Torina. Wielka Osobowość w Wielkim Serca Domu:)))

Poznała Torinka swój domek?

Joanna KA pisze:a tak swoją drogą, to jacy ludzie są dziwni... nie chciała kota, to zamiast po prostu go oddać, narobiła afery kolejnej i tylu ludziom napsuła znowu krwi... szkoda gadać

tez sie dziwie... ale najwazniejsze, ze kota jest cala i zdrowa no i bezpieczna

Fela

Kciuki trzymam za domek :1luvu:

mowilam, ze i Ty znajdziesz swoje miejsce na ziemi

Jestem pewna, ze w nowym domku pod wplywem milosci Duzych i spokoju pokazesz swoje drugie, lepsze ja :ok:

Torinek się nie drapie! czyli kot nie został odpchlony, tak jak o to prosiłam...

trochę się mizia, ale tylko na widok miski:) w innym wypadku, mam zabierać łapy:) ale apetyt to ma mizerny - najchętnie jadłaby tylko suchą karmę, olała ciastka Whiskasa, ale chętnie je Smilla z zooplusa, skusiła się też na mokrą Animondę. Podejrzewam że jest zatkana, albo załatwia się grzecznie do kuwety :kotek:

Torina ma swój kocyk, swoje miseczki, swoją mini kuwetkę:) no i spokój :kotek:

Mam dwa koty z CALICI - musiałam przywlec ze schroniska. Moje koty są zdrowe, szczepione (+ FeLV), odrobaczane, a tu taki suprise...

Felek - Grubas:)

I Torina śpioch:)

I krajobraz z dzisiaj. Wszystkie fotki można powiększyć.

wcześniej wlazłam spojrzeć w ogóle,to widziałam,że Cię przyjeli,a teraz zablokowana już jesteś? nieźle

Ło Felka troszkę przybyła hihi
Torinku ,dużo szczęścia :ok:

Cameo pisze:Torinek się nie drapie! czyli kot nie został odpchlony, tak jak o to prosiłam...

eee?...? oddałaś do adopcji nie odpchlonego kota?

sorry, nie nadążam nad tym co się dzieje, więc przyczepiam się do konkretnej wypowiedzi

Inga, Torina została odpchlona 26 Listopada - za miesiąc, czyli dokładnie 26 Grudnia miała dostać kolejną dawkę (sezon na pchły trwa cały rok - ale o tym przecież wiesz

)

Widzę że dopiero odpchlenie przyniosło jej dużą ulgę. Czyli dr. Stefanek miał rację - Torina ma APZS!

##################################################################################

do nie-zobaczenia
i dużo zdrowia dla kociaka

Dałam się sprowokować...

Ha! kolejne kłamstwo - Torina w schronisku kuwetkowała :kotek:

wiem to od wolontariuszek :kotek:

Dzisiaj podam jej Bezo-Pet - jeśli zrobi kupę, to znaczy że była zatkana...

W związku z zaistniala sytuacja- nie bedzie juz wiesci o naszych kotach.
wolontariuszki beda oczywiscie informowane, tak gwoli scislosci.
***

szkoda, ze nie do wszystkich 'pieniaczy i wrogow' dociera fakt, ze zalezy nam TYLKO na szczesciu kotow, nie
na jakichs wzajemnych oskarzenia. Tu kot jest wazny, i tylko kot [!]

sprawę z toriną należalo oczywiscie wyjasnic publicznie - poniewaz padlo tu kilka bezpodstawnych oskarżeń

:kotek: