DT SMARTI - pierwsza część.

...Jestem...
i właściwie czytam ale miałam nic nie pisac bo brak sił ale chciałam odp.Gibutkowej bo to ważne.

Przyszły wpłaty-razem 85zł.
od Mamut 30+20zł,oraz od Cynamonu i Wanilii 35zł.
Bardzo dziękuję obu dziewczynom za zakupy na bazarku a Gibutkowej za bazarek :1luvu:

( na konto jakiego kotka mam to zapisać?)

jako że "dzięki" Gibutkowej weszłam na konto-bo to było pytanie z gatunku pilnych to spisałam wreszcie przy okazji wszystkie ostatnie wpłaty.Już je zamieszczam w poście rozliczenia.

I ja też serdecznie dziekuję Arcanie za przywiezienie kiciów-to był dla nich ostatni moment!!!!!

dziękuję wszystkim dziewczynom za wsparcie duchowe ,finansowe i żarełkowe.
(wspaniałe jedzonko przyjechało z kiciami,oraz dostałam od Chatte i Bianki.

reszte napiszę jutro a teraz chyba pójdę spać... ostatnia z dzielnych "kociar" wyszła całkiem niedawno-coś ok 18-tej

**Adopcje: 8 >>**

Bardzo biedne te koteczki. Oby udalo im sie pomoc!

I nie kloccie sie, kobity, jak postanowilyscie cos robic razem. Marzenia, nie zakladaj zlej woli u nikogo. Widzialam, z jaka troska kobitki sie zajmowaly kotami w drodze, jak mi przekazywaly, co powtorzyc, co gdzie spakowane, a jeszcze migiem oporzadzaly kicie w toalecie. Myslisz, ze teraz ktos by olewal? Wyluzujecie.
Lomatko, ksiedzem zostane :mrgreen:

Dzięki Smarti za sprawdzenie :1luvu:

wiem jak bardzo zajęta jesteś tym bardziej dzięki

Spokojnej nocy :kotek:

Gibutku-to ja bardzo bardzo dziękuję Ci za bazarek :1luvu:

jeszcze w ogóle nie doczytałam co dzisiaj pisałyście.

i dziękuję wszystkim za pomoc.
I Betta-masz świetny pomysł z tym przypilnowaniem weta :ok:

Dt Smarti mówi wszystkim Dobrej Nocki :1luvu:

Kicie wszystkie w najlepszym porządku.
Grzybki(czyli Szrek,Fiona i Devi)-biedne ale już bezpieczne i to jest najważniejsze...

Śpijcie słodko!

Shreck ciągle ma biegunkę? :roll:

ma biegunkę,niestety :roll:

jedyne co dobre to już nie robi samą wodą a jest bardziej "treściwie" ale moje wrażenia są trudniejsze do opisania :oops:

ale jest kochanym kotem,nie wiem jak można zrobić coś takiego tak miłej istotce,nie pojmuję tego..

dziewczynki są dużo spokojniejsze niż on,też są ciągle głodne ale to co on wyczynia to jest szok

dałam mu teraz conva,rehydration i mokre.-rzucał się co raz to na inną michę,tak jakby chciał zjeść to wszystko na raz a nie mógł objąć pysiem :roll:

jadł na przemian jak szalony-jak oni musieli go potwotrnie głodzić :roll:

jutro mój Tż nagra jak on je-nie widziałam w życiu czeoś takiego

**Adopcje: 12 >>**

podrzucę was z ranka.
Jak kocie?
Wizytatora juz macie :?:

Fajnie, że napisałaś kilka słów o kociakach mam nadzieje, że wyzdrowieją

Witajcie z rana!

Jak nocka minęła, jak się miewacie?

smarti pisze:ma biegunkę,niestety
jedyne co dobre to już nie robi samą wodą a jest bardziej "treściwie" ale moje wrażenia są trudniejsze do opisania

ale jest kochanym kotem,nie wiem jak można zrobić coś takiego tak miłej istotce,nie pojmuję tego..

dziewczynki są dużo spokojniejsze niż on,też są ciągle głodne ale to co on wyczynia to jest szok
dałam mu teraz conva,rehydration i mokre.-rzucał się co raz to na inną michę,tak jakby chciał zjeść to wszystko na raz a nie mógł objąć pysiem
jadł na przemian jak szalony-jak oni musieli go potwotrnie głodzić
jutro mój Tż nagra jak on je-nie widziałam w życiu czeoś takiego

oby szybko doszedł do siebie .... martwie sie o FIonke... mam nadzieje że firma przewozowa znowu nie nawali bo te badania krwi wysyłamy do niemieckiego laboratorium ... i przy noirmalnych warunkach pogodowych sa na drugi dzień... ale jak juz wiadomo nie było ... mam nadzieje ze w poniedfziałek będą

Marzenia:"Poza tym Iburg... prosiłyśmy o nie podawanie niczego.... Devi przez to że miała podany stronghold nie można było jej zrobić badania, aby zobaczyć co się kryje za tymi łysymi plackami... Uważasz że to ok? Skoro prosiłyśmy to dlaczego im podano?"
- z tego co mi wiadomo zwierzaki pojechały na dt do smarti... i z nią uzgadniałam wszelkie rzezcy dotyczace wysłania kotków... po wyciagnieciu ich ze schroniska dzwoniłam do niej i pytałam czy strongholda mozemy podać... otrzymałąm twierdzaca odpowiedz... a pytałam zeby byc pewna bo widziałąm wpisy na watku...
smarti, mam urojenia?

