Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

UWAGA: drastyczne zdjęcie http://www.petycjeonline.pl/petycja/pet ... -czynu/161 , Jeśli możecie podpisać petycję , to bardzo proszę - PODPISUJCIE!!!!, i koniecznie weryfikujcie podpis. Trzeba uzbierać 100 tysięcy podpisów.

i jak tam malutkie Słonko?

Kotka ma się dobrze. Przespała calutką noc choć spodziewałam się czegoś innego.
Jest już po śniadanku, zaliczyła już kuwetę a teraz rozprostowuje kości na drapaku,

Przed 10 idziemy na pierwszą wizytę do weterynarza.

czekamy na wieści po wizycie :ok:

to czekamy na nowinki po wizycie

No właśnie, czekamy...

i jak tam Słonko po wizycie :?:

Wet Małgosia wczoraj przebadała kotkę. Powiedziała, że to stary uraz który po prostu musi się zrosnąć. Najprawdopodobniej to potrzaskana miednica i stąd ten paraliż obu nóżek. Jedna nóżka już w miarę pracuje, drugą w większości ciągnie za sobą. Łapki się rozjeżdżają. Do kuwety się załatwia ale ogonek nie pracuje. Na pierwszy rzut wczoraj została odrobaczona i dostała witaminy oraz receptę żeby wykupić dla niej ampułki.
W aptece:
Nivalin 2,5 mg/ml
Cocarboxylasum 50 mg
Zeel Heel
Traumeel Heel

Na te leki postaram się zrobić dzisiaj bazarek bo niestety w chwili obecnej nie stać mnie na pokrycie kosztów. Wykupiłam to wczoraj bo nie ma na co czekać. Do tego dojdą jeszcze witaminy, które również będzie dostawała podskórnie ok. 3 zł dziennie. Wizyty w gabinecie dla małej są gratis, jak również i pole magnetyczne, rehabilitacja. :mrgreen:

Także kosztują tylko bezpośrednio leki dla małej. Od dzisiaj startujemy z zastrzykami i polem. Ja jestem pełna nadziei, że mała będzie jeszcze biegać na wszystkich czterech. Generalnie zachowuje się jak na kociaka w jej wieku przystało. :wink:

Uwielbia komputer, czy to na klawiaturze czy na pokrywie tak jak już wspominałam. Jest rozmruczana ale to dopiero po zabawach.

Pixiu dzięki Tobie wiem,że mała jest w dobrych rękach - pamiętam co uczyniłaś z Viktorkiem
wiernie Wam kibicowałam

i teraz też tak jest

a Słono - jest po prostu urzekająca, więc pewnie jak odzyska siły wróci do zdrówka trafi na cudowny DS :ok:

Pixiu, podaj mi namiary na konto swoje.
Adres dokładny, moze zamówię homeopatyki na Twój adres.
Wysyłamy z bloo karmę/

Pozdrawiam

Te wszystkie leki to zastrzyki? Biedne małe dupsko...
Może chociaż witaminy można podawać dopyszcznie? Szczególnie, że zastrzyki witaminowe są (z tego co kojarzę) bolesne. Posłałam razem z Małą zaczętą tubkę Vita-Pet'u, którą Mała zajadała już jakiś czas w lecznicy - to też komplet witamin, a Słonko chętnie zjadała pastę nawet prosto z "gwinta" :wink:

Tak jak wcześniej pisałam bloo jakiś czas temu robiłam wspólnie z kwiatkową bazarek na Lubelskie Tymczasy i zaoferowałam pomoc finansową. Wiele nie mamy, ale coś na konto na leczenie małej mogę przelać. Poproszę na PW numer konta. I kciuki za malutką :ok:

Pixiu i jak Słonko się czuje?

Anda i maueczarne dziękuję, już zaraz porozsyłam namiary.
Wczoraj był pierwszy dzień kiedy mała dostała zastrzyki, troszkę zapiekło po nivalinie ale generalnie była bardzo grzeczna.
Na polu magnetycznym byliśmy 7 min i nawet ni musiałam jej łapek trzymać sama się przytulała do maty.
Pani Szczepańczyk pokazała jak w którym miejscu i jak masować łapkę. Utworzyła się na niej poduszka i paluszki w niej są podwinięte.
Cały dzień prawie przespała i na wieczór się ożywiła. Jedno jest pewne kotka lubi spać pod kołdrą, sama się pcha i nawet nie wiem kiedy wchodzi.
W ciągu dnia jak gdziekolwiek się położy to trzeba ja nakryć całą kocykiem, uwielbia to.
Z apetytem i kuwetą nie ma problemu. :wink:

to dobre nowinki jak apetycik i kuweta za pan brat

Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Kto przegląda forum