Parker pojechał wczoraj do nowego domu. Będzie miał do dyspozycji budynek z którego będzie miał swobodne wejście i wyjście. W środku są już dwie kocie dziewuszyska. Jedna z nich to taka kierowniczka, że na wejściu Parker dostał manto. Duży bysior z niego i mruczy non stop. Jeżeli kierowniczka będzie terroryzowała Parkera to trzeba mu będzie poszukać prawdziwego domu takiego z kanapą. Zobaczymy jak się przyjmie w nowym środowisku. To o wiele lepsze niż klatka schroniskowa.
"Parker dostał manto" Mam nadzieje,że zrozumiał,że panie rządzą i stanie sie "pantoflarzem" Tak na serio, to mam nadzieje,że się ułoży Parkerowi.Kanapowcom tez "odwala"co jakis czas.U mnie wczoraj dwie przyjaciółki od 3 lat razem pobiły sie o legowisko Wszyscy w szoku, bo ciągle na sobie leżały, a od wczoraj burczą.Dodam ,że żadnych zmian w domu nie było, co by sie panny zestresowały.Powodzenia śliczny Parkerze