Marzenia wróc jeszcze raz na rybnicki wątek i zobacz kiedy napisałas o tym że Arcana moze jechac (i kiedy może) to tak qwoli ścisłosci... i jest mi przykro że nie rozumiesz że nie każdy może wsiąść w pociąg i zawieść zwierze na drugi koniec polski... ponadto gdybys nie zauwazyła dla rybnickich kotów tylko ja robie bazarki i od ich przychodów zależy również leczenie nie tylko kotów które sa u smarti ale tez tych które wyciagnełysmy wczesniej plus te wolnożyjące... wiec nie wiem co w tym dziwnego że obawiałą się wysłać do smarti aż 4 koty >
przepraszam znowu mnie poniosło ....

wracajac do tego co jest ......... kiedy będzie można i jak zdiagnozowac Devi ? i jakiego rodzaju badania nie można jej zrobic z powodu tego Strongholda ??
odrobaczasz kociaki tym Aniprazolem? czy wetka zaleciłą coś innego (jesli tak to miodeslij prosze tabletki zwróce je) ... 1/2 tabl na dzien dla kocurka miało byc przez 5 dni bo to dawka lecznicza na gardie(lamblie) ... a dla kotek 1/2 na 3 dni o to dawka na glisty...

Niedzielnie, leniwie witamy DT Smarti

Betta.... ponieważ nie ma co dyskutować nad rozlanym mlekiem a i koty są u smarti więc faktycznie nie będę już dyskutować... tym bardziej, że net nie oddaje emocji, tylko każdy je przypisuje po swojemu więc niepotrzebne są negatywne. Naprawdę cieszę się, że zaufałaś smarti i koty są juz u niej no i może troszkę spokojniejsza jestem po informacji wetki, że lepiej wyglądają no i jak widziałam jak Fiona zajada - gdy kot je to dobry znak i można mieć nadzieję, ze da radę.

Nie wiem co się stało z Aniprazolem - wetka się zdziwiła, że jest zalecony w sytuacji gdy koty dostały strnghold. jeśli jest to jedyny środek który tłucze lamblie to niepotrzebnie Shreck dostał stronghold. W każdym razie stronghold działa miesiąc wiec nic innego nie może być w tym czasie podane. To tak jakbyś chciała zaszczepić w jednym dniu dwiema szczepionkami.

Wiem, ze sama organizujesz bazarki i nie wiem czy zauważyłaś, że je podbijam. mam kilka pomysłów tytuł, na jakąś ioch modyfikację, aby może bardziej przyci ągnąć ludzi - jak chcesz to mogę Ci podpowiedzieć.

Devi nie może być diagnozowana, gdyż działa lek i może zafałszować wynik. Dlatego trzeba czekać. To tak jak nie robisz badania krwi w trakcie antybiotykoterapii. Ale wetka teraz wszystko uzależnia od wynikow morfologii.

smarti pisze:ma biegunkę,niestety
jedyne co dobre to już nie robi samą wodą a jest bardziej "treściwie" ale moje wrażenia są trudniejsze do opisania
dziewczynki są dużo spokojniejsze niż on,też są ciągle głodne ale to co on wyczynia to jest szok
dałam mu teraz conva,rehydration i mokre.-rzucał się co raz to na inną michę,tak jakby chciał zjeść to wszystko na raz a nie mógł objąć pysiem
jadł na przemian jak szalony-jak oni musieli go potwotrnie głodzić
jutro mój Tż nagra jak on je-nie widziałam w życiu czeoś takiego

Oprócz głodzenia, kiepskiego jedzenia w schronie (pamietasz czym karmili Mrusię :strach:

) na pewno dużo robią te mega-stada robali, które w sobie ma - one też się czymś muszą żywić i wyjadają większość tego co mogłoby jemu służyć. Dlatego jest ciągle taki głodny. Wiesz, to tak jak u człowieka jak ma tasiemca - je dużo, a chudnie, gdyż ten robal musi też się nakarmić.
Pamietasz o 1/4 tabletki taninalu?

Osoby chcące wesprzeć smarti w leczeniu chorych tymczasków proszę o pw - podam numer konta.
Zawsze pamietajcie o wpisywaniu w tytule przelewu swojego nick i jeśli chcecie wesprzeć konkretnego kota/koty to jego imię/ich imiona.

No to tym razem na niebiesko, bo też lubię :wink:

DT SMARTI - pierwsza część.

Kto przegląda forum