Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 26, 2011 22:13 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

alareipan pisze:Mietek jest po drutowaniu nogi, już ma wyjęty drut, ale jeszcze skakać za bardzo nie może... Może za to iść już do domku. Gdyby ktoś szukał niewychodzącego łamacza kobiecych serc, to Mietek się pisze :roll:

czarno to widzę :roll: Burasek to moje niespełnione jak dotąd marzenie, a Ty mi tu z Mietkiem wyskakujesz! alareipan masz konkurencję! :twisted: Ja tego przystojniaka jeszcze nie poznałam a już jestem in lof!
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:16 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

jamkasica pisze:
alareipan pisze:Mietek jest po drutowaniu nogi, już ma wyjęty drut, ale jeszcze skakać za bardzo nie może... Może za to iść już do domku. Gdyby ktoś szukał niewychodzącego łamacza kobiecych serc, to Mietek się pisze :roll:

czarno to widzę :roll: Burasek to moje niespełnione jak dotąd marzenie, a Ty mi tu z Mietkiem wyskakujesz! alareipan masz konkurencję! :twisted: Ja tego przystojniaka jeszcze nie poznałam a już jestem in lof!


O nie Kochana! Nasza przyjaźń wisi na włosku... :mrgreen: Mietek jest mój!

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:18 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

alareipan pisze:
jamkasica pisze:
alareipan pisze:Mietek jest po drutowaniu nogi, już ma wyjęty drut, ale jeszcze skakać za bardzo nie może... Może za to iść już do domku. Gdyby ktoś szukał niewychodzącego łamacza kobiecych serc, to Mietek się pisze :roll:

czarno to widzę :roll: Burasek to moje niespełnione jak dotąd marzenie, a Ty mi tu z Mietkiem wyskakujesz! alareipan masz konkurencję! :twisted: Ja tego przystojniaka jeszcze nie poznałam a już jestem in lof!


O nie Kochana! Nasza przyjaźń wisi na włosku... :mrgreen: Mietek jest mój!


bez walki nie oddom!
Obrazek Obrazek

jamkasica

 
Posty: 3205
Od: Śro sie 25, 2010 9:42
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:18 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Śliczny jest...

W uszach świerzba doleczamy. Już 10 dni zapuszczania, ale Pan Doktor (którego kocham i wielbię, ale ciii ;)) kazał nam wpuszczać 14 dni. Na wszelki wypadek, bo te paskudztwa tam mają cykl płodowy 21 dni, ale 14 wystarczy.
Oridermyl.

I idziemy do behawiorysty. W niedzielę. Z sikaniem i biciem.

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:24 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Kocie, zdradzę Ci niezawodny sposób na świerzba. Leczenie expressowe; sprawdzone.
Czyścisz uszy, w miarę możliwości jak najdokładniej.
Do każdego ucha wpuszczasz po dwie krople fiprexu, albo innego antypchlego spota.
W międzyczasie możesz oridermyl zapuszczać, czemu nie, ale w zestawieniu z fiprexem w uszach oridermyl jest g wart.
Po tygodniu powtórka.
Koniec świerzba.

Świerzb, jak pchła jest pajęczakiem. Zdaje się nie wszyscy weci o tym pamiętają.
Tylko - jeśli stosujesz Oridermyl - przed zapodaniem fiprexu musisz zrobić ze dwa dni przerwy.

Spróbuj. Przy takim leczeniu świerzb w ogóle nie jest problemem. Bedzianie się codziennie z Oridermylem - brrrr. Też nie lubię.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 26, 2011 22:26 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Dwa razy dziennie :?
A jaka cena tego cuda? Bo nie wiem, czy dam radę z tym sama teraz czy za chwilę.

Bo wydaje się cudownym sposobem, Tula byłaby nim na pewno zachwycona...

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:30 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

A Ty nie masz co oddawać Jamkasica! Bo ja już sobie go wzięłam wcześniej! :mrgreen: Conajwyżej Ci mogę pokazać w niedzielę mohego chłopaka... z daleka :ryk:

Gwarek poszedł do domu 8O Ale rokowania są, że wróci nim minie tydzień... :?

Pusiek też poszedł do domu i już zdążył wrócić :? A na powrót dziabnął pracownika i ma obserwację na wściek :?

Ja właśnie świerzba u Fidela Castro pokonałam advocatem, a Oridermylem co kilka dni czyściłam uszy wacikiem, bo chłopak się wściekał i ja też :roll: Po pierwszym tygodniu już praktycznie było z łebka :ok: :ok: Advocat (spot na kark) u mojej wetki to chyba 45 zeta.

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:39 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Ef25 jak tam Leon? Jak jego katar? Lepiej?


Dzieki Szalony Kocie za pamiec ;) W sumie to ciezko mi ocenic, czy lepiej, na pewno lepiej niz w dniu wizyty u weta, kicha na pewno tez mniej, ale jednak kicha, w miedzyczasie za to pojawil mu sie katar, ktorego wczesniej nie bylo, ale w sumie po 2 dniach zniknal, oczy tez na oko lepiej, generalnie falami... kontrole mamy w poniedzialek, zobaczymy, mam nadzieje, ze nie dostanie antybiotykow...
Poza tym dalej meczymy uszy... dzisiaj sie przelamalam i postanowilam uzyc patyczkow,a nie wacikow,wczesniej sie balam, no i slusznie, bo jedno ucho spoko, ale przy drugim tak przerazliwie miauknal, ze mi serce malo nie peklo :/ nie wiem, czy to moze go bolec? czy tylko swedzi? My juz tej masci uzywamy ponad 2 tyg, ale jakos poprawy nie widze, moze to przez to czyszczenie tylko wacikami? :(

No i Leon mnie tez juz chyba nie lubi przez to ciagle meczenie z lekarstwami. W sumie ta strzykawka jest najmniejszym problemem, udalo sie jakos opanowac i idzie calkiem sprawnie, tylko potrzebuje kogos do trzymania Leonka. Gorzej oczy, wyrywa sie strasznie i jak go ktos nie trzyma, to drapie no i w ogole... Tak bym chciala, zeby juz byl zdrowy...

Poza tym mam ten sam problem, co Szalony Kot z Tulą. Leon nas gryzie i to niedelikatnie niestety! Praktycznie zawsze zaczyna sie od zabawy, glaszcze go po brzuszku i sie zabawiamy, a on nagle mnie gryzie za reke. Krzycze na niego, ze tak nie mozna, a on mnie cap za przedramie ! To sie odwrocilam od niego na znak, ze koniec zabawy, a on mi wskoczyl z calym impetem na plecy! Wczesniej zdarzylo sie, ze w podobnej sytuacji wskoczyl mi na glowe, myslalam, ze to jednorazowy wybryk, ale powtarza sie coraz czesciej, dzisiaj zaprezentowal to tez na TZcie, ktory do tej pory nie uwierzal, ze Leon mnie atakuje. Szczerze mowiac, jak on ma ten swoj 'atak szalu', to sie go boje! unikam jego spojrzenia, bo jak kiedys je podtrzymalam, to zaatakowal ze zdwojona sila. Kurde, nie wiem co z tym poczac. Leon ma dwie twarze- kochanego Leonka wylegujacego sie na moim brzuchu z buzia 5 cm od mojej, przytulajacego sie i spiacego ze mna w lozku i jakiegos malego potworka, szalejacego jak dzik i gryzacego nas z pelna moca. Przypuszczamy, ze moze przez te ataki ktos sie go pozbyl z domu? Jeszcze my to spoko, ale jakby w domu bylo malutkie dziecko, to bym sie troche bala ;) Na szczescie nie ma :D
Ciekawa jestem co Ci Szalony Kocie powie behawiorysta, mam nadzieje, ze sie podzielisz ;)
My pewnie tez bedziemy musieli sie wybrac, droga taka usluga? i czy ten behawiorysta to mniej wiecej to samo, co koci psycholog? takiego wezwalismy do naszego kocura w domu rodzinnym, bo sikal po lozkach. No i pomogl- wprawdzie malo to odkrywcze, ale jednak pomoglo- kazal ustawic wiecej kuwet, bo kot jest leniwy :mrgreen:
ale u Ciebie to jakas glebsza sprawa, ciekawe co ta Tulka sobie mysli tak sie zalatwiac po katach... :roll:
Pozdrawiamy :-)

