Księżniczka, Futrzaki i Bengale. Ciut fot.

Cóz-koteczki sa przesłodkie ,moze Gumisia boi sie tak szybko poruszajacej sie Tunki? U mnie Gucio reaguje panika na gwaltowne wg niego ruchy-obcy jak wejdzie do domu i wyciaga do niego bardzo wolno reke,to sie da poglaskac kazdemu,jak cos szybko sie ruszy ,reka , kocyk to od razu panika :mrgreen:

Kicorek pisze:Bajka jest prześliczna
A jak z sikiem? ok?

Nie wiem, nie złapałam jeszcze. Nie chce sikać do cudownego żwirku :roll:

Dopiero przeczytałam o dokoceniu, Gumiś przepiękna i to umaszczenie :1luvu:

Gratulacje.

Atka pisze:
Kicorek pisze:Bajka jest prześliczna
A jak z sikiem? ok?

Nie wiem, nie złapałam jeszcze. Nie chce sikać do cudownego żwirku

a do cudownej kuwety? :twisted:

Świetny pomysł z krateczką do oswajania sykaczy

Ciekawa jestem, czy Gumiś po tatusiu jest taki strachliwy?

tajdzi pisze:Ciekawa jestem, czy Gumiś po tatusiu jest taki strachliwy?

Ona u mnie w domu nie była strachliwa. Obrywała często od moich kocic i nic sobie z tego nie robiła.
Amigę i jej fukanie zresztą ignoruje - za bardzo przypomina ciotencję Bajrę.

Zagadką dla niej są te nieduże, gładkie stwory. Za małe na dorosłego kota a fochy strzela jak dorosłe.

MariaD pisze:Amigę i jej fukanie zresztą ignoruje - za bardzo przypomina ciotencję Bajrę.

O właśnie chciałam, zapytać jak ona na Amige reaguje, bo miałam takie skojarzeni z Fenrisiem, który jak do nas przyszedł też zupełnie nie mógł zrozumieć co to za dziwne "niby" koty są - do tej pory uważa Frygę za kociaka :roll:

MariaD pisze:Zagadką dla niej są te nieduże, gładkie stwory. Za małe na dorosłego kota a fochy strzela jak dorosłe.

I w dodatku prawie łyse są :lol:

A ja po prostu trzymam kciukasy :ok:

za kocia symbioze i tyle

Probowac zrozumiec,co kot mysli na temat innego kota mnie rpzerasta

jak tam sytuacja przy za... tfu.. przegrodzie?

tajdzi pisze:Ciekawa jestem, czy Gumiś po tatusiu jest taki strachliwy?

Kotek Gio nie jest strachliwy, on jest ostrożny

No chyba, że w grę wchodzą potwory, na przykład odkurzacz. Bo maszyna do szycia nie stanowi problemu, można się koło niej nawet położyć.

Kocurro pisze:No chyba, że w grę wchodzą potwory, na przykład odkurzacz.

Aha

czyli stąd się wzięło przekonanie Gamisi o potworności odkurzacza :wink:

Kocurro pisze:
tajdzi pisze:Ciekawa jestem, czy Gumiś po tatusiu jest taki strachliwy?

Kotek Gio nie jest strachliwy, on jest ostrożny
No chyba, że w grę wchodzą potwory, na przykład odkurzacz. Bo maszyna do szycia nie stanowi problemu, można się koło niej nawet położyć.

W takim razie od dzisiaj moj Gucio jest mega ostrozny :mrgreen:

Mysza pisze:jak tam sytuacja przy za... tfu.. przegrodzie?

Ciut jakby lepiej, panna sycząca-warcząca wypuszczana na przepustkę zamiast chodzić bokiem do kotów, leci sobie polatać. Jedną przepustkę odbyła całkiem bez atrakcji, na kolejnej była dyskusja z Krecikiem.

Ale zdecydowanie przegroda działa, pozostałe koty do niej chętnie podchodzą i kontakt wizualny jest częsty - postępy są znacznie wyraźniejsze niż przy Gumisiu zamkniętym w sypialni i stamtąd wypuszczanym na przepustki.

Mam cichą nadzieję, że do weekendu Gumiś całkiem się zsocjalizuje ze stadem, bo jak nie, to ja nie wiem, gdzie ja srebrnego kotka wsadzę. Izolatki mi się kończą, a Bajka nadal nie chce nasikać do cudownego żwirku :twisted:

A czy probowalas Bajce podstawic kuwete bez zwirku??wyparzona?? moglabys zwirek wrzucic po ,lub pobrac mocz do badania-troche to pokretne,ale Rys np. nie przejmuje sie brakiem zwirku i do kuwety pustej potrafi sie zalatwic

Moze to jest rozwiazanie?

Księżniczka, Futrzaki i Bengale. Ciut fot.

Kto przegląda forum