Wieści z domku są takie, że kotka Strzałka obecnie o imieniu Lucy jest ukochana i najlepsza pod każdym względem A ja muszę napisać, że w końcu doczekałam wyników PCR mojej koty Małej, i na szczęście nie mamy białaczki, więc i koteczka malutka jest wolna od zagrożenia
Ech, niestety Strzałka wróciła z adopcji, ludzie jak mi ją odwozili to musieli iść szybko, żeby się nie rozkleić. Bo byśmy zespołowo płakali.... No to teraz odczekamy chwilę żeby się ustabilizowało, i od nowa będziemy jej domu szukać
Długo by opowiadać, w każdym razie ludzie nic nie zawinili, zadziałały czynniki niezależne, kot był pokochany i najmilszy i naprawdę z olbrzymim bólem serca się z nim rozstawali