wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 27, 2011 11:41 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Ćwiczenia w wodzie stosuje się u kotów? Pytam, bo nie wiem, a kto pyta, nie błądzi i dobrze jest wiedzieć.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw sty 27, 2011 11:47 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

MalgWroclaw pisze:Ćwiczenia w wodzie stosuje się u kotów? Pytam, bo nie wiem, a kto pyta, nie błądzi i dobrze jest wiedzieć.


Tak ale jest to zależne od kota, nie wszystkie dobrze reagują na wodę, jeśli kot lubi wodę to jak najbardziej można to wykorzystać i ćwiczyć łapki. Misiowi bardzo pomogły takie ćwiczenia ale on pozwalał na to, co prawda nie był zachwycony ale też nie panikował.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Czw sty 27, 2011 11:48 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Ponieważ modelka nie była do końca zadowolona z fasonu sweterka, trzeba było dokonać przeróbek krawieckich. Obecny strój jest bardziej przewiewny i został uzupełniony o naszyjnik i pasek w stalowo-srebrnym kolorze :mrgreen:

Obrazek

:1luvu:

Amelia Poulain

 
Posty: 294
Od: Nie sty 16, 2011 13:58

Post » Czw sty 27, 2011 12:04 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Żabeńka :1luvu:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw sty 27, 2011 12:18 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jest cudowna :1luvu:

a gdzie zdjęcie buziuńki??? :D
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 12:44 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Zdjęcia buziuńki będą, tu robiłam serię zdjęć "dokumentującą" łapki (które goją się świetnie :ok: ).

Czytałam o tych ćwiczeniach w wodzie, ale Niusia panicznie boi się wkładania nawet do małej miednicy. Myję ją na płachcie, mokrą gąbką.

A co do przeróbki sweterka - golfik był mało twarzowy, zasłaniał łabędzią szyję i delikatne ramionka :roll:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 27, 2011 12:50 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:A co do przeróbki sweterka - golfik był mało twarzowy, zasłaniał łabędzią szyję i delikatne ramionka :roll:


:ryk: :1luvu: :ryk: :1luvu:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 12:50 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Zdjęcia buziuńki będą, tu robiłam serię zdjęć "dokumentującą" łapki (które goją się świetnie :ok: ).

Czytałam o tych ćwiczeniach w wodzie, ale Niusia panicznie boi się wkładania nawet do małej miednicy.
Myję ją na płachcie, mokrą gąbką.



Zatem nie ma co Niusi stresować. Stres zdecydowanie nie sprzyja powrotowi do zdrowia.

Dużo zdrówka dla całej kochanej "Kociarni" :1luvu:

KociaMama63

 
Posty: 63
Od: Pt sty 21, 2011 13:18

Post » Czw sty 27, 2011 13:52 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Kamari :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Doczytuję o cudownej żabeńce Niusi, podziwiam wspólne zdjęcie z Omisią i uśmiecham się całą sobą :D
Dobrze, że jesteś na tym świecie :wink: :D :aniolek:
Kciuki za dziewczątka mocno zaciskam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Czw sty 27, 2011 14:23 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Kamari, a co w efekcie stosujecie na te ranki? Pięknie się goją.

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 15:54 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

gosiaa pisze:Kamari, a co w efekcie stosujecie na te ranki? Pięknie się goją.


Ranki smarujemy granugel'em, z tej serii, którą polecałaś :1luvu:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 27, 2011 16:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Ponieważ modelka nie była do końca zadowolona z fasonu sweterka, trzeba było dokonać przeróbek krawieckich. Obecny strój jest bardziej przewiewny i został uzupełniony o naszyjnik i pasek w stalowo-srebrnym kolorze :mrgreen:

Obrazek

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :1luvu: :1luvu: :ryk:
Anna Kubica
 

Post » Czw sty 27, 2011 16:25 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:
gosiaa pisze:Kamari, a co w efekcie stosujecie na te ranki? Pięknie się goją.


Ranki smarujemy granugel'em, z tej serii, którą polecałaś :1luvu:


Pytałam z ciekawości.
Wiem że CC to stosuje i się świetnie sprawdza, dlatego polecam na takie rany.
Ale nie wiedziałam czy stosujecie to, czy coś innego, a że pięknie się goi, warto takie rzeczy wiedzieć, żeby w razie czego móc komuś podpowiedzieć :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 27, 2011 16:29 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Milutek chodził na rehabilitację. Miał pole magnetyczne, laser, ultradźwięki, i nagrzewanie z kolorami.
W wodzie nie próbowalismy. Ale nawet to pomogło.
Tylko masuj lapki-zabki, żeby te mięśnie sie odbudowały.
Śliczna jest kruszynka:))

Myślę sobie, że jakby odpowiednio zszyć 2 paski polaru, tak jak są szelki tylko szerokie i na górze wszyć zamek błyskawiczny a do tego przyczepić żabki z dziecięcych szelek to fajnie by podtrzymywały pieluszke.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw sty 27, 2011 16:51 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Będę w przyszłym tygodniu rozmawiać o sposobach rehabilitacji z lekarzem, zobaczymy co powie. Teraz robimy szczypanie opuszków i masaż łapek. Wydaje mi się, że łapiny są mocniejsze, to może też kwestia dobrego jedzenia (i dużej ilości jedzenia :ryk: ).

Liczę też na Amelkę :D Wczoraj dziewczyny ganiały się wokół ławy i Amelka nie mogła dogonić Niusi, która zasuwała tylko na przednich łapkach. Skubaniutka szybko opanowała poruszanie się z usztywnionymi bioderkami :piwa:

Misiek siedzi na komodzie i patrzy ze zdziwieniem na te ekscesy 8O a starzy lokatorzy profilaktycznie usuwają się do drugiego pokoju :mrgreen:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: crisan i 20 gości