Erin pisze:Widziałam się dziś z Irenką i TŻ-em, przekazałam paczuszkę.
Mam nadzieję, że dojechali szczęśliwie do domu

Erin pisze:Widziałam się dziś z Irenką i TŻ-em, przekazałam paczuszkę.
Mam nadzieję, że dojechali szczęśliwie do domu





. Ciekawe, czy to ta sama mutacja, co u "mnie" - u stodolaków... Ciepło się zrobiło przez chwilę i wirusy poszalały
Ona żyje przede wszystkim dla Ciebie. Chyba limit nieszczęść się wreszcie wyczerpał. 
jasdor pisze:Chyba limit nieszczęść się wreszcie wyczerpał.
Może wystrzygę? tylko boje się ja skaleczyc.



Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości