Mówisz?
Przemywam jej to oczko naparem z herbaty.W poniedziałek i tak pokażę wetce.
No i nie wiem, co mam dalej robić? Ogłaszać ją? Ania nadal nie skontaktowała się ani ze mną ani z Gosiar.

Nic z tego nie rozumiem.A Marusia jest świetną kotką.Uspokoiła się.Ma teraz sporo miejsca do biegania, lubi wyglądać przez okno.Wypuszczam też koty na balkon, nie na długo, ale mały spacerek mają.Marusia to lubi.Naprawdę nie jest już taka nerwowa, co mnie ogromnie cieszy.Miziak z niej i już
