Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 19, 2011 21:33 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Trzymam kciuki za malutką :ok: :ok: :ok:
magdajedral
 

Post » Śro sty 19, 2011 22:52 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Proszę podrzucajcie ,bardzo pilne :!: :!: :!:
viewtopic.php?f=1&t=122992&p=6962289#p6962289
Anna Kubica
 

Post » Śro sty 19, 2011 23:10 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Trzymam kciuki za Niusie oby wróciła do zdrowia
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro sty 19, 2011 23:42 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Kamari trzymam kciuki za was obie :ok: :ok: :ok:
malutką podziwiam za ogromna wolę życia :1luvu:
a Ciebie za wszystko co robisz dla kociaków :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 20, 2011 2:49 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Te mazidła które wcześniej opisałam, to są te, które mi się sprawdziły przy odleżynach i ranach u moich tymczasów ;) I od razu mówię, że wypróbowałam chyba niemal wszystko co mi wpadło w łapki przy Krze.
Kozieradka jest zdecydowanie lepsza wewnętrznie jako środek silnie odżywczy i wzmacniający. Po wierzchu bardziej mi się sprawdzał dziurawiec a jeszcze lepiej olej rokitnikowy.

Aha- tym zwierzakom, które trafiają do mjnie z porażeniami podaję olej lniany (niedużo do jedzonka) i wyciąg z drożdży w tabletkach.

Traumeel można by też rozważyć jako środek homeopatyczny świetnie działający przy urazach, np w injekcji.
kontakt telefoniczny: 786 116 007 Obrazek

Jeśli komuś coś zalegam (bazarek itp) proszę o kontakt- skleroza ;)

ulvhedinn

 
Posty: 4214
Od: Śro wrz 13, 2006 19:09
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 20, 2011 8:20 Re: Niusia z potrzaskaną miedzicą i potwornymi odparzeniami

Zofia&Sasza pisze:BOZENAZWISNIEWA tez jej założyła wątek - może połączcie jedno.

J A SWÓJ ZAMKNE, BO MALEŃKA JUZ BEZPIECZNA, WIEC TUTAJ BEDZIEMY PISAŁY.
Wczoraj pojechałam do weta,troche wypytałam.Jest zszokowany takimi obrazeniami.Ale bardzo zadowolony,ze jest u Ciebie Kamari.Trzymam kciuki...za zdrówko..


Kamarii w zwiazku z obrażeniami maluśkliej szefowa TOZ prosiła o spisanie protokołu z obrażeń.."Nasz"doktor tez jest w TOZie, wiec nie bedzie to problemem.Do kogo zaniesc protokół napisze na pw.Mam nadzieje,ze Maleństwo stanie na nóżki.Żeby tylko nie cierpiała... :(

Kamari napisała:No i oczywiście mała zostaje u mnie. :cry: jestem bardzo Wam wdzięczna-dziekuję :cry:
Jak ja znalazłam to nie wiedziałam co ona ma na sobie....Gówna na niej taki pancerz zrobiły, że dopiero po kilkukrotnej zmianie wody zaczela skorupa odchodzić.A apetyt mała miała.Jak ja karmiłam strzykawką to mało rąk mi nie odgryzła Perełeczka kochaniusia
Ostatnio edytowano Czw sty 20, 2011 9:31 przez BOZENAZWISNIEWA, łącznie edytowano 2 razy
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw sty 20, 2011 8:23 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Dla Niusi :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw sty 20, 2011 8:28 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

dotarłam i ja :)
kciuki za maleństwo
jak ona się dziś czuje?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 20, 2011 11:41 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

kamari pisze:Bardzo dziękuję za wszystkie wspaniałe słowa i za wasze wsparcie :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Miałyśmy dzisiaj długi dzień, uczymy się współpracować przy zabiegach i myciu. Byłyśmy też bardzo długo w klinice, gdzie Niusia miała zrobione arcydokładne badania.

Najpierw jednak muszę napisać o tym, co zdarzyło się po powrocie. Mała była już bardzo głodna i nie mogła doczekać się, kiedy skończę kroić mięsko, więc...zaczęła czołgać się do miski :cry: :cry: :cry: Przednie łapki szły normalnie, a z tylu ciągnęły się te chude nóżenta. Popłakałam się poprostu, na własne oczy zobaczyłam, jak ona musiała żyć przez ostatnie tygodnie.

Jaka ona jest dzielna i jaki musi mieć silny organizm, że to wszystko przetrzymała.

Teraz siedzi już najedzona (nawet zostawiła kilka kawałeczków ) w swoim spodzie od kontenerka i bardzo próbuje nie zasnąć.

Co do badań - miała zrobione dwa zdjęcia rtg, miednica jest połamana, ale w jednym miejscu "już się ładnie zrasta", kości łapek nie były uszkodzone, to samo kręgosłup - jest więc szansa na chodzenie.
W środku troszkę do naprawiania - powiększona watroba, zaśmiecony pęcherz o grubych ściankach i dużo gazów w jelitach. I nie wiadomo dlaczego Niusia ma bardzo duży brzuszek. Ani rentgen, ani usg nie wykazało przyczyny, a badana była pod tym kątem bardzo długo i dokładnie. Mamy nadzieję, że to gazy i zarobaczenie.
Na robale Niusia dostała pyszną pastę, na inne wewnętrzne - zastrzyki. Mamy się pokazać w piątek, a na razie lekkostrawna dieta.

W pielęgnacji Niusi bardzo pomaga mi Ślepciu (to w domu), który od razy wziął się za mycie maleństwa (jak ona się do niego tuliła :roll: ). W pracy małą zajmuje się Omisia 8O nie myje jej (jeszcze), ale cały czas zagląda, obwąchuje i dostarcza rozrywki.

Ogólnie jesteśmy dobrej myśli, zwłaszcza, że tyle osób dopinguje malutkiej :1luvu: :1luvu: :1luvu:


Mario, co nowego u Kruszynki?

Kibicuję każdemu z Twoich kociaczków.
Szczególnie Amelce, dzięki której dowiedziałam się, że takie cudowne Czarodziejki (40+ :wink: ) chodzą po tej ziemi :1luvu:
Wielki sentyment mam też do Misiaka - sobowtóra mojego Promyczka :kotek:
Ale cała rodzinka jest WSPANIAŁA!!! Zdjęcia - cudowne, no i opisy pełne miłości...


Zapisuję się do Twojego fanklubu :wink: i kibicuję każdemu z ogonków, które tak skutecznie ratujesz :ok:

I oczywiście czekam na dalsze wieści :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Czw sty 20, 2011 11:46 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

doczytam wszystko jak będę w domku
w pracy jakoś czasu mi brak
za malutką :ok: :ok: :ok:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 20, 2011 15:24 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Dużo :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Czw sty 20, 2011 17:13 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

za Niusię :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Anna Kubica
 

Post » Czw sty 20, 2011 18:09 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

jak tam maleństwo się czuje biedniusie?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 20, 2011 20:15 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Dzisiaj był kolejny dzień pod znakiem Niusi. Zapisuję sobie wszystkie wasze rady i po kolei wypróbowuję maści, zioła itd :roll:
Rany goją się wspaniale, kąpię ją 2-3 razy dziennie po kupinach i podsikiwaniu plus przecieranie dziecięcymi chusteczkami. Czyszczę i smaruję i tak w kółko, a ta mruczy zadowolona 8O a przecież pcham jej łapy w otwarte rany :!: Jest niesamowita.
Wypracowałyśmy inny system poza pampersowy. Pampers zakrywa część ran, więc zakładam go tylko na noc. W ciągu dnia jest tuż koło mnie w domu i pracy, więc kładę ją na podkładzie (pod spodem mićiutkie kocyki), a pod ogonek podkładam ...podpaskę 8) Bez skrzydełek oczywiście :ryk:

Dzisiaj wylazło z niej mnóstwo robactwa, ale brzuszek nadal opuchnięty.
Humor szczęsliwie ma wyśmienity, apetyt też, no i bardzo dużo pije - pewnie przepłukuje pęcherz.
Omisia jest mała zafascynowana, aż przyjemnie popatrzeć jak z dnia na dzień się uspokoiła :D Co prawda podawanie leków jest nadal ciężką walką :mrgreen:

Jutro jedziemy z Niusią na kolejną wizytę, może uda się coś wymyślić z tym wielkim brzucholem.
Oczywiście bardzo prosimy o dalsze kciuki :ok: :ok: :ok:

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw sty 20, 2011 20:18 Re: Niusia z potrzaskaną miednicą i potwornymi odparzeniami

Przekazujemy :ok: :ok:

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości