ankacom pisze:U mojej Kitki badanie histopatologiczne wykazało chłoniaka. Jakiś czas przyjmowała Encorton, teraz podaję jej Encortolon i Beta Glukan. Jeśli ktoś spotkał się z tą straszną chorobą u kota lub kotki może się do mnie odezwie. Wiem że szanse na wyleczenie są nikłe a nawet żadne ale liczę na cud. Kitka jest z nami ponad osiem lat i mieliśmy nadzieję że będzie drugie tyle. Ogólnie jest w dość dobrej kondycji. Jest cała porośnięta mniejszymi lub większymi guzkami które rozdrapuje lub liże. Wczoraj dowiedziałam się o leku Immunocal, już zamówiłam. Mam w domu jeszcze dwie przygarnięte kotki i wszystkie cztery czekamy na wiadomości, najlepiej o wyzdrowieniu .

Conchita pisze:Ja miałam kotkę z chłoniakiem, jest nasz wątek na forum![]()
Niestety, nie udało się... Podjęliśmy chemioterapię, ale bardzo źle ją znosiła i zrezygnowaliśmy.
Nie umiem jeszcze spokojnie o tym pisać.
Conchita pisze:Ja miałam kotkę z chłoniakiem, jest nasz wątek na forum![]()
Niestety, nie udało się... Podjęliśmy chemioterapię, ale bardzo źle ją znosiła i zrezygnowaliśmy.
Nie umiem jeszcze spokojnie o tym pisać.
Agn pisze:Kotka dostaje steryd [encortolon] i leki na podniesienie odporności [beta-glukan] jednocześnie?
Czy to jest zalecenie weta?
A jeśli nie, to czy wet o tym wie?
ankacom pisze:Agn pisze:Kotka dostaje steryd [encortolon] i leki na podniesienie odporności [beta-glukan] jednocześnie?
Czy to jest zalecenie weta?
A jeśli nie, to czy wet o tym wie?
To właśnie wet zlecił podawanie tych dwóch leków. Teraz zaproponował kanadyjski lek Immunocal. Już go podaję. Czy słyszałaś że nie można łączyć tych leków?
edystka pisze:Ankacom, co z koteczką nie odzywasz się
ewelina80 pisze:U mnie jest troszkę podobna sytuacja,tzn.mój Antoś był operowany,ponieważ było podejrzenie ciała obcego w jelitach,a okazało się,że to powiększone węzły chłonne uciskają na jelita,jeden został wysłany do badania histopatologicznego,żyjemy teraz w niepewności czekając na wyniki,póki co kotek przebywa w lecznicy,byliśmy dziś u niego i z tego co lekarz mówił chodzi o to żeby te węzły wróciły do normalnych rozmiarów,żeby jego organizm mógł normalnie funkcjonować.Ja za bardzo nic Ci nie doradzę,sama przekopuję miau w poszukiwaniu jakiegoś światełka w tunelu.
Trzymam kciuki żeby Twojej Kitce ułożyło się wszystko jak najlepiej
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości