^JoKot^ cz.3- PROSIMY o 1% (s.1) oraz DT dla 8 kotów s.77!!!

Agneska pisze:
Zofia&Sasza pisze:Agnieszka, a co z tymi fotkami? Robimy?

Zosiu, zadzwonię do Ciebie w ciągu pół godziny. Bo właścicielka kotów jeszcze nie wie, że to u niej będzie sesja.

To czekam

Czarna z Powązek już w DT :1luvu:

na razie w klatce, ma szansę na oswojenie. Jeśli wzgardzi - wróci na cmentarz, ale przynajmniej jak już będzie cieplej.

DZIĘKUJĘ!

wszyscy jeszcze śpią to ja sobie tu nabazgrze, że nie spałam całą noc bo dziś oddaję rudzika do DS i on też to wie, bo nasikał mi na przy łóżku...

one zawsze wyczują prawda?

Gonitwa myśli, tysiące znaków zapytania, dziękuję Jopop za te maluszki - genialne

I Agneska będzie tu błogosławieństwem, bo sama zawróciłabym jeszcze u siebie na klatce schodowej. Z pierwszym tymczasem było łatwiej, bo był u mnie dwa tygodnie, ten jest od 09.2010.

Dzisiaj ostatni raz mnie obudził masażem szyi i smoktaniem dłoni. Mam nadzieję, że nie pomyśli, że go porzucam, tylko że dostał nowy plac zabaw i towarzysza. Wiem, wiem, rozczulam się, a tu same doświadczone wygi - nowy domek tymczasowy się rozkleił totalnie :placz:

na pociechę zostaną mi trzy tymczasy i moje dwa

i kilka zdjęć.

bądż dzielna Magdo :ok:

łatwo pisać ,nie :mrgreen:

pocieszenie w postaci :kotek:

napewno pomoże :mrgreen:

**Adopcje: 12 >>**

kciuki mocne i przytulam.
Nikt tak ciebie nie zrozumie jak kociarz tymczasujący!
NIKT! :ok:

iwona66 pisze:bądż dzielna Magdo
łatwo pisać ,nie
pocieszenie w postaci napewno pomoże

dzielna to ja mogę być kroplówkach, zastrzykach i innych kocich zabiegach, tutaj totalnie się poddaję

mam nadzieję, że jak dojedziemy na miejsce i poznamy nowy domek to wszystkie wątpliwości miną a kotek pobiegnie się bawić i nawet nie zauważy, że zmienił otoczenie...

Melduję, że Maczek pojechał do nowego domu :-)

Walczył przy pakowaniu do transporterka- źle kojarzy takie akcje, ale udało się, przed chwilą wyruszył na Gocław :-)

O super

Kciuki za przerowadzające się kotki :ok:

A ja melduję zakończenie z sukcesem akcji "Rudy".
Klatka czekała na niego całą dobę, zanim się namyślił. Ale w końcu się zdecydował i to akurat w momencie, kiedy Marcin tam podjechał zmienić przynętę na świeżą. Więc od razu miał podwózkę do lecznicy.

MagdalenaKa pisze:
iwona66 pisze:bądż dzielna Magdo
łatwo pisać ,nie
pocieszenie w postaci napewno pomoże

dzielna to ja mogę być kroplówkach, zastrzykach i innych kocich zabiegach, tutaj totalnie się poddaję

mam nadzieję, że jak dojedziemy na miejsce i poznamy nowy domek to wszystkie wątpliwości miną a kotek pobiegnie się bawić i nawet nie zauważy, że zmienił otoczenie...

A ja melduję, że Magda jest bardzo dzielna. Kocio sprawdził się w nowym miejscu, ale buziaków pożegnalnych też nie zabrakło. :ok:

cos biedniusi ten rudzielec ,pyszczek taki z choroby czy od klatkowy ?

**Adopcje: 12 >>**

iwona66 pisze:cos biedniusi ten rudzielec ,pyszczek taki z choroby czy od klatkowy ?

myślę,że chory :cry:

Chory zdecydowanie, z oczu lecą mu łzy z ropą, pod oczami ma odparzoną skórę, stąd te zaczerwienienia.
W nosie gra i świszczy, pewnie infekcja poszła też niżej, to wyjdzie w badaniu.
No i uszy pewnie pełne świerzba, bo widać, że się tam drapie intensywnie.
Generalnie łapany był na leczenie, doniesienia o stanie kota miałam dramatyczne. Tak źle, jak mi to przedstawiano, na szczęście nie jest, ale leczyć go zdecydowanie trzeba. A przy okazji pozbędzie się jajców :twisted:

tak, maluszek w domku, ja sobie tylko pochlipałam trochę w drodze do domu jak kontenerek był pusty na siedzeniu obok..

Maluchowi się w nowym domku podobało, zwłaszcza jeszcze nie rozebrana choinka :twisted:

gorzej jego braciszek tu w domku, chodził, szukał, w końcu pod łóżko się schował, nawet ma podwyższoną temperaturę chyba

(39,8)

bida taka, śpi ze mną pod kocykiem teraz bo go przytulam i tak nam razem smutno trochę.... cichutko mruczy nawet...

Jesteście dzielni, oboje :ok:

^JoKot^ cz.3- PROSIMY o 1% (s.1) oraz DT dla 8 kotów s.77!!!

Kto przegląda forum