alareipan pisze:Mietek jest po drutowaniu nogi, już ma wyjęty drut, ale jeszcze skakać za bardzo nie może... Może za to iść już do domku. Gdyby ktoś szukał niewychodzącego łamacza kobiecych serc, to Mietek się pisze
czarno to widzę


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
alareipan pisze:Mietek jest po drutowaniu nogi, już ma wyjęty drut, ale jeszcze skakać za bardzo nie może... Może za to iść już do domku. Gdyby ktoś szukał niewychodzącego łamacza kobiecych serc, to Mietek się pisze
jamkasica pisze:alareipan pisze:Mietek jest po drutowaniu nogi, już ma wyjęty drut, ale jeszcze skakać za bardzo nie może... Może za to iść już do domku. Gdyby ktoś szukał niewychodzącego łamacza kobiecych serc, to Mietek się pisze
czarno to widzęBurasek to moje niespełnione jak dotąd marzenie, a Ty mi tu z Mietkiem wyskakujesz! alareipan masz konkurencję!
Ja tego przystojniaka jeszcze nie poznałam a już jestem in lof!
alareipan pisze:jamkasica pisze:alareipan pisze:Mietek jest po drutowaniu nogi, już ma wyjęty drut, ale jeszcze skakać za bardzo nie może... Może za to iść już do domku. Gdyby ktoś szukał niewychodzącego łamacza kobiecych serc, to Mietek się pisze
czarno to widzęBurasek to moje niespełnione jak dotąd marzenie, a Ty mi tu z Mietkiem wyskakujesz! alareipan masz konkurencję!
Ja tego przystojniaka jeszcze nie poznałam a już jestem in lof!
O nie Kochana! Nasza przyjaźń wisi na włosku...Mietek jest mój!
Ef25 jak tam Leon? Jak jego katar? Lepiej?
Szalony Kot pisze:Dwa razy dziennie![]()
A jaka cena tego cuda? Bo nie wiem, czy dam radę z tym sama teraz czy za chwilę.
Bo wydaje się cudownym sposobem, Tula byłaby nim na pewno zachwycona...
zawsze zaczyna sie od zabawy, glaszcze go po brzuszku i sie zabawiamy, a on nagle mnie gryzie za reke.
Szalony Kot pisze:Chyba Was nie pokochała za to strzyżenie
magaaaa pisze:zawsze zaczyna sie od zabawy, glaszcze go po brzuszku i sie zabawiamy, a on nagle mnie gryzie za reke.
95% znanych mi kotów tak reaguje na głaskanie brzucha.
To odruch.
Szalony Kot pisze:Jeśli chodzi o tę agresję i napady - przypuszczam, że to się dzieje z nudów. U Białego Pana Kota vel Gamonia w domu było to samo. Olga mi powiedziała i aż ciężko było uwierzyć, ale jak zobaczyłam jak on jej rzuca się na udo i WYGRYZA KAWAŁEK SPODNI, to uwierzyłam.
Zaczęli się z nim bawić prawie w każdej wolnej chwili, kiedy są w domu. Padają, ale kot już niemal nie gryzie.
Oferuję im dokocenie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 73 gości