Rudy dom, Chmurek na tymczasie, Protka i Chmurka w DS!

niech nie zabija, tylko niech sama gada, a nie tak półsłowkami... :evil:

Drogie Cioteczki i Wujkowie - żaden ślub, zaręczyny.... tylko pojawi się maluch w wersji ludzkiej we wrześniu :oops:

Alix, nie zamorduję.... ale poproszę o zrobienie zdjęć kolejnemu kociakowi, który właśnie przybył na pokład!
Czarny z białymi wstawkami - na pyszczku biała kropka, białe wąsiska na tle czarnego pyszczulka... reszty nie sprawdzałam jeszcze, bo nie chcę kociaka stresować - narazie obwąchują się przez pręty transporterka. Najbardziej zainteresowane są czarne kociaki - Rademenes siedzi przed klatką, a Cukierek po odjajczeniu całkowicie już doszedł do siebie i próbuje się dostać do małego
Życie potrafi zaskakiwać ponad miarę.... :ryk:

No to oficjalne gratulacje "zadziecienia" :lol:

.
Oczywiście, zrobię fotki, jak trochę mały się oswoi i upewnisz się, że nic mu nie dolega - z tego, co widać, to na u odpowiedzialnych ludzi nie był :evil:

No nie był.... :evil:

nawet go nie zaszczepili

Mały jest bardzo grzeczny i fajnie umaszczony.
A do mnie chyba jeszcze ogrom szczęścia chyba do końca nie dotarł :mrgreen:

Gratulacje, Joasiu!!!

Jak oficjalnie, to oficjalnie - Gratulacje

Dlatego te kocie maluchy tak do Ciebie ciągną, czują Matkę :mrgreen:

Przyznam się szczerze, że to nie planowana ciąża.... wręcz przeciwnie - od 14 lat każdy lekarz mówił mi, że nie mogę zajść w ciążę :!:

Jak widać udało się :mrgreen:

A kociaki jeszcze przed tym jak się dowiedziałam pewnie już wiedziały, bo nawet garfildek, który uwielbia kłaść się na mojej klatce piersiowej i brzuchu zaczął spać obok mnie a nie na mnie

Zresztą wogóle kociaki są ponad przeciętnie grzeczne, tylko Ryś czasami dostaje szwungu i z nastroszonym ogonem gania resztę kotów, zwłaszcza Puszka...
A te maluchy to jakoś tak samo wyszło - najpierw Cukierek, teraz jeszcze bezimienny kocio...