Ostrzeżenie - uwaga na DT/DS z Ludwikowic Kłodzkich

[pozytywka]

niestety, widziałam na którym z podlinkowanych watków Boryska i małą koteczkę nad miskami z jedzonkiem ustawionymi 5 cm od kuwety
Na pytanie czemu tak, wątek się urwał
Ilekroć kaśka czy joaśka zaczynaja byc przyciskane przez forumowiczów domagających się wyjaśnień - znikają z forum;
nalezy się zastanowić, czy nie pojawiaja się pod innym nickiem

[jozefina1970]

niestety, widziałam na którym z podlinkowanych watków Boryska i małą koteczkę nad miskami z jedzonkiem ustawionymi 5 cm od kuwety

Tak, też to widziałam bo dosyć dokładnie prześledziłam te wątki tutaj podawane przez dziewczyny

[jhet]

z ciekawości se zaznaczę

[J.D.]

Kurna olek takie to pokręcone,że brak słów .O co w tym wszystkim może chodzić?

[gosiaa]

Poczytałam wątki, piszą naprawdę w identyczny sposób, strasznie ciężko się to czyta.
Zwróciłam na to uwagę już wcześniej w postach JOOAŚKI, ale stwierdziłam że nie będę się czepiać.
A sposób pisania jest naprawdę charakterystyczny, ciekawe o co w tym wszystkim chodzi.

[ASK@]

o zaistenienie,uwagę,ważnosć...
Niestety czytając wszystkie wypowiedzi (każdej forumowiczki) takze mam wrazenie,ze to ta sama osoba.
Martwi mnie kicia co do niej trafiła. Z tego co pamiętam nikt nie przyznał sie do jej oddania.
Mam tylko nadzieję,ze to moze podstawione fotki.

[J.D.]

obyś miała rację Asiu

[jozefina1970]

A sposób pisania jest naprawdę charakterystyczny, ciekawe o co w tym wszystkim chodzi

Albo o to, o czym pisze ASk albo, tak, jak ktoś wcześniej napisał, no, nie bijcie mnie, wiem, że nie powinnam tego w necie oceniać, czytam posty użytkownika, tak jeden po drugim i odnoszę wrażenia mieszane, tak, jakby ta osoba naprawdę była chora - raz nienawiść i pokrzykiwanie, raz euforia, ale może to tylko subiektywne odczucie. No nie wiem, o co w tym chodzi

[joanina]

Moja siostra działa w fundacji SOS bokserom, poza tamtymi linkami przysłala mi jeszcze to http://www.nowaruda.info/786.htm. Jak usłyszała o podejrzanej aktywności w tej miejscowości od razu powiedziała, żeby nikt tam nie dawał kotów.

Moze i JOOASKA to nie Katarzyna S. Ale i tak uważam, że w takich wypadkach dobrze jest zachować wyjątkową czujność. A posty brzmią identycznie.

[ASK@]

obyś miała rację Asiu

bardzo bym chciała miec.
Choc nie wiadomo co lepsze moja czy twoja wersja.
Jednak skutek ten sam będzie-zostaną skrzywdzone zywe stworzenia.
Bo ktoś nie oprze sie i da kota na tzw tymczas. Nawet mając ten watek przed oczami.
A potem co?
Pamiętam wątek DT u Iki. Pamiętam jak miała jechac tam bezłapka Fionka .Byłam tylko TDT. Coś mnie tknęło po przecztaniu postów i nie dałam.TZ słysząc moje wątpliwości bez sprzeciwu zgodził sie na jej pozostawienie.Juz jej moze nie byłoby między nami.Podobne wrażenie miałam czytając pierwsze wpisy obecnej/nieobecnej z prośbą o kota.Nawet nie wpisałam swoich zwierzaków jako propozycji.

[Szejbal]

niestety, widziałam na którym z podlinkowanych watków Boryska i małą koteczkę nad miskami z jedzonkiem ustawionymi 5 cm od kuwety
Na pytanie czemu tak, wątek się urwał
Ilekroć kaśka czy joaśka zaczynaja byc przyciskane przez forumowiczów domagających się wyjaśnień - znikają z forum;
nalezy się zastanowić, czy nie pojawiaja się pod innym nickiem

Ja sobie pomyślałam, że to zdjęcie-pokazówka specjalna - coś w stylu: "zobaczcie, moje koty mają i kuwetę i miski, czyli niczego im nie brakuje" Może się mylę, ale intuicja często nie kłamie...

Czy ktoś miał kontakt z pocachontas?

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=120590&start=15

Pisze zupełnie jak JOOAŚKA, zarejestrowana na forum w zbliżonym czasie.
W jednym z postów podaje imię swojego kotka Borys.
Kotek JOOAŚKI to też Borys.

Jest jeszcze kilka innych zbieżności.

Poszperałam i tez natknęłam się na "pocachontas" i to samo sobie pomyśłałam - czy to nie ta sama osoba...

Miałam się nie wtrącać, ale mi też włosy juz dęba stają na to, co widzę...

[jozefina1970]

Czytając wypowiedzi "pewnej osoby" odnoszę wrażenie,że jest to zachowanie osoby chorującej na schizofrenię typu I.Objawia się to upośledzeniem postrzegania lub wyrażania rzeczywistości lub dziwacznych urojeń albo zaburzeniami mowy i myślenia.Proszę tylko nie mówić,że nie jestem lekarzem aby stawiać diagnozę ale chyba zauważyliście niespójność a nawet wręcz sprzeczność wypowiedzi "pewnej osoby";widoczne też są oznaki przypływu nagłej radości lub gwałtownej złości czyli mówiąc krótko dziwna burza uczuć w bardzo krótkich odstępach czasu;gwałtowne podejmowanie decyzji i równie gwałtowne wycofywanie się;byłam-co prawda dawno -studentką psychologii i miałam praktyki w pewnym ośrodku leczącym zaburzenia psychiczne i miałam do czynienia z ludżmi mającymi zaburzenia zniekształcające obraz rzeczywistości,przejawiających objawy wytwórcze.Bardzo podobnie wypowiada się i zachowuje "pewna osoba"

Dokładnie o to mi chodziło, to bardzo uderzające

[magdaradek]

najbardziej jednak interesuje mnie fakt, czy osoba ta dostaje zwierzęta i co się z nimi dzieje...

[J.D.]

A może jakoś to sprawdzić tak sobie myślę po cichu

[jozefina1970]

najbardziej jednak interesuje mnie fakt, czy osoba ta dostaje zwierzęta i co się z nimi dzieje...

Nie wiem, czy odpowiedzi nie ma właśnie w tym linku, trochę tam chaotycznie napisane o tej kotce zagłodzonej i wychudzonej
http://www.nowaruda.info/786.htm
z postu joaniny
jeżeli jednak katarzyna s. i JOOAŚKA to ta sama osoba