Niepełnosprytny Maniuś i gruby Stefan nowe fotki str 54 :)

[Miss]

qlenko, to ten sam drapak, tylko dojechał do nas dopiero wczoraj

Koty przespały na nim całą noc - Stefan go uwielbia, niestety Maniuś się boi. Będę musiała mu dorobić coś w stylu podjazdu dla inwalidów lub drabinkę

Chyba ten co mi wpadł w oko jako pierwszy byłby lepszy ...
No, ale nic jest i pełni swoją funkcję, koty go drapią, skąd wiedziały, że tak trzeba?

Co do miejsca, to też mamy mało. Cały czas liczymy na to, że się przeprowadzimy do nowego mieszkania, które ma 100m2 tylko, że jesteśmy lekko dyskryminowani i trochę się proces przeciąga.
Blaski i cienie życia na emigracji

Weihaiwej idę obadać wasz mebel

[Miss]

W przyszłym tygodniu idę z Maniusiem zrobić mu test na FIV, zastanawiam się jeszcze jakie badania mu porobić. Może by ciocia pixie nam podpowiedziała Gdyby nie oczka i uszy (znowu!), to byłby okazem zdrowia, ale jeszcze nigdy nie robiłam mu żadnych tego typu badań więc chyba wypada

Zastanawiam się też czy nie zrobić mu testów na chlamydię i toxo. Czekamy na podpowiedzi, a tymczasem prezentujemy grubasa przy wigilijnym stole

[maueczarne]

Ależ Stefan ma kark, żeby nie powiedzieć karczycho
Maniusiowi trzeba powiedzieć, żeby nie układał się tak do zdjęć, bo wygląda na grubszego Ładne chłopaki, jak zawsze.

Ja tam na badaniach nie znam się, ale mojej robiłam badania krwi, w tym cukier, oraz moczu. Wtedy wszystko wyszło, co miało wyjść.

[Miss]

Maniuś jest takim tłuścioszkiem najsłodszym - gdzie się go nie dotknie to jest mięciutki Uwielbiam go!
Właśnie też nie bardzo wiem co mu porobić. Raz miał tylko robione badania moczu na drugi dzień po przywiezieniu ze schronu i miał stan zapalny. Teraz niby jest wszystko w porządku, ale jak już mu będą pobierać krew do testów, to może i wszystko inne porobić.

Co do Stefana - strasznie ciężko nam idzie odchudzanie. On jest tak rozpuszczony, że aż mnie to przeraża. Jak ja mogłam go tak zepsuć Kłoci się ze mną na każdym kroku, bije mnie, rzuca się na mnie jak mu przyleję w tyłek gazetą, a póżniej przychodzi, obliże mi całą twarz i zadowolony. Jeszcze tżet go kilka razy w tygodniu bierze do kolegów na piwko, to już w ogóle czuj się ważny Kradnie jedzenie gdzie tylko może Przyszło nam teraz 14kg Orijena, którego on nie znosi mam nadzieję, że trochę schudnie, bo w końcu zawału dostanie. 10kg kota
Maniuś 4400g, a rok temu było 1700g

[maueczarne]

Ile Stefan waży? To gigant a nie kot. Koniecznie trzeba byłoby odchudzić. Chociaż... wiem co to znaczy odchudzanie. Klara nie straciła na wadze moim zdaniem, może minimalnie. Ona jest większa niż inne kotki, trochę tłuszczyku na brzuchu ma fakt, ale otyła jakaś nie jest Taki jej urok. Ale pilnuję mocno jej wagi, żeby nie skoczyło. Także przerzuciłyśmy się na Orijena (znaczy ona sama, ja jeszcze nie ). Nie lubi go zbytnio, co skutkuje normalnym jedzeniem,a nie rzucaniu się na miskę. To co dostaje na cały czas mojej pracy dzieli na porcje, a nie zjada na raz. I męczę ją tym Orijenem Grasslandem bo najmniej go lubi

[Weihaiwej]

O Wy wredne kobiety tak męczyć koty!
Miss, nie chce Ci się jednak spróbować z barfem? To by było najlpesze wyjście, tylo kotu trzeba dawać taką ilość meiszanki, jak dla jego prawidłowej(a więc docelowej) wagi.
Ale muszę przyznać, że nie widać po Stefanie tych 10 kg
Bardzo mi przypomina z charakteru Cookiego

[sliver_87]

Stefan to olbrzymek mały, ale fakt- nie widac po nim 10 kg..

[Miss]

mauczeczarne Klarcia ma w sobie coś z tych większych ras, jakby MCO albo troszkę NFO, a troszkę tłuszczyku nie zaszkodzi
Ja się najbardziej boję, że on dostanie jakiejś choroby wieńcowej czy coś
Orijen jest dobry na odchudzanie. 70g w obu miseczkach stoi całą dobę, co prawda łażą i marudzą, ale straszę ich schroniskiem

Weihaiwej Stefan nawet nie tknął - księciunio, dla niego to obrzydliwe. Maniuś zajada aż mu się uszka trzęsą, ale np. banany też.
Przyznam szczerze, że nie chce mi się babrać, a póki co nie mam nawet maszynki do mielenia. Kupuję Maniusiowi mieloną wołowinę, mieszam z olejem z łososia, a jak nie mam to oliwą z oliwek i żółtkiem i daję porcyjkę dziennie. Tylko, że muszę siedzieć z nim przy misce lepić małe mięsne kulki i mu dawać, bo za bardzo mu się telepie główka

sliver_87 widać, widać, to jest po prostu dobre ujęcie spróbuję mu dziś zrobić taką fotkę jak prezentuje swoje "wdzięki"

[Miss]

- łobuzowanie na drapaku jest zajedwabiste!!!!!!!
-Tylko duża nie umie ustawić w aparacie tak żeby było mnie widać -_-'


Chillaxing



- no weź się!

[maueczarne]

Rozumiem, że koty odmiennie zrozumiały przeznaczenie drapaka? Stefan uznał, że to nowe legowisko,a Maniuś odpowiednio jako plac zabaw Foty świetne!

[Miss]

Rozumiem, że koty odmiennie zrozumiały przeznaczenie drapaka? Stefan uznał, że to nowe legowisko,a Maniuś odpowiednio jako plac zabaw Foty świetne!

Jestem przezadowolona z tego drapaka. Kiedyś na dźwięk drapania włosy nam się jeżyły, a teraz się cieszymy, siedzimy i uśmiechamy się jak głupki do drapiących kotów Drapią, bawią się, śpią, biją - super Maniuś nauczył się nawet wchodzić na najwyższą półkę.

Nie długo czeka nasze koty wycieczka Wybieramy się do Polski ... czuję ogromną pokusę pójścia do schroniska

[Miss]

o matko! Znalazłam stare zdjęcia Maniusia ... łzy mi same pociekł po policzkach ... Spójrzcie tylko ... uszka jakie czerowne

http://schronisko-zwierzaki.lublin.pl/i ... &Itemid=23
jaki okruszek ...

[Weihaiwej]

O rety, ależ to była biedna kruszyna. Nie ten sam kot! Miss, dałaś mu nowe życie

[sliver_87]

zdjęcia na drapaku super!! cieszę się, że koty korzystaja pełną gębą- pyszczkiem a Manius biedactwo był, ale teraz jaki dorodny kotecek

[Weihaiwej]

Tak, zdjęcia na drapaku są extra - nie dziwię się, że sprawia Wam taką radość patrzenie na nie