ale dziś odkryłam na koszyku, w którym kamufluje się Miki - kępkę biało-brązowych kudełków :roll: , a pod brodą Takulca czerwieni sie całkiem pokaźna szramka... :roll:
Chyba sobie coś znow tłumaczyli, jak mnie nie było... Oby skutecznie i bez ciągu dalszego :roll:

Wygląda na to, że Miki się wkurzyła i powiedziała Tako co o nim myśli ;) Jeżeli zrobiła to nad wyraz dosadnie, to powinien załapać, że "tej pani nie należy zaczepiać" :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 8:59 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Miki rządzi :mrgreen:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 28, 2011 10:11 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Oby Tako wreszcie usiadł na pupie w tym temacie :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 30, 2011 18:34 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Tako na pupie usiąść nie chce i nadal "poluje" na Miki... :(
Chyba juz zapomniał, że dziewczyna też potrafi przylożyć...
Miki niestety się go boi i przesiaduje w wiklinowej budce... :(

Dziś Miki i reszta miała jednak troszke atrakcji, więc relacje między footrami też nienajgorsze.
Odwiedziła nas kochana cioteczka Pisiokot - na chwilkę oczywiście - przyniosła kiciom pyszne puszeczki, którymi głodomory zajęły sie "na poczekaniu" :lol:
Nawet Miki, która ryb nie cierpi - skusiła się na odrobinkę :wink:
Przy okazji wizyty - kicie skorzystały z krioterapii - otworzyłyśmy drzwi na balkon i cała ekipa postanowiła się troszkę "wymrozić" :lol:
Po powrocie - Karmel i Tako zlikwidowali zabawkę o nazwie "piórka na patyku" - kupioną jakieś 3 dni temu...
Karmel pobiegał jeszcze za kuleczką z papieru, wylał na ławę trochę kawy i "powcierał" się miłej cioteczce w mankiet.

A potem, z poczuciem rzetelnie spełnionego obowiązku - moje wszystkie kochane koteczki poszły spać.

Niestety - ponieważ wyszłyśmy razem, a ja zapomniałam sprzątnąc z ławy 2-ch małych ciasteczek z bitą śmietaną - po moim powrocie do domu - dywan nosił ślady bitej śmietany, a niedojedzone resztki ciasteczek walały sie po podłodze dużego pokoju... :twisted:
Ja byłam zła. Laki i Karmel - wyjątkowo szczęśliwi...

Baaardzo dziękujemy cioci Ani za odwiedziny i za smakowity prezent dla kotulców:1luvu:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23788
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 30, 2011 18:38 Re: Miki i cała reszta - mamy gościa... str.75

Duszek686 pisze:Tako na pupie usiąść nie chce i nadal "poluje" na Miki... :(
Chyba juz zapomniał, że dziewczyna też potrafi przylożyć...
Miki niestety się go boi i przesiaduje w wiklinowej budce... :(

Przyznam się bez bicia, że spodziewałam się takich wiadomości i tylko czekałam, kiedy się pojawią. To jest tak, jeden krok do przodu, dwa kroki do tyłu, a za chwilę albo się wyrównuje, albo nawet trzy kroki do przodu. Co jakiś czas mogą się jeszcze zdarzać takie sytuacje. Nie poddawaj się, będzie dobrze :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan, Silverblue, Wojtek, zuzia115 i 30 gości