grajda ona właśnie też tak leży,jak sfinks i w innej pozycji jej nie widzę.
Nie kładzie się na boczku,ani nie kuli w kłębuszek.Non stop jak sfinks,albo podwinie czasem łapki,ale wtedy tak dziwnie tył układa,jakby na lekko uniesionych nóżkach była.
leży głównie opierając się na mostku,ale nie koniecznie przez pp,może jakieś zapalenie w środku mieć.
Ja się łudzę,że to nie pp i oddałabym wszystko byle to nie było to cholerstwo.
Po jutrzejszych testach i krwi jak nic nie wykażą zrobimy laparotomię i mam nadzieję,że się w końcu coś znajdzie.
Niewiedza jest gorsza niż wiedza

Rzadko podkula łapki,ale mi chodziło bardziej o ten smutny,pochylony pysiorek.
A tu Megunia z werflonikiem zawiniętym czerwonym klejącym bandażem-bidulka moja kochana.
