Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-44 koty-część 14.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 19, 2011 15:42 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

to ja też na kocyk :kotek:
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Śro sty 19, 2011 15:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

seidhee pisze:
Angel_ pisze:
zabers pisze:
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50.


"Od lat" to chyba nie ;) Jak pierwszy raz natknęłam się na wątek Mirki, to kotów było u niej trzydzieści kilka.


Szkoda, że niektórzy zapominają o tym iż w tamtych czasach nie miała do dyspozycji całego mieszkania. Teraz ma dodatkowo duży pokój który cały jest wyłącznie dla kotów wyposażony w klatki, drapaki, kuwety itd.
Naprawdę czasem zanim zaczniecie od nowa klepać to samo przysiądzcie i pomyślcie.. chociaż chwile.
Zmienić całe mieszkanie dla wygody kotów. Zmienić całe swoje życie dla nich. Poświęcić swoje życie.
Nie dla własnych kotów. Dla bid zgarniętych z ulicy, chorych, bez szansy na życie.
Odchować, odkarmić, wyleczyć, wyadoptować.
Łatwo , oh tak łatwo jest klepać w klawiaturę , w cieplutkim domku jak ma się samemu w domu dwa koty, tudzież same rasowe i nigdy się nie prowadziło dt.

Zawsze mnie bawi też oskarżanie -ciągłe i podłe -o posiadanie DT przez Mirkę w celach zarobkowych.
Heh..

Mirka nigdy nic nie ukrywa. Bardzo ładnie przy każdym kocie są wypisani darczyńcy. Jest ich 37.

37 x 30 zł = 1100 zł
Super nie?

Teraz licząc najtańszy żwirek ( chociaż Mirka używa drewnianych) - już pal licho za 5 zł , na tydzien na 2 koty x 23 =115 x 4 tygodnie= 460 zł
uuu to już prawie połowę od darczyńców mamy na żwirek. A jak wspomniałam Mirka nie używa żwirku zwkłego a drewniany- który jest dwa razy droższy więc, pewnie już z darczyńców kasy nie wiele zostało.
Teraz karma... Mirka karmi karmami z wyższych półek. Dla zdrowia kota prawda, nie dla widzimisię. Ale już nie będe taka policzę karmę ze średniej półeczki też licząc
4 koty na 10 kg worek za 130 zł .
Czyli wychodzi około 11 worków .
Daje nam to sumę no ok 1500 zł.
Hmmm 1500 + 460 zł.
Juz mamy blisko dwa razy tyle co od darczyńców. A jak w przypadku żwirku , karme koty u Mirki jedzą zróżnicowaną, przeważnie z wyższej półki, z diet weterynaryjnych no i nie liczyłam mokrego.
Do tego wet, zabawki, witaminy, opatrunki, kocyki itp itd? Prąd, woda, gaz na pranie wszystkiego?

No ile, poza tymi darczyńcami zreflektowanymi, może wspierać jeszcze? Takie krocie by pokryć miesięczne wydatki i dać tak zarzucany dobry zarobek Mirce na tym wszystkim??

Sorry Mirka, za takie podliczanie. Ale już od dawien dawna najbardziej raził mnie ten wątpliwie zarobkowy argument oponentów.
Przecież nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej fantazji by pomyśleć i policzyć sobie co to są za koszta utrzymania takiego DT.
Miałam na raz na DT zaledwie kilka kotow a finansowo w tamtym momencie siadłam.
zabers pisze:
Angel_ pisze:
zabers pisze:Ostatnia kwestia to adopcje. Tak, nie przeczę, koty od Mirki idą do adopcji, ale (czego nie wzięłaś pod uwagę w swoich postach) ich miejsce błyskawicznie zajmują nowe. I wracamy do punktu wyjścia.


Już pomijam wszystkie wypowiedzi bo nic tylko grochem o ścianę.
Ale czy ktoś Tobie i innym włazi do chałupy i wylicza ile zwierząt masz a ile powinnaś mieć?
Ile dzieci powinnaś sobie zrobić a na ile Cię nie stać??
Jednak jak każdy tu by sobie życzył średnia stada od lat u Mirki się nie zwiększa- ani nie zmniejsza. Oscyluje ok 50. I może wygląda na to, że tyle właśnie jest w stanie "obrobić"? I co tobie do tego? Mieszkasz za ścianą, że Ci hałas przeszkadza? Jesteś darczyńcą by składać roszczenia?
Chyba jednak nie.
Więc przebywanie w tym wątku Twoje- jak i kilku osób służy tylko i wyłącznie do bicia piany dla zabicia czasu.



