
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
seidhee pisze:Angel_ pisze:zabers pisze:
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50.
"Od lat" to chyba nieJak pierwszy raz natknęłam się na wątek Mirki, to kotów było u niej trzydzieści kilka.
zabers pisze:Angel_ pisze:zabers pisze:Ostatnia kwestia to adopcje. Tak, nie przeczę, koty od Mirki idą do adopcji, ale (czego nie wzięłaś pod uwagę w swoich postach) ich miejsce błyskawicznie zajmują nowe. I wracamy do punktu wyjścia.
Już pomijam wszystkie wypowiedzi bo nic tylko grochem o ścianę.
Ale czy ktoś Tobie i innym włazi do chałupy i wylicza ile zwierząt masz a ile powinnaś mieć?
Ile dzieci powinnaś sobie zrobić a na ile Cię nie stać??
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50. I może wygląda na to, że tyle właśnie jest w stanie "obrobić"? I co tobie do tego? Mieszkasz za ścianą, że Ci hałas przeszkadza? Jesteś darczyńcą by składać roszczenia?
Chyba jednak nie.
Więc przebywanie w tym wątku Twoje- jak i kilku osób służy tylko i wyłącznie do bicia piany dla zabicia czasu.
Angel_, a ten Twój post to jest jakaś dygresja na temat, czy "Deklaracja Niepodległości"? Co ma piernik do wiatraka? Ja piszę o zagęszczeniu stada, a Ty o jakości jedzenia, żwirku w kuwetach,rozliczeniach, filmikach i czystości.
Nawiasem mówiąc, to jest dopiero żenujące - kompletny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.
mpacz78 pisze:Pisałam o tym wyżej, w wielu DT ilość tymczasów z czasem się zwiększa, w moim również, bo z czasem nabieramy doświadczenia, wypracowujemy metody i procedury, też nie zdawałam sobie sprawy, że mogę zająć się 16 czy 17 kotami naraz doszłam do tego stopniowo. Na dziś mam na przykład 14, na co na pewno nie zdecydowałabym się od razu, bo trzeba pewne rzeczy najpierw sprawdzić w praktyce aby określić swoje możliwości.
zabers pisze:...
Ale(!) Nie wiem, czy świadomie, czy też przed zapomnienie zupełnie pominęłaś kwestię metrażu. U Mirki na 1m2 przypada co najmniej jeden kot (bo bywały okresy, gdy było ich znacznie więcej - jak dotąd maksymalna, odnotowana przez Mirkę ilość to 58 sztuk). Sama masz, jak piszesz, w tej chwili około 20. Mieszkasz z nimi w dwudziestometrowej kawalerce?
Zwracam na to uwagę, bo jeśli przyjmiemy za pewnik twierdzenie, że metraż nie ma żadnego wpływu na kondycję psychiczną (aspekty fizyczne pomijam, bo to już "inna para kaloszy" i wiąże się bezpośrednio z finansami) kotów, to tym samym damy przyzwolenie na dokacanie się w nieskończoność (dopóki wystarczy pieniędzy). ...
Jamagda pisze:anulka 111 znowu Błysnęla![]()
Angel_ pisze:...Byłaś, widziałaś i masz prawo teraz oceniać?
mirka_t pisze:MariaD, serio pytasz?
Jeśli serio to jestem w szoku. Według Ciebie lepiej by było gdyby Misza leżał w swoich sikach w małej, nieprzemakalnej budce niż miał do dyspozycji przestronną klatkę, w której nie dość, że nie musi leżeć na mokrym to jeszcze nikt mu z miski nie wyjada.
MariaD pisze:Serio pytam.
W budce też można wymienić kocyk - tak jak w klatce.
Po prostu dać mu dożyć bez stresu, tam gdzie się czuje bezpiecznie.
mirka_t pisze:Zabers są przepisy zabraniające trzymania danej liczby kotów w danej przestrzeni mieszkalnej?
mirka_t pisze:Zabers są przepisy zabraniające trzymania danej liczby kotów w danej przestrzeni mieszkalnej?
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 105 gości