Czy nadejdzie lepsze jutro? Tymczasów 7, niewidoma Bisia:(

Kasia86 ty to chyba z kazdego kota takiego kochanego miziaka wychowasz :lol:

A no widzisz. Naprawde jeszcze miziak z niej bedzie. :1luvu:

SecretFire pisze:A no widzisz. Naprawde jeszcze miziak z niej bedzie.

Myślę że tak Dorotko! :1luvu:

Jutro wielki dzień dla Kajtusia, i zobaczymy czy już będzie miał domek.
Domek niewychodzący i bez kota bo niedawno stracili kotka który umarł na serce w wieku 3 lat.

Agatka dzisiaj została doszczepiona na białaczkę, bo miałam to zrobić po miesiacu od pierwszego zaszczepienia.
Była bardzo grzeczna u Pani doktor w gabinecie bo aż się wetka dziwiła że taki dziczek była a teraz taka kochana.
Agatka nigdy mnie udrapała i nawet nie pokazała mi pazurków. Bać się boi ale chyba wie, że ja kocham i nigdy nie zrobię jej krzywdy.

Była razem z nami odwieźć Kajtusia do swojego domku, bo nie zostawiłabym jej samej w aucie na zimnie.

W drodze do Łodzi trochę płakała, ale gdy ją utuliłam to przestała. Ona bardzo potrzebuje czułości aby przełamać strach.

Dzisiaj rano pierwszy raz przyszła do kuchni na jedzenie razem z kotami. :1luvu:

Aniu - tak to jest z tymi dziczkami. Ronda tez uwielbia mizianki ale na rece nie da sie wziac i tak juz chyba zostanie :roll:

Jednak poniewaz jest bardzo lasa na mizianki to wykombinowala sobie, ze mozna bardzo okrezna droga wejsc na biurko, (z podlogi nie da rady wskoczyc) wlezc miedzy komputer i mnie....i sie miziac, az silinka jej kapie z pysia :mrgreen:

Albo jak siedze na fotelu i ogladam tv to reka musze miziac Ronde, ktora siedzi i barankuje obok fotela - ale na rece nie chce za nic - zwiewa i kilka razy bardzo mnie podrapala.

Wiesz Bogusiu, Agatka, Kasia, Kajtuś o trzy udzielne charaktery, ale każdy na swój sposób kochany. :wink:

Nie ich wina, że miały takie życie jakie miały.
Anonimowe społeczeństwo, tysiące ludzi wokół, tysiące ciepłych domów, ale oni tego nie widzą, bo widzą tylko czubek własnego nosa.
Wolą nie widzieć cierpienia zwierząt, które to cierpią przez człowieka.
Wyznają w życiu tylko jedną zasadę (Epikur) ''przyjemność brzucha to podstawa wszelkiego dobra''

Więc mają pełne brzuchy i serce z kamienia.

Ech Kasiu, gdyby ludzie byli TYLKO obojętni na nieszczęście zwierząt to pół biedy, najgorsze jest w tym wszystkim to, że są jego przyczyną albo się do niego specjalnie dokładają.

kasia86 pisze:Wiesz Bogusiu, Agatka, Kasia, Kajtuś o trzy udzielne charaktery, ale każdy na swój sposób kochany.
Nie ich wina, że miały takie życie jakie miały.
Anonimowe społeczeństwo, tysiące ludzi wokół, tysiące ciepłych domów, ale oni tego nie widzą, bo widzą tylko czubek własnego nosa.
Wolą nie widzieć cierpienia zwierząt, które to cierpią przez człowieka.
Wyznają w życiu tylko jedną zasadę (Epikur) ''przyjemność brzucha to podstawa wszelkiego dobra''

Więc mają pełne brzuchy i serce z kamienia.

To prawda.Znieczulica jest ogromna i to nie tylko w stosunku do zwierzat.Kazdy widzi tylko siebie. Ale na szczescie sa jeszcze ludzie wrazliwi jak chocby "kociarze" - pomysl co by sie dzialo, gdyby nie dbali o sterylki, dokarmianie, leczenie.....wlosy deba staja na sama mysl.
Jak to spiewal sp. Czesiu Niemen? "Lecz ludzi dobrej woli jest wiecej...."

Modjeska pisze: Ech Kasiu, gdyby ludzie byli TYLKO obojętni na nieszczęście zwierząt to pół biedy, najgorsze jest w tym wszystkim to, że są jego przyczyną albo się do niego specjalnie dokładają.

Mam nadzieję, że po ostatnich wydarzeniach coś się ruszy w naszym sądownictwie i nie będzie to niska szkodliwość społeczna, bo cierpienie człowieka czy zwierzęcia jest jedno.

Teraz zdjęcia Agaci na drapaku :1luvu: