Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

[iza71koty]

Najbardziej to martwi mnie teraz działka Biedroneczki. Fakt ze ona tam teraz sama, ale gorsze jest to ze dzialka od wielu, wielu dni jest pod wodą. I to taka konkretna woda. Czyli najpłycej po kostki. Dalej po kolana i głębiej. Ona koło budki ma jeszcze jako tako. To znaczy jak juz się do niej dostanie ,to ma sucho i bezpiecznie. Ale wkoło sama woda. Nawet nie ma wysepek. Ona sie tam porusza za pomoca drzew i gratów pod wodą. Ja jak wracam to muszę przebrać buty i skarpetki. Jak ide i mysle ze znów mnie czeka głębokie zanurzenie, to mnie szlag trafia. Ale co zrobic jak ona tam siedzi, woła, placze, jak słyszy ze ide. Dzisiaj pierwszy raz jakos się stamtad wydostała. Spotkała sie z druga Biedroneczka. Ucieszyło mnie to, chhociaż zaczełam sie zastanawiać czy da rade z powrotem sie tam dostać. Musiałam znalezć okreżna drogę.Kilka minut moczenia w lodowatej wodzie to stanowczo za długo. Tym bardziej ze potem ide dać jedzenie kociakom kawałek dalej.Takze teraz moczenie trwa znacznie krócej. Potem lece do tamtych i szybciutko do domu aby sie przebrać.

[sennaewa]

To ja poproszę o jednego koteczka - może Aiszę, marzy mi się taka tricolorka albo rudzielec, a znajduję buraski, szaraczki, brzydalki kochane . I poproszę o dane do przelewu to jeszcze dziś zrobię przelew.

[skarbonka]

jak to miło, że ktoś chce wziąć pod opiekę koteczka

[iza71koty]

To ja poproszę o jednego koteczka - może Aiszę, marzy mi się taka tricolorka albo rudzielec, a znajduję buraski, szaraczki, brzydalki kochane . I poproszę o dane do przelewu to jeszcze dziś zrobię przelew.

Ojej . Nie zagladałam juz wczoraj, bo wzięłam sie za malowanie a tutaj takie Wspaniałe wieści. Świetny wybór. Aisza juz bardzo dawno, chyba od ponad roku pozostaje bez Wsparcia. Napisze kilka słów o niej jeśli sobie życzysz? Pięknie Dziękujemy Sennaewa. Zaraz wyśle pw.

[Afatima]

Izunia jak kręgosłup? Pomogły coś te tabletki?

[sennaewa]

Ojej . Nie zagladałam juz wczoraj, bo wzięłam sie za malowanie a tutaj takie Wspaniałe wieści. Świetny wybór. Aisza juz bardzo dawno, chyba od ponad roku pozostaje bez Wsparcia. Napisze kilka słów o niej jeśli sobie życzysz? Pięknie Dziękujemy Sennaewa. Zaraz wyśle pw.
[/quote]
Izo, chętnie poczytam o ślicznej Aiszy. Poproszę też dane do przelewu to zaraz przeleję pieniążki.

[iza71koty]

Wysłałam.

Muszę wyjść na chwilkę do sklepu. Wrócę i napisze ok?

[sennaewa]

Czy mogę pisać Izo, Pani Izo - tak jakoś mi wyszło w poprzednim poście .
W każdym razie mam Inteligo więc pieniążki dla kici są już na koncie - to za styczeń.

[iza71koty]

Czy mogę pisać Izo, Pani Izo - tak jakoś mi wyszło w poprzednim poście .
W każdym razie mam Inteligo więc pieniążki dla kici są już na koncie - to za styczeń.

Oczywiście. Już dawno prosilam o to na wątku żeby pisać imiennie. Ja zresztą wole pisać imiennie niz nickowo. Tak jakoś mi sie przyjemniej pisze.

O Aiszy niestety napiszę dopiero pożnym wieczorem. Zrobiłam zakupy, wrócilam , rozpaliłam w piecach i sie okazało ze wiatr nam nie sprzyja. Do tego mam przytkany jeden piec i muszę teraz trochę tego przypilnować. Duzo mam tu wszystkiego na głowie. jednocześnie gotuję , sprzatam no i usiłuje napalic, zeby wieczorem nie wrócic do zimnego mieszkania. Bede potem i napiszę. Pięknie Dziękuję za Wsparcie.
Wieczorem zaaktualizuje wszystko na 1 stronie

[iza71koty]

Izunia jak kręgosłup? Pomogły coś te tabletki?

Zdecydowanie lepiej Olu. Miałam własnie zapytać. Jak powoli przechodzi, to brać aż przestanie i przestać?

[sennaewa]

Z tym wiatrem to i u nas problem. Mamy otwarty kominek i musiałam go zapchać papierami bo strasznie z niego wiało do domu. Wtedy nawet nie da się w nim rozpalić bo cały dym wlatuje do pomieszczeń.
A na Aiszę poczekam i tak całe weekendy jestem w domu bo mieszkam daleko od miasta w polach no i zajmuję się tu swoim nieskromnym zwierzyńcem.

[iza71koty]

Dokładnie. U mnie to samo. Z jednego pieca cały dym na mieszkanie. Ale juz poszło i się pali.
Pola, daleko od miasta.... Kurcze zazdroszczę. Moje marzenie.

[iza71koty]

I kominek....O kurcze!

To napisz nam o Swoich kotkach... Może zdjęcia jakieś?A może nie tylko kotki?

[sennaewa]

Obecie 10 piesków i 5 kotków. Dla piesków prowadzę dom tymczasowy. Tylko 3 pieski są nasze, reszta szuka domków. Staram się nie przekroczyć liczby 10 psów jedocześnie bo jak jest mróz to mamy za duże zagęszczenie w domu:-). Koty jak się jakiś znajdzie to zostają i robią się domowe. Niestety wokół tylko łąki i pola, najbliższy dom jakieś 400 metrów przez łąkę i do nas koty rzadko zaglądają, a jak są to bardzo dzikie. Do miasta mamy ponad 5 km i to niewielkiego miasteczka.
Zdjęciami nie będę zaśmiecala wątku. Mam tu gdzieś wątek ostatnio znalezionego koteczka i tam są zdjęcia.

[Afatima]

Iza, skoro ból był taki, że tchu brakowałao (a znam taki, duszę się czasem, bo nie mogę nabrać powietrza), to od 5 do 7 dni trzeba brać. Przechodzi powoli, ale zdecydowanie przechodzi.