Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Najśmieszniejsze było to że jak jechałam w tamta strone to ucięłam sobie pogawędke z jakąś pania i zeszłyśmy na tematy związane ze zwierzętami , tak ogólnie. Powiedziałam jej ze zostawiłam pod opieka meża moich ''chłopcow'' spytała w jakim sa wieku , a ja na to ze jeden ma 1,5 drugi1,4 i trzeci 11m-cy zdziwiła sie czy nie boje sie o dzieci a ja na to że to koty!!!!! Ale było śmiechu, ona sama ma chodowle labradorów i ma 2 psy które są psami do dogoterapi . Miło mi upłynąl czas i cały czas gadałysmy o kotach i psach .

Mam tez dobre wieści od kolezanki , właścicielki Nataszki . W piatek miała zdejmowane szwy, bez głupiego jasia (bardzo była grzeczna) wszystko jest pięknie zagojone i kotka jeszcze troche jej pozyje z czego sie bardzo ciesze

Monika53 pisze:Mam tez dobre wieści od kolezanki , właścicielki Nataszki . W piatek miała zdejmowane szwy, bez głupiego jasia (bardzo była grzeczna) wszystko jest pięknie zagojone i kotka jeszcze troche jej pozyje z czego sie bardzo ciesze

Super

Jak znalazłaś swoją trójkę chłopaków, głodni nie byli?

One o tej porze co wróciłam to zawsze spia, a dzis Danka mówiła ze cały dzien nasłuchiwały w kuchni , bo ona im mowiła ze pańcia wraca . No i jak weszłam jak na komende czekały w kuchni , wycałowałam , i tak jak pisałam wczesniej poszły wszystkie na siku , chodziły za mną krok w krok rozpakowywały , wąchały, moze i były troche głodne ale dzielnie doczekały do kolacji o 21, wmłóciły wszystko! Potem poszły sie ze mna myc jak co wieczór( z siostra sie nie myły) pobiegały troche ze mna, poaportowały papierki i teraz grzecznie czekaja na ''mamusie zeby sie przytulic w łózeczku. Nie ma to jak swoje łóżko!!!!!!! :love:

Do jutra idziemy spaccccccc.

Dobranoc

Spij spokojnie z trzema szczęśliwymi kotami

Witamy pięknie! :lol:

[color=#40008[/color]Cała trójka spała ze mną, szczęśliwe , miziane i Lesiu cos mi opowiadał. Rano wstały jak zwykle o 6 i dawaj zabrały sie za budzenie , baranki w wykonaniu Mirona i Miłka sa cudowne o tej porze!!!!
Juz jestesmy po sniadanku, dzis zabieram sie za djete chłopaków . Zabrałam suche pod wydział dostana jeśc dopiero wieczorem

Obyś wytrwała w tej decyzji :mrgreen:

Dzień dobry

No ciekawe kto dłużej wytrzyma :mrgreen:

No miałkoliły koło 12 , ale udawałam ze nie wiem o co chodzi !teraz poszły spac , jedzonka sie nie doczekały, pięknie spia u Danki w pokoiku, lubia ten pokoik. Lesiu na oknie , Miron na tapczanie ( rozwalony jak poduszkowiec) a Miłek na taborecie . I tak beda spac az do 18 . We wtorek przesle troche zdjęc.

Witam! Tez nie lubię poniedziałku. :evil:

zobaczymy czy udało sie

A obrazka nie ma
cos zle zrobiłam
:evil:

Moi chłopcy Lesio, Miłek i Miron

Kto przegląda forum