Kicia po ciężkim wypadku UMARŁA['] - dług spłacony.

Niech walczy biedna, jak ją wiozłyśmy tak strasznie płakała

, jak ją zobaczyłam to powiem szczerze że się wystraszyłam, widok był straszny.....

Malutka jest dzielna. Modlłam się całą noc aby się udało ją uratować. Jak pomyślę jak bardzo cierpiała leżąc na ulicy...... Gdybym dorwała tego debila co ją potrącil to bym go udusiła gołymi rękoma.

I przypominam, że szukamy pilnie domku, który będzie mógł zająć się koteczką. Mamy trzy dni!

Kota po operacji. Przeżyła i operację i noc. Zostałą u wetki, bo musi być karmiona sondą. Mamy 3 dni na znalezienie domu tymczasowego...
Prosimy o kciuki, bo rokowania są ostrożne...

Orchidka i Kasia :1luvu:

, dziękuję.

orchidka pisze:Kota po operacji. Przeżyła i operację i noc. Zostałą u wetki, bo musi być karmiona sondą. Mamy 3 dni na znalezienie domu tymczasowego...
Prosimy o kciuki, bo rokowania są ostrożne...

ufff

Tusinka pisze:Orchidka i Kasia , dziękuję.

Spoko:)

Choć przyznam, że na jej widok o mało nie zemdlałam... :cry:

Musi być dobrze, tyle przeszła, to teraz nie ma wyjścia, musi się pozbierać... Trzymam :ok:

za DT i za zdrówko koteczki!

DT PILNIE POTRZEBY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
KCIUKI TAKŻE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

PILNA POTRZEBA ODPOWIEDZIALNEGO DT DLA KOTECZKI!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

hop, DT bardzo potrzebny!

Błagam o pomoc, o DT, jeśli kicia przeżyje nie ma jej gdzie zabrać, schronisko napewno odpada a zresztą pewnie by nawet nie przyjeli- co wtedy???? :cry:

tak jak rozmawiałyśmy, załatwię miejsce w szpitaliku, ale dom byłby lepszy
czy kotka nie miała innych obrażeń?

Kicia po ciężkim wypadku UMARŁA['] - dług spłacony.

Kto przegląda forum