Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

magaaaa pisze:Pixia, napiszesz?
Gdzie będzie można o Słonku poczytać?
Dalej tu, czy w tym drugim watku?

Jutro z pewnością jeszcze będę pisać tutaj. :wink:

O 5.20 mała zawita w Szczecinie. :mrgreen:

to ja czekam na wieści od mego Skarba, skradła mi serce , ale .... tzw. rozsądek podpowiedział , żeby do Pixi :1luvu:

ellza1 pisze::ok: to ja czekam na wieści od mego Skarba, skradła mi serce , ale .... tzw. rozsądek podpowiedział , żeby do Pixi

I pomogłaś Malutkiej tak, jak mogłaś pomóc. :ok:

Uprzejmie informuję wszystkich zainteresowanych, że dziś o 5.30 Słonko wzeszło w Szczecinie :mrgreen:

i zostało przekazane Pixii.

Na początku podróży pociągiem maleństwo poszło spać, później się rozbawiło i zaczepiało łapką towarzyszy podróży, zatem humor dopisuje :wink:

trawienie też w porządku (kupa była). :wink:

Powodzenia, Słoneczko :piwa:

Kotka dotarła w całym kawałku, w aucie dała znać że już jest nudno.
Generalnie to mała błyskawica nie położyła się jeszcze ani na chwilę. Dostała michę ale głodna to ona nie jest bo kąty do zwiedzania.
Trochę już pomruczała, pobawiła się piłką i biega.

Nie wiem dlaczego ja sobie wyobrażałam, że ona ma bezładne tylne łapki. A tymczasem ona nimi w miarę przebiera tylko inaczej, no i stópka jest wywinięta.
Kręgosłup taki trochę wygięty. Straszne chucherko z niej, ale co jak co na podtuczaniu to ja się znam.

Dziękuję wszystkim za zorganizowanie transportu, medal dl TŻ Grety.
A tymczasem idę przypilnować małego szatana. :mrgreen:

Juhu!
To znakomicie!
Bardzo prosimy o regularne serwisy informacyjne oraz fotoreportaże.
Trzymamy! :ok:

Ale fajnie, że ona już na miejscu

!
Gratuluję akcji!

Właśnie przeczytałam cały wątek i cieszę się że koteczka już w cudownym domku :ok:

za zdrówko Słoneczka

dla Słoneczka

Słoneczko, moc kciuków i dobrych myśli :ok:

Wracaj do zdrowia maleńka :1luvu:

Relacja z kliku godzin pobytu małej.
Na początku biegała jak nakręcona, nie wiedziała gdzie jeszcze nie była. Oczywiście po szaleństwach padła i spała na łóżku bo przecież posłania nie są dla kotów. :lol:

Niestety nic nie chciała jeść, ani mokrego ani suchego ale jak dostała miseczkę z kurczakiem to się nawet chwili nie zastanawiała. Zjadła nawet z dokładką.
Obecnie ma tak brzuch napełniony, że odpoczywa na kolanach pod kocem i mruczy. Zdjęcia pokazują jak sobie radzi z tą niepełnosprawnością.
Bywa, że zostawia jedną łapkę za sobą ale poczekamy do jutra do wizyty. Ani kocur ani pie póki co się jej nie podoba, za to wszelkie zabawki jak najbardziej.

cudowna jest :1luvu:

tak się cieszę, że jest już u Ciebie, Pixia :piwa:

Biedne te nózie

Chciałabym pogratulować wszystkim tak dobrze zorganizowanej akcji i podziekować.
Jeżeli chodzi o pomoc dla małej, dołączę się do bloo i ona zarządzi co wysyłać.
Kicia szczęsliwa

Pixiu

Malutka dostała jeszcze od bloo kocyki i jedzenie na drogę.

Mam nadzieję, że bloo z ekipą wróciła bez problemów do Lublina, bo warunki na drogach się pogorszyły...

Malutka, rozkoszna Słonko...już w Szczecinie :)

Kto przegląda forum