pomponmama pisze: W życiu bym nie zgadła, że on taki nieśmiały jest - taki duży kotecek...Będzie dobrze, tylko Pysia musi jeszcze wyluzować troszkę.
No właśnie - ja myślę, że ona dlatego nie może wyluzować bo się Rudiego z racji jego gabarytów boi. Jak on do niej leci to ona od razu przyjmuje pozycję na boczku i pilnuje, żeby za plecami też mieć coś stabilnego.