No w sumie zwierzak zawsze tęskni za swoim właścicielem,ale parka zawsze ma co robić i mniej niszczą,bo absorbują się bardziej sobą nawzajem i na tym pożytkują energię.Zanim Megunia do nas doszła Zuza z nudów włażąc na szafę drapała ścianę przy suficie,bujała się dosłownie na firankach,drapała meble,a teraz obie biegną rano zaspane do drapaka i tam już zaczyna się zabawa.Zuzka przestała drapać meble,Meguś nie drapała wcale mebli

Myślałam,że to nie możliwe.Nie mają tyle "głupiutkich' pomysłów,bo energie zużywają w inny sposób-na sobie.
To jest najlepszy pretekst do posiadania dwóch lub więcej kotków,a apetyt rośnie w miarę jedzenia
Dokocenie-najlepsza rzecz w życiu jaka mnie spotkała zaraz po ogólnym posiadaniu zwierzaków.
Na forum jest wiele dziewczyn,gdzie dokocenie przyszło samo,bo właśnie koty zostały znalezione,wtedy nie ma wyjścia
Co do wieku kota to tak pół na pół,wiadomo starszego kota może denerwować szczylek z niespożytą energią,ale często jest to cecha charakteru i wygody jakiej nabrał jako np.jedynak.
Myślałam,że u mnie też tak będzie,bo Zuzek zaborcza i charakterna,ma prawie półtorej roku i rozpieszczona na maksa do tego stopnia,że potrafi wkładać wręcz łapcie do ust by ją po nich całować

( a całowałam podusie nie raz

i się nauczyła no )
A tu niespodzianka i żadnych zgrzytów
Z kolei Meguś ma jeszcze jakieś "si" do sunci mojej,ale to się uspokaja
Autorce wątku szczerze życzę dokocenia tak spokojnego jak u mnie.
edit: Nawet trafił się koteczek,który pilnie musi znaleźć nowy domek,bo właściciel ciąga go za ogon po podłodze,bo go nie toleruje
Młodziutki kocurek,nadałby się idealnie dla Twojej koteczki,bo ma energię i nauczyłby się szybko kto rządzi w razie takich problemów