Angel_, a ten Twój post to jest jakaś dygresja na temat, czy "Deklaracja Niepodległości"? Co ma piernik do wiatraka? Ja piszę o zagęszczeniu stada, a Ty o jakości jedzenia, żwirku w kuwetach,rozliczeniach, filmikach i czystości.

Nawiasem mówiąc, to jest dopiero żenujące - kompletny brak umiejętności czytania ze zrozumieniem.

I vice versa ;) To - jakby ciężko było ogarnąć - jest fragment bezpośrednio odpowiadający na cytat.
Nie cierpię walenia 150 cytatów i odpowiadania po jednym zdaniu na każde zacytowane. Mam prawo, czy już nie?
Wyliczasz jej metraż, to ja się Ciebie pytam kto Ci dał do tego upoważnienie , i czy Tobie ktoś do chałupy wchodzi i w kąty zagląda?
A zresztą cofam to pytanie i zadam jedno, jedyne, ostatnie- chyba retoryczne prawda:
Byłaś, widziałaś i masz prawo teraz oceniać?
Ostatnio edytowano Śro sty 19, 2011 15:58 przez Angel_, łącznie edytowano 1 raz

Angel_

Avatar użytkownika
 
Posty: 1807
Od: Wto wrz 22, 2009 21:33
Lokalizacja: Walia

Post » Śro sty 19, 2011 15:55 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

anulka 111 znowu Błysnęla :ryk: :mrgreen:
Obrazek

Jamagda

 
Posty: 206
Od: Wto cze 09, 2009 8:06
Lokalizacja: Wrocław/ pomorze

Post » Śro sty 19, 2011 16:03 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mpacz78 pisze:Pisałam o tym wyżej, w wielu DT ilość tymczasów z czasem się zwiększa, w moim również, bo z czasem nabieramy doświadczenia, wypracowujemy metody i procedury, też nie zdawałam sobie sprawy, że mogę zająć się 16 czy 17 kotami naraz doszłam do tego stopniowo. Na dziś mam na przykład 14, na co na pewno nie zdecydowałabym się od razu, bo trzeba pewne rzeczy najpierw sprawdzić w praktyce aby określić swoje możliwości.

Zgoda, tyle że moja odpowiedź na Twój post nie tego dotyczyła. Moje pytanie, być może nieco retoryczne w swej wymowie, zawierało w sobie pytanie nie o nabyte z czasem umiejętności. Pozwolę sobie je przypomnieć:
zabers pisze:...
Ale(!) Nie wiem, czy świadomie, czy też przed zapomnienie zupełnie pominęłaś kwestię metrażu. U Mirki na 1m2 przypada co najmniej jeden kot (bo bywały okresy, gdy było ich znacznie więcej - jak dotąd maksymalna, odnotowana przez Mirkę ilość to 58 sztuk). Sama masz, jak piszesz, w tej chwili około 20. Mieszkasz z nimi w dwudziestometrowej kawalerce?
Zwracam na to uwagę, bo jeśli przyjmiemy za pewnik twierdzenie, że metraż nie ma żadnego wpływu na kondycję psychiczną (aspekty fizyczne pomijam, bo to już "inna para kaloszy" i wiąże się bezpośrednio z finansami) kotów, to tym samym damy przyzwolenie na dokacanie się w nieskończoność (dopóki wystarczy pieniędzy). ...

Jak widać, zasygnalizowany problem zupełnie nie dotyczył umiejętności (które siłą rzeczy nabywa się z czasem i z tym się absolutnie zgadzam)
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 19, 2011 16:04 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Jamagda pisze:anulka 111 znowu Błysnęla :ryk: :mrgreen:

No co Ty, to Mirta_t taka obrotna, w 3 dni 19 kotów zgarnęła :twisted:
W dodatku powinna dorównać standardom schroniskowym, o inaczej anulka111 stale będzie tu dawała swoje popisy :mrgreen:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro sty 19, 2011 16:19 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Ja na dwa koty swoje na samo jedzenie i witaminy/przysmaki wydaję prawie 300zł miesięcznie. Dwa koty... nie liczę żwirku, weta i innych "pierdół" typu zabawki, kocyki itp. Jakby tak policzyć "średnio" żarło i te poboczne rzeczy to wyszłoby tego tyle co kwota dla mitki_t od darczyńców. A to tylko dwa koty. Sorry ale o jakichkolwiek zarobach tu po prostu nie ma mowy, raczej o dokładaniu do interesu i to sporo :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sty 19, 2011 16:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Naprawiła. Wymieniłam dechy a środek wyłożyłam wykładziną PCV. Teraz żaden kot nie przemoczy jej od wewnątrz.

Obrazek

To może pozwolić Miszy tam mieszkać? Nie wiadomo jak dużo czasu ma przed sobą, karmy specjalistycznej i tak nie je a choć koniec życia spędzi bez klatki.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sty 19, 2011 16:37 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

MariaD, serio pytasz?

