Burisia i Titoś moje kicie

spokojnie daje sobie swietnie radę

Pewnie, ze pańcia kocha przytulaka

Franek kocha ogród, pilnuje się jednak bardzo (na szczęście)

Teraz zimą wyalzi na 5 minut , przychodzi się ogrzać i znów miałczy żeby go wypuścić

a ja za oddzwierngo robię

Zwracam honor Franiowi :kotek:

wybaczcie

Franio to ten maleńki kociak uratowany na jakiejś działce, tak? teraz zajarzyłam

byłam pod wielkim wrażeniem czytając jego wątek.
Kurcze, taka ciupinka była o krok od smierci, a teraz proszę jakie kocisko piękne. No ale z tymi psami to sobie pogrywał...
niech się cieszy że ma ogon

Bo mam psy cudowne - wszystko co ich jest pod ochroną - koty też - jedynie jak micha jest to Franek musi być km dalej

ale on już o tym wie. Parę razy głośno dały mu to do zrozumienia. Jak mają go dość to zwyczajnie odchodzą. Kiedy byl mały to uczyl się na nich polowania. A skoro już zaśmiecam wątek Twoich kotków swoimi to jeszcze ta fotka. To pierwsze dni wspólne

Oto wspaniała Buri pościelowa:

Obrazek

A tak swoją drogą to Tito też chętnie bym obejrzała

Obiecałam sobie więcej nie wciągać się w fora internetowe a tu link do "fanów" storczyków. No czuję, że jednak zniknę tam.....

a jednak będzie piżama party

Buri dameska w pieleszach

wciągaj się magda wciągaj :mrgreen:

Gdzieś mi zginął jeden post z odpowiedzią :oops:

a chcę powiedzieć że niczego nie zaśmiecasz :piwa:

sama chciałam wszystkich poznać :oops:

Madziu, chyba nie chcesz zamienić kiciów na kwiatki...

Piękna ta moja Tygrysica, co? piękna i grzeczna, dziś mija tydzień jak jesteśmy razem, a Buri nawet liznęła dziś Tita po nosie :1luvu:

martwi mnie tylko ten kaszel, nie wiem co to może być skoro nie jest przeziębiona, kłaki też raczej nie

rosliny i zwierzęta to 2 moje tematy na orach - na innych się nie udzielam.
A na tamtym zawsze coś cennego można wyczytać.

Takie kicie jak burania były u mojej kochanej babci, były niesamowite. I tak mi sentyment do nich został .

Oj co to to nie. Nie ma szans abym zamieniła kicie na kwiaty. Tym bardziej, że kwiaty toja raczej tylko podziwiać umiem bo z ich hodowlą to różnie bywa u mnie niestety.........

nie trzeba nic zamieniać
można lączyć

Ta i przy okazji się z TŻem rozłączę

Tę pasje pozostawię ukrytą..... przynajmniej na razie.

EdytaB_a pisze:nie trzeba nic zamieniać
można lączyć

właśnie

Błagam pomóżcie mi uratować dwa 2 letnie owczarki niemieckie. Ich właściciel chce je uspać!!!!!!!!!!!!!!! Mam tydzień, w sobotę podobno jest już weterynarz umówiony........ Psiaki obecnie są na mazurach (dokaldnie jeszcze nie wiem gdzie) ale oczywiście transport możliwy wszędzie. KOMU ŚLICZNE PIESKI DO OGRODU LUB NA PODWÓRKO?????

Jolu przepraszam za wtrącenia, ale sprawa pilna no i w słuszna.

Proszę o podbijanie wątku:

viewtopic.php?f=21&t=123127

Burisia i Titoś moje kicie

Kto przegląda forum