Łaciatek już w DS u Prue!!

Prue pisze:A własnie miałam zapytać czy Łaciatkowski używa drapaka ?

O nie doczytałam że dostaniemy drapak Yaaayy Dziękuję bardzo ^_^

Nie ma za co

Jeśli chodzi o korzystanie z drapaka...

Woli wycieraczkę pod drzwiami - ale nie niszczy niczego, nie drapie mebli - po prostu lubi tą wycieraczkę

Jejciu jak ślicznie wygląda ^^ Chętnie bym jego wszystkie fotki obejżała :mrgreen:

Timonka również :1luvu:

Prue pisze:Jejciu jak ślicznie wygląda ^^ Chętnie bym jego wszystkie fotki obejżała Timonka również

Nagram Ci na płytkę zdjęcia i dostaniesz przy najbliższej okazji

Jak tam Panu od remontu wczoraj poszło?

Wczoraj i dziś robił,ogólnie to codziennie,oprócz sobót i we wtorki robi krócej -__- Jeśli chodzi o gładzie, to takim moim amatorskim okiem to zrobił 1/3.Niestety musiał takimi metalowymi listwami umocnić trzy narożniki i zakleić dziurę po liczniku starym,bo ten nowy jest duzo mniejszy, i to mu zabrało dużo czasu niestety.Oprócz tego wygładził cały sufit i jeden róg przedpokoju oraz w połowie zrobił łuk drzwiowy kuchni.Oto cały raport

Codzień go molestuję że bardzo bym już chciała drzwi

No tak mocno to go znowu nie naciskaj, bo będzie miał Cię dość i ucieknie

Byłam dzisiaj u Łaciatka. Po ważeniu ogłaszam werdykt - 6kg ciałka do miziania

ło matkooo, toż to tygrys nie kot! :mrgreen:

ciekawa.swiata pisze:ło matkooo, toż to tygrys nie kot!

eee tam... malutki kotecek...

Na szczęście karma dla kastratów bardzo mu smakuje, to może się większy nie zrobi, bo jeszcze prue pomyśli, że rzeczywiście chce jej jakieś inne zwierze wcisnąć i się rozmyśli

Prue już przebiera czym się da i miliony myśli biegają jej po głowie, gdyż...

REMONT SIĘ KOŃCZY !

Dziś molestując Pana jak zwykle zostałam tak zszokowana że się o mało nie przewróciłam

Otóż zapowiedział mi że we wtorek koniec gladzi.A na kafelki daje sobie 3 dni ! Jestem bardzo szczęśliwa ^^ Jeśli nic nie wyniknie nie oczekiwanego to w nast. weekend , albo zaraz po zapraszamy na wizytację

Niestety ja i mój pech jesteśmy nierozłaczni -__-' Mój TŻ od jutra do 5-6 lutego Ma egzaminy na studiach w każdy weekend

Jeśli czegoś nie zda to jeszcze poprawki 12 lutego.Jestem załamana :cry:

Bardzo zależy mi żeby kotki dotarły razem do nowego domu żeby zaoszczędzić im i sobie stresu dokacania.W wątkach transportowych nie ma NIKOGO na trasie Wrocław-Łódź

Znalazłam cosik fajnego :wink:

Co sądzicie o takiej obroży? Czy to prawda co tam piszą i jest ona bezpieczna?
http://www.krakvet.pl/trixie-obroza-kot ... 13367.html

Czytam sobie o obrożach i juz wiele z nich posiada gumki oraz zapięcia zabezpieczające które otwierają się pod większym naciskiem - ok.2kg.

Wiesz co Prue nie wiem, czy jest sens zakładać kotom takie obroże skoro mają być niewychodzące... No, ale to już jak uważasz

Ja nie miałam kotka nigdy więc panikuję troszke

Chciałam żeby miały adresy na sobie na wszelki wypadek.

a nie lepiej wszczepić chip?

obróżkę mogą zgubić, a chipa raczej trudno

z mojego doświadczenia wynika, że kotom nie specjalnie przeszkadzają obróżki... ważne, żeby miały gumkę, wtedy w razie zahaczenia się o coś po prostu wyciągną łepetyne

no i jak będą niewychodzące, to nie zawieszaj im dzwoneczka, może je wkurzać na początku...

No ja uważam ze lepiej wszczepić czip.Lecz miastko w którym mieszkam jest małe...tu go chyba nikt odczytać nie umie,tzn czipa. Więc wolałam adres

Ok narazie nie kombinuję...narazie :mrgreen:

Łaciatek już w DS u Prue!!

Kto przegląda forum