Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-część 14.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 20, 2011 12:08 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:Żadna z Twoich fanek jeszcze niestety nie zabiła mnie przykładem właściwie leczonego przewlekle chorego kota.


Bo może nikt nie widzi sensu w tym, by Cię `zabijać`? Po co?

Poza tym, pozostaje kwestia wyjaśnienia kryterium `właściwego` leczenia. Już kwestia ustalenia `właściwego` kociego podpupnika była wystarczająco kłopotliwa.
Poza tym, jeśli uważam, że coś Mirka mogłaby zrobić inaczej - to mam po temu inne możliwości, by jej to zakomunikować.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 20, 2011 12:09 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Casica sama nie leczysz właściwie swoich kotów. Przecież nie podawałaś i nie podajesz im karmy nerkowej.

Wczoraj twierdziłaś, że miałabyś dla Miszy bardzo dobry dt w Łodzi. Potem chciałaś upchnąć Miszę u sąsiada. Teraz u matki.

Kto tu kręci?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 20, 2011 12:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Casica sama nie leczysz właściwie swoich kotów. Przecież nie podawałaś i nie podajesz im karmy nerkowej.

Wczoraj twierdziłaś, że miałabyś dla Miszy bardzo dobry dt w Łodzi. Potem chciałaś upchnąć Miszę u sąsiada. Teraz u matki.

Kto tu kręci?


Nie podaję karmy nerkowej. I co? To ma być wyznacznik? :lol: Gdy poparłam Cię w kwestii nie podawania Miszy nerkowej karmy jakoś nie przeszkadzało, teraz nagle zaczęło?

A co to za różnica gdzie się odbędzie kwarantanna? Co to za różnica dla Ciebie?
Faktycznie, najchętniej umieściłabym go u mamy, ale przecież od Ciebie nie mogę liczyć nawet na rzetelne informacje o kocie, więc nie mogę starszej pani obciążać kotem, który być może zasika jej wszystko dokumentnie. Nie kręcę, to w Twoim umyśle rodzą się jakieś pokrętne podejrzenia.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 12:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:
casica pisze:Żadna z Twoich fanek jeszcze niestety nie zabiła mnie przykładem właściwie leczonego przewlekle chorego kota.


Bo może nikt nie widzi sensu w tym, by Cię 'zabijać'? Po co?

Poza tym, pozostaje kwestia wyjaśnienia kryterium 'właściwego' leczenia. Już kwestia ustalenia 'właściwego' kociego podpupnika była wystarczająco kłopotliwa.
Poza tym, jeśli uważam, że coś Mirka mogłaby zrobić inaczej - to mam po temu inne możliwości, by jej to zakomunikować.

Bo nie macie takiego przykładu. Kot przewlekle chory, gdy przestaje być medialny może liczyć co najwyżej na uśpienie i sekcję zwłok.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 12:29 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Casica sama nie leczysz właściwie swoich kotów. Przecież nie podawałaś i nie podajesz im karmy nerkowej.

14 listopada 2009 roku moja Putita miała takie wyniki
casica pisze:mocznik 641
kreatynina 12,91
ALT 606
Ast 752

Dzisiaj mamy 20 stycznia 2011. Puti choruje na pnn, nie je nerkowej karmy, żyje, niebawem skończy 17 lat.
Tyle w kwestii właściwego czy nie, leczenia/prowadzenia kotów nerkowych.

I liościwie nie zadam pytania jakie szanse miałaby u Ciebie.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 12:30 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Casica brak słów na to jak przedmiotowo traktujesz Miszę. Oczywiście, że jest istotne gdzie miałby być "na kwarantanne", kto w tym czasie miałby się nim zajmować.

Nie podawanie karmy nerkowej nie przeszkadza mi jednak według wielu osób a nawet wetów jest przejawem niewłaściwego prowadzenia kota nerkowego, więc nie możesz uważać, że swoje koty leczysz prawidłowo
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 20, 2011 12:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Casica brak słów na to jak przedmiotowo traktujesz Miszę. Oczywiście, że jest istotne gdzie miałby być "na kwarantannie", kto w tym czasie miałby się nim zajmować.

Nie podawanie karmy nerkowej nie przeszkadza mi jednak według wielu osób a nawet wetów jest przejawem niewłaściwego prowadzenia kota nerkowego, więc nie możesz uważać, że swoje koty leczysz prawidłowo

Mirko_t, wybacz, ale kombinujesz jak koń pod górę... Daj Miszy szansę. Bo to Ty a nie casica traktujesz go przedmiotowo. Jako kartę przetargową.
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 20, 2011 12:34 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Zofia&Sasza rozśmieszasz mnie. Jaką kartę przetargową? Co niby mogę ugrać?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 20, 2011 12:38 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Sprawa jest prosta. Casica wskazuje miejsce, do którego miałby trafić Misza. Proszę kogoś postronnego o wizytę w tym miejscu. W przypadku pozytywnej opini casica zabiera Miszę i sukcesywnie zdaje relacje z pobytu i leczenia Miszy w nowym miejscu.

Koniec dyskusji.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw sty 20, 2011 12:40 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
Agn pisze:
casica pisze:Żadna z Twoich fanek jeszcze niestety nie zabiła mnie przykładem właściwie leczonego przewlekle chorego kota.


Bo może nikt nie widzi sensu w tym, by Cię `zabijać`? Po co?

Poza tym, pozostaje kwestia wyjaśnienia kryterium `właściwego` leczenia. Już kwestia ustalenia `właściwego` kociego podpupnika była wystarczająco kłopotliwa.
Poza tym, jeśli uważam, że coś Mirka mogłaby zrobić inaczej - to mam po temu inne możliwości, by jej to zakomunikować.

Bo nie macie takiego przykładu. Kot przewlekle chory, gdy przestaje być medialny może liczyć co najwyżej na uśpienie i sekcję zwłok.


Gwoli ścisłości - uważam, że Ty też mogłabyś kilka rzeczy zrobić inaczej, jednak nie latam za Tobą po wątkach, by Ci to wytykać. A `inne możliwości` komunikowania Tobie tego uniemożliwione są przez nasze relacje.

Przykład `właściwych kocich podpupników` dość wyraźnie pokazuje, że próba wyjaśnienia Ci czegokolwiek jest jałowa i bezsensowna.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 20, 2011 12:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Sprawa jest prosta. Casica wskazuje miejsce, do którego miałby trafić Misza. Proszę kogoś postronnego o wizytę w tym miejscu. W przypadku pozytywnej opini casica zabiera Miszę i sukcesywnie zdaje relacje z pobytu i leczenia Miszy w nowym miejscu.

Koniec dyskusji.


O. I to jest jedna z tych rzeczy, które wg mnie Mirka mogłaby zrobić inaczej. W życiu nie oddałabym kota pod opiekę casicy.
8)
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 20, 2011 12:45 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Agn pisze:W życiu nie oddałabym kota pod opiekę casicy.
8)

Agn, dlaczego? Uważasz, że Casica nie zajmie się odpowiednio kotem nerkowym?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Czw sty 20, 2011 13:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

casica pisze:
kameo pisze:Ja bym wolała jednak sama decydowac o tym kto ma iśc do domu stalego na wizyte przedadopcyjną i nie widze w tym złośliwości. Nie wystarczyłoby mi zapewnienie, ze Ty sama siebie uwazasz za dobrą wizytatorkę.

I pisze o tym w kontekście przypieprzania sie o kazdy szczegół do mirki t a nie z powodu braku zaufania do Ciebie

Skoro nie nadaję się nawet do zweryfikowania DT/DS to jak mogę się kwalifikować na opiekunkę kota?
Poza tym to śmieszne. Nie pojawiłam się na tym forum wczoraj, a o moich kotach (i nawet nie tylko o tych moich domowych) można tu znaleźć informacje. Całkiem sporo informacji nawet. Więc przestańmy robić sobie jaja.


casica, bardzo prosze przeczytaj CAŁOŚĆ mojej wypowiedzi i wtedy zobaczysz odpowiedź na Twoje pytanie :roll:
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Czw sty 20, 2011 13:32 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Sądzę, że jeśli Wam obu zależy na dobru Miszy, to jakoś dojdziecie do porozumienia, tak aby Misza miał indywidualną opiekę, a Mirka była o niego spokojna :twisted:

seidhee

 
Posty: 6995
Od: Czw sty 08, 2009 13:03
Lokalizacja: Warszawa Bródno

Post » Czw sty 20, 2011 14:17 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Czytam ten wątek i własnym oczom nie wierze 8O znowu zacięta walka o Miszę.
Gdzie były super opiekunki kotów, gdy Misza prawie umierał w schronie?
Żadna z Was go nie zauwazyła :roll: Dziwne :roll:

Mam dzikiego, prawie umierającego Filipa.
Chętnie jednej z Was podrzuce, bedziecie mogły sie wykazać swoja perfekcyjną opieką.
U mnie umiera, u Was ma szanse na długie życie.


Przepraszam Mirka.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Majestic-12 [Bot], misiulka i 194 gości