Samsonik[*]Tymczasy. Potrzebna karma, leki, budki na zimę.

Anna Rylska pisze:bardzo dziękuje za tyle wspaniałych życzeń

Weterynarz chce u Bolusia, prócz antybiotyku wprowadzić autoszczepionkę - labolatiorium pobierze wymaz, wyhoduje szczepionkę specjalnie dla bolusia, tylko na jego gronkowca - ktoś to stosował może? może powiedzieć czy to działa, czy warto? tanie to jednak nie jest

Z tego co mi wiadomo stosowała Boo u Mundka napisz do niej.

Mam bactroban - smaruję teraz seniorce niegojącą się ranę na uchu...
Z pewnością nie wykorzystam całej tubki, bo to ostatnia próba: jeśli ucho się nie zagoi przez dwa tyg smarowania bactrobanem i podawania silnego sterydu - będziemy obcinać ucho bo to może być rak płaskonabłonkowy (ucho jest białe)

Mogę więc wysłać prawie pełną tubkę 15g
ale nie doczytałam: co będziesz smarować?
bo ta maść co ja mam to NIE jest do nosa, ma większe stężenie 20mg/g :!:

Broszka dziękuje, ja już wykupiłam już.
My mamy tą wersję do smarowania na skórę.
Ty masz wersje do smarowania do nosa czy jaką? bo to coś innego już jest.

phantasmagori dzięki

Ja już kontaktowałam się z kilkoma osobami w tej sprawie, rozmawiałam z Agn z Torunia, ona też stosowała u kotów i psa. Autoszczepionka w przypadku zakażenia skóry gronkowcem jest wskazana.
Dlatego wolałam się dopytać, potwierdzić, bo koszt wyprodukowania tego jest duży to ok.300zł, a gdzie podstawowe leczenie, Boluś dostaje też convenie - to tez kosztowny bardzo antybiotyk i będzie brał serie przez 3-4 tygodnie

Jeśli chodzi o nos i zatoki juz autoszczepionka nie jest tak skuteczna. U kotów strasznie trudno jest leczyć coś, co się zagnieździło w nosie i zatokach. To, co wychodzi w posiewie - to najczęściej właśnie gronkowce - wcale nie musi być przyczyną nawracających ropnych katarów. Gronkowiec to powikłania, nadkażenie, pierwotnie innej infekcji. Dlatego też autoszczepionka na to, co wyszło w posiewie nie musi okazać się skuteczna, bo gronkowiec maskuje pierwotną przyczynę w tym przypadku

Anna Rylska pisze:Broszka dziękuje, ja już wykupiłam już.
My mamy tą wersję do smarowania na skórę.
Ty masz wersje do smarowania do nosa czy jaką? bo to coś innego już jest.

właśnie też mam wersję na skórę - ta do nosa jest słabsza.

to pisze pw

dziękuje
wykorzystam swoją ( potem miałam iść jakby co po kolejną receptę) i uśmiechnę się do Ciebie :1luvu:

Ogólnie mówiąc przeraża mnie bardzo leczenie u Bolusia
Czy ten kot nie może mieć zwykłego prostego glutka, który się leczy góra 7 dni?

młody biszkopt - Zyzol - bo ma zezowate piękne oczka produkuje coś co przypomina już gęstą musztardę.
I kot i ja mamy już serdecznie dość - kot mycia i smarowania, kucia, ja sprzątania i ganiania za nim.
Na noc pieluchy już nie zakładam, bo cwaniak wygryza ją, zrzuca i pielucha ląduje np z parapetu gdzie śpi na mojej głowę

brudna w dodatku.

Willow_ Rudolf ma chore gardło

lewy migdał bardzo powiększony, boli go
2 razy dziś wymiotował, głos ma ochrypnięty, próbuje coś odkasływać,
jak tu się nie denerwować?!

Aniu, poleciało do weta coś na autoszczepionkę dla synusia.

Afatima z całego serca dziękuje w imieniu swoim i okruszka :1luvu:

Mam ogromną nadzieję, że antybiotyk o przedłużonym działaniu, który dostaje Boluś ( convenia, zastrzyk "tylko" 50 zł) bardzo chwalony, o szeroki spektrum działania, załagodzi i pomoże na tą zniszczoną, schorowaną skórkę

Dziś znowu w lecznicy jedna pani nie mogła wyjść z podziwu jak zobaczyła szczękę Bolusia.

Antybiotyki o bardzo szerokim spectrum są baaardzo dobre na gronkowca. Sama taki brałam, te o mniejszym nie zawsze wybijają gronka, szczególnie że może się on zagnieździć wszędzie. Kciuki za Bolunia :ok:

convenia jest naprawdę dobrym lekiem, mogłaby by być jednak tańsza

Anna Rylska pisze:Willow_ Rudolf ma chore gardło lewy migdał bardzo powiększony, boli go
2 razy dziś wymiotował, głos ma ochrypnięty, próbuje coś odkasływać,
jak tu się nie denerwować?!

Ojej ... Rudi lodów się najadłeś czy łaziłeś po sąsiadach w przeciągu :?:

A tak było dobrze po kuracji ... wracaj do zdrowia rudzielcu :!:

Nie wiem sama od czego to? może od wietrzenia? po Zyzolu jednak trzeba.
Po antybiotyku i p/bólowym Rudi teraz lepiej, już nie ma odruchów wymiotnych.

Willow_ pisze:No to powtarzam się kolejny raz

Oddaj głos na Anię - chwila, którą można zamienić w wymierną pomoc

Jak zagłosować by pomóc Ani?
1. Wchodzimy na wątek viewtopic.php?f=13&t=121815
2. Piszemy posta o tym, że oddajemy głos na Anię Rylską.
3. Głosowanie trwa do 31 stycznia br.

Każdy forumowicz może oddać swój głos TYLKO 1 raz
W pierwszym poście wątku iPets umieszcza okresowo informację o przebiegu głosowania.

Proszę o głosy - to też jest sposób by pomóc Bolusiowi, Samsonikowi, Klarze, Jurandowi, Biszkoptowi i pozostałym,
żeby Ania nadal była w czołówce i dostała pomoc z iPets - marzeniem jest utrzymanie pierwszego miejsca

Zacytuje i przypomnę o głosowaniu, to już końcóweczka, trzeba się śpieszyć

Dziękuję Wszystkim, którzy na nas głosowali :1luvu:

Samsonik[*]Tymczasy. Potrzebna karma, leki, budki na zimę.

Kto przegląda forum