Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

eee tam, dobrze, że nie do kawy :mrgreen:

anita5 pisze:
Bakeneko pisze:halo halo ja też tam mieszkam

Ale o co chodzi? ....

pewnie o to:

anita5 pisze:...
Kuleczka to istne cudo, razem sobie leżymy, razem jemy, śpi w łóżku w nogach, przytula się najsłodziej, wtula się w szyję i tego typu ma zachowania. A jak śpi, to tak rozkosznie, że tylko go focić. Ja nie wiem, skąd to cudo się wzięło w tym rudzkim schronie, z kosmosu jakiegoś czy co? Acha, jeszcze Kuleczka chodzi za mną jak piesek.
Muszę szybko kończy robotę przy kompie, żeby z nim spędzić resztą dnia.

Tymczasem...
Nowinka pokazała mi brzuszek, brzydki bardzo...

Żałuję, ze nie mam feliwaya w spraju, kurcze, no. Żeby jej polepszyć komfort psychiczny, rzecz jasna.

Chyba mam ferie, bo skończyłam to co miałam skończyć.

Ciepło myślę o Kitusiu... to taki wspaniały, dobry, cierpliwy i dzielny kot. Bardzo bym chciała, żeby mu się udało ukraść jeszcze trochę czasu... :ok:

No to Maciek dał do wiwatu :lol:

Za brzuszek Nowinki i jak najlepsze samopoczucie kochanego Kitusia :ok:

Ta mała czarna z dziurą w brzuchu czyli Nowinak zaczęła się źle czuć, kurde czy trzeba aż jechać na Śląsk żeby diagnoza była wiarygodna, normalnie i po ludzku nie chce mi się dziś jechać na Śląsk bo jutro mamy jechać pod Warszawę, dlaczego tak jest że dla niektórych weterynarzy życie zwierzaka nic nie znaczy, dosłownie nic, gdy nie ma właścicieli bo się nie zgłosili po sterylce, i nie ma kassssssy to to potrafią prostu pozbyć się problemu i z szwami, ogolonym brzuszkiem oddadzą kota do schronu, właściwie na pewną śmierć.. skur.... bo inaczej tego nie można określić..... naprawdę czasami mam serdecznie dość... katolicki kraj.....

Melduję się w nowym wątku.
Tomek, nie znam odpowiedzi na te pytania, mogę co najwyżej dołożyc kilka swoich

Trzymajcie się!

Ehh, mogiła z tymi wetami, to dobijające, że musicie robić tyle kilometrów, by pokazać każdego kota komuś sensownemu

Trzymam mocno kciuki za Nowinkę, Kitusia, Elunię... Za całą gromadkę i Was, bo strasznie dużo ostatnio na Was spadło

kurde rana brzydka, po konsultacjach nie można jej zszyć, zastanawiam się jak można być takim tępym vetem i oddać takiego kota do schroniska, naprawdę nie rozumiem tego i nie zrozumiem tego nigdy, wiem gdzie przyjmuje i najchętniej bym mu zrobił to samo!!!!! jestem taki zły że chyba sprawę zgłoszę do izby weterynaryjnej i weterynarza powiatowego, muszę się tylko zastanowić i poczekać aż opadną emocje, bo to już nie jest weterynaria to rzeźnictwo.... i z ich bezkarnością i brakiem odpowiedzialności należy skończyć!

Biedna Nowinka

A wam współczuję stresu...

Bakeneko pisze:kurde rana brzydka, po konsultacjach nie można jej zszyć, zastanawiam się jak można być takim tępym vetem i oddać takiego kota do schroniska, naprawdę nie rozumiem tego i nie zrozumiem tego nigdy, wiem gdzie przyjmuje i najchętniej bym mu zrobił to samo!!!!! jestem taki zły że chyba sprawę zgłoszę do izby weterynaryjnej i weterynarza powiatowego, muszę się tylko zastanowić i poczekać aż opadną emocje, bo to już nie jest weterynaria to rzeźnictwo.... i z ich bezkarnością i brakiem odpowiedzialności należy skończyć!

jeśli z jego "usług" nie będziecie korzystać i nie będziecie zdani na jego profesjonalizm :evil:

to jestem za. Poza tym, że to pewnie jest układ i układzik - powinien wiedzieć, że ktoś zwraca uwagę na jakość jego usług.

Bakeneko pisze:kurde rana brzydka, po konsultacjach nie można jej zszyć, zastanawiam się jak można być takim tępym vetem i oddać takiego kota do schroniska, naprawdę nie rozumiem tego i nie zrozumiem tego nigdy, wiem gdzie przyjmuje i najchętniej bym mu zrobił to samo!!!!! jestem taki zły że chyba sprawę zgłoszę do izby weterynaryjnej i weterynarza powiatowego, muszę się tylko zastanowić i poczekać aż opadną emocje, bo to już nie jest weterynaria to rzeźnictwo.... i z ich bezkarnością i brakiem odpowiedzialności należy skończyć!

Mnie jest trudno wypowiadać sie o tym Wecie,bo ta lecznica nie jednego kota i psa uratowała,a nie mają nic wspólnego ze Schroniskiem.Spróbuję to delikatnie wyjaśnić przez P.Iwone i Justyne ze Schroniska.Biedna mała

viewtopic.php?f=20&t=123088 - zapraszam serdecznie sympatyków Gromadki na bazarek

Współczuję kici

i Wam ....

Czasem ręce opadają...
Oby kotka lepiej się poczuła i zagoiła się ta rana.

Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

Kto przegląda forum