Mysia i Neron(*) *kotowanie z Alą*wątek kocio-kulinarny 5

[alus1]

faktycznie kocio-KULINARNY wątek

no cóż zawsze można doprawić bitą śmietaną

[CatherineTheGreat]

ale czy dosięgnie, aż do Bolesławca

gumowy

[Agata&Alex]

chyba murzyn

[CatherineTheGreat]

chyba murzyn

Podsumowując: gumowy murzyn z bitą śmietaną dociągnie do Bolesławca po dialogu lub na skutek lizania znaczków.

Oto efekt głodu.

[alus1]

gumowy ciemnoskóry (kcem być poprawna politycznie) z bitą śmietaną ale nisko procentową żeby sr... nie było

[CatherineTheGreat]

w sumie jak się naliże to dociągnie, bo będzie na haju

[Agata&Alex]

teraz pytanie jakiego głodu...

[alus1]

chyba murzyn

Podsumowując: gumowy murzyn z bitą śmietaną dociągnie do Bolesławca po dialogu lub na skutek lizania znaczków.

Oto efekt głodu.

taaak głodu? ale o jakim my głodzie mówimy

[CatherineTheGreat]

gumowy ciemnoskóry (kcem być poprawna politycznie) z bitą śmietaną ale nisko procentową żeby sr... nie było

ciemnoskóry może być Indianin, a tu wyraźnie o Murzyna szło

[CatherineTheGreat]

chyba murzyn

Podsumowując: gumowy murzyn z bitą śmietaną dociągnie do Bolesławca po dialogu lub na skutek lizania znaczków.

Oto efekt głodu.

taaak głodu? ale o jakim my głodzie mówimy

Ja o spaghetti, a za Was nie odpowiadam

[alus1]

Ja o spaghetti, a za Was nie odpowiadam

z gumowym dialogujacym murzynem i bitą śmietaną no ciekawe

[Agata&Alex]

no cały czas się rozchodzi o długość... spaghetti też długie, więc w sumie chodzi nam o to samo

[alus1]

powinien sie teraz nazywać wątek kocio kulinarny z odrobiną pieprzu

[CatherineTheGreat]

no cały czas się rozchodzi o długość... spaghetti też długie, więc w sumie chodzi nam o to samo

jak te dialogi są długie, jak spaghetti, to nie idźcie na premierę

[CatherineTheGreat]

powinien sie teraz nazywać wątek kocio kulinarny z odrobiną pieprzu

gumowego