Zaktualizowałam pierwszą.
W PA zostały same chłopaki. Gwarek, Hrabia wrócił. W niedzielę wydałam, oprócz 100nieszczęść

, trzy kotki i jednego kocura, w tym tę biało-czarną Krówkę - potwornie wystraszoną, w ostatniej chwili, bo już kichała mocno, ale trafiła się jej pani, której leczenie nie przeraziło oraz ulubienicę Wielbłądzia - koteczkę 21/11. W tygodniu poszło kilkanaście kotów.
Do Jamkasici i nie tylko: Pasztet to ten śmieszny, puchaty śpiewak, którego na 9. wtedy widziałyśmy

Jakoś załapał się na przerzut

Gdybym to wcześniej załapała, to by pewnie był śpiewak, a tak zdążył mi wleźć na głowę, wymęczyć, zmęczyć, zagadać... i tak go na złość spaszteciłam
Pyza miała w niedzielę kryzys. Ona pilnie potrzebuje kąta
Anielka, Niebieska ma mega gluta, antybiotyki poszły wszystkie - recydywa. Śliczna jest, ale do przytulanki to jej niestety daleko
Ozymandias
