K-ów, zagłosuj na AFN jako kandydata w konkursie w KV!

[Tweety]

Aga,Romeo to chyba Szewską wędrował.

tak, tak awaria somatyczno-ruchowa ma chyba wpływ na moje myślenie

[queen_ink]

w sobotę byłyśmy na wizycie przedadopcyjnej u Państwa w Prokocimiu.. miałobyć dla 3miesięczniaków, ale coś nam się wydaje, że to byłby lepszy dom dla kogoś starszego.. tak próbowałyśmy przekonać mieszkańców.. udało się przekonać do kota około 2 letniego.. państwo są na emeryturze.. balkon zabezpieczony.. syn i wnuki lubią zwierzaki.. na pół roku państwo wyjeżdzają do domu w zawoi, więc tam by kot wychodził, ponoć okolica bezpieczna, ale nie sprawdzałam.. odradzałam, aby już pierwszego lata wypuszczać swobodnie z domu.. kotek powinien być przymilasty.. jeśli macie jakieś propozycje, bardzo proszę o fotki: edyta.forman@gmail.com.. wówczas im prześlę z telefonem do tymczasowego opiekuna.. jak dla mnie domek ok., ale oczywiście można jeszcze sprawdzić..

przypominam..

quin ink może coś od Pani Heleny ? Cyryl albo Aisza ?

Na Cyryla i być może Aiszę jest chętny pan, tylko muszę sprawdzić dom (i będę dzwonić do ciebie w tej sprawie). Panu zależy na kocie przyzwyczajonym do psa.

Katka nie wiem, ona jest już w pewnym wieku i nie wiem, czy państwo dadzą radę, jak zacznie chorować, skoro nigdy nie mieli kota.
U Namidy jest Masza, której bardzo brakuje wychodzenia

[Cammi]

jejsiostro jakaś konkretna marka jest dobra? czy dowolne?

to ja jeszcze pomęczę w kwestii truskawki... pojawia jej się coraz silniejsza czarna obwódka wokół noska, zmyć się toto nie daje ani wodą, ani naoliwioną chusteczką. i robi się stopniowo coraz czarniejsze. co toto?
tutaj mały przykład sprzed kilku dni, teraz jest sporo ciemniejsze:


czy można mieć wybiórczą hipochondrię, na jednego tylko kota?

na wszelki wypadek sprawdziłam karmelowi uszka. ma tak czyste, że obiad możnaby z nich jeść takoż i nosek.

u śFirka jest coś podobnego - choć teraz już prawie tego nie widać.
U niego się bierze jako wyciek - zarówno z oczu jak i idzie z nosa - vet mi tłumaczył, że tam są kanaliki połączone razem.
Często w nosie - od wewnątrz wygląda to jakby miał skrzepy.
Leczymy to ciagle i przewlekle - oxycortem, gentamycyną, tobrexem (najlepszy i najdłuższy efekt), tobradexem.
obecnie wygląda to tak - pozostała na nosku lekka smuga
U Truskawy nie wygląda, żeby miała przy okazji jakiś wyciek z oczy, prawda?

[miszelina]

A może ktoś z kocimskiej, Madame, Klara, Romeo, Katia...

A może Majeranek, on miziasty jest i mruczy. Tylko wykastrować go trzeba.

[Cammi]

Cammi, dzię-ku-je-my
Jak Fuksiowe oczka?

...

miód na moje serce - bo masz na pewno na myśli te bazarki nieszczęsne
miodem są też odwiedzający i wykupujacy ksiażeczki i filmiczki - dziękuję

A Fuksiowi oczka nadal nie chcą służyć do patrzenia - jedynie do wypatrywania chmurek na suficie - tak mniej więcej wygląda jakby się gapił w niebko. Kroplimy oczęta dalej - może coś z tego wyjdzie.

[Kinga Warmijska]

Myślę, że Romek mógłby być, jest paroletnim kotem, spokojnym i bardzo miziastym. Wzięty na kolana natychmiast ugniata i przytula się do człowieka. Edyta, wysyłam zdjęcia na maila.

[wildhoney]

A ja mam pytanie, czy w Dniu Kota będziecie dopiero od 13?

[Tweety]

A ja mam pytanie, czy w Dniu Kota będziecie dopiero od 13?

na pewno wcześniej, od 12 obowiązkowo ale pamiętam z tamtego roku, że odkąd rozkładałyśmy się z majdanem to już się sprzedawało i wrzucało więc szkoda dnia zmarnować. Myślę, że od 10-tej będziemy się pomału instalować.

Mój Rufin tez ma na nosie taką czarną obwódkę i jakoś z tym żyjemy

[miszelina]

A ja mam pytanie, czy w Dniu Kota będziecie dopiero od 13?

na pewno wcześniej, od 12 obowiązkowo ale pamiętam z tamtego roku, że odkąd rozkładałyśmy się z majdanem to już się sprzedawało i wrzucało więc szkoda dnia zmarnować. Myślę, że od 10-tej będziemy się pomału instalować.

Mój Rufin tez ma na nosie taką czarną obwódkę i jakoś z tym żyjemy

Myślę, że koty mogłyby przyjechać już na 12.00
Ja będę przed 10 na Kocimskiej, bo majdan trzeba przecież zabrać, nieprawdaż?

[Tweety]

A ja mam pytanie, czy w Dniu Kota będziecie dopiero od 13?

na pewno wcześniej, od 12 obowiązkowo ale pamiętam z tamtego roku, że odkąd rozkładałyśmy się z majdanem to już się sprzedawało i wrzucało więc szkoda dnia zmarnować. Myślę, że od 10-tej będziemy się pomału instalować.

Mój Rufin tez ma na nosie taką czarną obwódkę i jakoś z tym żyjemy

Myślę, że koty mogłyby przyjechać już na 12.00
Ja będę przed 10 na Kocimskiej, bo majdan trzeba przecież zabrać, nieprawdaż?

prawdaż, też zaliczę się do majdanu, który trzeba zabrać
No i koty musimy sobie poustawiać które, kiedy i w jaki sposób.
Co do ludzi działających na miejscu, to na pewno jest Miszelina, Akima i Kosma. Ja jestem lotnie, bo ostatnio część czasu spędziłam w samochodzie z Karolą wożąc koty i różne rzeczy.
Kto jeszcze i w jakich godzinach?
Jak koty?

[edit_f]

zapraszam na bazarek z chlebkiem z kamienia i zakwasikiem.. REAKTYWACJA
viewtopic.php?f=20&t=122302

[lutra]

Ja na dzień kota się piszę, pewnie na cały czas, a co tam... i kota Kminka piszę też, choć kot Kminek może mieć coś na przeciwko, ale ja mam więcej na przeciwko jego nie byciu...

[miszelina]

Majeranek koniecznie!
Klara, jeśli jeszcze będzie, a pewnie będzie.
Może być Romeo.

Może Flip?
Może Krecik?

Gdzieś już ustawiałaś Aga koty, o ile mnie pamięć nie myli.
Tylko kto będzie je woził w te i we wte?

[anna09]

Mogę być na dniu kota, jeśli jest taka potrzeba. Raczej popołudniu.

[Kinga Warmijska]

Krecik! Krecik do GK! On co prawda płochliwy jest, ale niech się uczy czasowo się dostosuję jak Wam będzie pasowało.