
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
andzelika1952 pisze:Kubuś w takiej sytuacji długo psychicznie nie wytrzyma. On musi mieć większą przestrzeń. W nocy po 24-tej wyprowadzam go na korytarz piwnicy , klatkę schodową / aby nie miał kontaktu z innymi zdrowymi kotami i aby nas ludzie nie widzieli/. Chodzi przy moich nogach jak piesek , nie odejdzie ani na moment . Ociera się ,łasi , przytula i mruczy. Kiedy zaczynam biec , biegnie za mną i cieszy się ,że ma mnie znowu w zasięgu wibrysków. Zachowanie Kubusia to zachowanie zdrowego kota .Nie wiem co będzie dalej , piwnica także jest czasowoAle nie można go tak unieszczęśliwiać poprzez zamknięcie.
ket pisze:Kurcze może jakaś zmasowana akcja ogłoszeniowa ???? Facebook dla przypomnienia ???? Trzeba chłopaka ogłaszać gdzie się da. Nie wiem ile taki pakiet ogłoszeń kosztuje, ale jak nie powoduje bankructwa to je opłacę![]()
Kibicuję Kubusiowi od początku i nie możemy teraz po tym wszystkim co przeszedł pozwolić mu wrócić na ulicę.... proszę !!!!!
pluskwa6 pisze:dziś wyszły Kubusiowe ogłoszenia, może pomogą.
pluskwa6 pisze:Kubuś miał robione ogłoszenia ostatnio i pewnie są jeszcze... to było chyba 100 ogłoszeń
honda11 pisze:pluskwa6 pisze:dziś wyszły Kubusiowe ogłoszenia, może pomogą.
właśnie znalazłam wpis
dlaczego nikt nie dzwoni?
andzelika1952 pisze:Po raz kolejny dałam krew Kubusia do badania - FeLV - pozytywny , FIP - miano 1:100 i utrzymuje się , nie podnosi.
Dzisiaj rozmawiałam z lekarzem z Laboklinu i twierdzi ,że jeżeli miano się utrzymuje to jest tylko na granicy normy i nie świadczy o tym ,że Kubuś ma FIP-a. Miał tylko kontakt z Corona wirusem i nie jest chory.![]()
![]()
Czy to może być prawda?
Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51, włóczka i 79 gości