ef25

 
Posty: 210
Od: Śro gru 22, 2010 11:04
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:45 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Szalony Kot pisze:Dwa razy dziennie :?
A jaka cena tego cuda? Bo nie wiem, czy dam radę z tym sama teraz czy za chwilę.

Bo wydaje się cudownym sposobem, Tula byłaby nim na pewno zachwycona...

Co dwa razy dziennie?
Fiprex 15 zeta tubka starczy na oba uszy.
W suche czyste ucho dajesz 2 krople.
W drugie też.
Tydzień przerwy.
Znowu po dwie krople do każdego ucha.
Amen.

Moim zdaniem czyszczenie oridermylem spokojnie można sobie odpuścić jak kot nerwowy.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 26, 2011 22:47 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

zawsze zaczyna sie od zabawy, glaszcze go po brzuszku i sie zabawiamy, a on nagle mnie gryzie za reke.

95% znanych mi kotów tak reaguje na głaskanie brzucha.
To odruch.

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Śro sty 26, 2011 22:47 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Dwa razy dziennie zapuszczam. Ale teraz u nas tego świerzba w zasadzie już nie ma. Ja go nie widzę. W uchu tylko Oridermyl zalega nieco głębiej, gdzie sięgać nie będę, bo Tula przy tym się tak wyrywa, że mogłabym jej zrobić krzywdę. W sumie przed nami już tylko trzy dni, może damy radę..? Szybciej skończę kurację niż kupię Fiprex, bo jutro mam pod opieką dziecko, a pojutrze egzamin :/

Jeśli chodzi o tę agresję i napady - przypuszczam, że to się dzieje z nudów. U Białego Pana Kota vel Gamonia w domu było to samo. Olga mi powiedziała i aż ciężko było uwierzyć, ale jak zobaczyłam jak on jej rzuca się na udo i WYGRYZA KAWAŁEK SPODNI, to uwierzyłam.
Zaczęli się z nim bawić prawie w każdej wolnej chwili, kiedy są w domu. Padają, ale kot już niemal nie gryzie.
Oferuję im dokocenie :mrgreen:

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Śro sty 26, 2011 22:53 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

wczorajsze koty CzarnejŁysejPuchatej..

Obrazek Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota


Post » Śro sty 26, 2011 23:22 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

Szalony Kot pisze:Chyba Was nie pokochała za to strzyżenie :ryk:

obraziła się na trzy dni..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 27, 2011 0:13 Re: Paluch 4 - ponad 1000 zł długu, SYTUACJA DRAMATYCZNA!

magaaaa pisze:
zawsze zaczyna sie od zabawy, glaszcze go po brzuszku i sie zabawiamy, a on nagle mnie gryzie za reke.

95% znanych mi kotów tak reaguje na głaskanie brzucha.
To odruch.

Podpisuję się :wink:

Szalony Kot pisze:Jeśli chodzi o tę agresję i napady - przypuszczam, że to się dzieje z nudów. U Białego Pana Kota vel Gamonia w domu było to samo. Olga mi powiedziała i aż ciężko było uwierzyć, ale jak zobaczyłam jak on jej rzuca się na udo i WYGRYZA KAWAŁEK SPODNI, to uwierzyłam.
Zaczęli się z nim bawić prawie w każdej wolnej chwili, kiedy są w domu. Padają, ale kot już niemal nie gryzie.
Oferuję im dokocenie :mrgreen:

I pod tym też :D


I polecam syczenie w trakcie "ataku".


I zapraszam na fiszki dla PostPaluszków: viewtopic.php?f=20&t=123328


I idę spać ;)

alareipan

 
Posty: 7217
Od: Wto lip 22, 2008 13:50
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 73 gości