Jeśli serio to jestem w szoku. Według Ciebie lepiej by było gdyby Misza leżał w swoich sikach w małej, nieprzemakalnej budce niż miał do dyspozycji przestronną klatkę, w której nie dość, że nie musi leżeć na mokrym to jeszcze nikt mu z miski nie wyjada.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 19, 2011 16:44 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Angel_ pisze:...Byłaś, widziałaś i masz prawo teraz oceniać?

Rozumiem, że Ty byłaś. Ale widzisz, w przypadku kwestii, o których piszę i które oceniam (tak, oceniam) negatywnie, nie ma to znaczenia. Jeśli stoję na stanowisku, że mirka_t ma za dużo kotów na zbyt małej powierzchni, to stado się nie zmniejszy od tego, czy je zobaczę, czy nie. (Co innego gdybym np. mówiła, że mirka_t ma brud. To rozumiem. )
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 19, 2011 16:47 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:MariaD, serio pytasz?

Jeśli serio to jestem w szoku. Według Ciebie lepiej by było gdyby Misza leżał w swoich sikach w małej, nieprzemakalnej budce niż miał do dyspozycji przestronną klatkę, w której nie dość, że nie musi leżeć na mokrym to jeszcze nikt mu z miski nie wyjada.

Serio pytam.

W budce też można wymienić kocyk - tak jak w klatce.

Po prostu dać mu dożyć bez stresu, tam gdzie się czuje bezpiecznie.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39271
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro sty 19, 2011 16:48 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

Zabers są przepisy zabraniające trzymania danej liczby kotów w danej przestrzeni mieszkalnej?
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 19, 2011 16:50 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:Serio pytam.

W budce też można wymienić kocyk - tak jak w klatce.

Po prostu dać mu dożyć bez stresu, tam gdzie się czuje bezpiecznie.

No to nadal jestem w szoku. Wyciąganie kota z budki żeby wyminić kocyk nie jest jak widać według Ciebie stresem dla niego. W dodatku ciekawa jestem skąd Twoje przekonanie, że Misza stresuje się będąc teraz w klatce. Według mnie jest odwrotnie.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 19, 2011 16:51 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zabers są przepisy zabraniające trzymania danej liczby kotów w danej przestrzeni mieszkalnej?

W Polsce nie. W innych krajach - owszem. Tak że nie jest to paranoiczny pomysł zabers wzięty z sufitu...
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 19, 2011 16:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

WITAM JA MIALAM OKAZJE BYC U MIRKI W DOMU. CHCIALAM ADOPTOWAC OD NIEJ KOTA. NIE JESTEM ANI HODOWCA, ANI TEZ PRZYZNAJE OTWARCIE ,NIE JESTEM TEZ TAK JAK TU OBECNI ZNAWCA KOTOW. SWOJEGO PRZYGARNIETEGO Z ULICY KOTA MAM 2 LATA. UCZE SIE DOPIERO WSZYSTKIEGO O KOTACH.PRZEDTEM BYLAM MILOSNICZKA PSOW .
WRACAJAC DO MIRKI.BYLAM W TYM DOMU I MUSZE NAPISAC ZE RZECZYWISCIE JEST TO DOM CALKOWICIE PODPORZADKOWANY KOTOM .ZABAWKI BUDKI DRAPAKI . JEDEN CALY POKOJ JEST PRAKTYCZNIE ICH. TAM NAWET JA MAM WRAZENIE ZE NA TEJ POWIERZCHNI POWINNO ICH BYC MNIEJ ,CHOC TA ILOSC RZECZYWISCIE NIE RZUCA SIE W OCZY, GDY SIE TAM JEST. NA TAK ZWANY CHLOPSKI ROZUM ,NAWET JA UWAZAM ZE JESLI BYLOBY ICH MNIEJ NA PEWNO MIMO WSZYSTKO ZYLOBY IM SIE LEPIEJ .WIDAC W TYM DOMU W PODEJSCU MIRKI, ZE RZECZYWISCIE POSWIECA SIE ONA TYM ZWIERZETOM .
JA NIE MAM DYLEMATU CZY POWINNY BYC U NIEJ CZY NA ULICY LUB W SCHRONISKU .MAM NATOMIAST WIELKA PROSBE DO WSZYSTKICH SZUKAJMY DOBRYCH DOMOW DLA TYCH KOTOW. BO NIESTETY JA TEZ NIE ADOPTOWALAM W KONCU OD NIEJ KOTA CHOCIAZ PROPONOWALA MI ICH KILKA .POWOD BYL OSOBISTY NIE DO OPISYWANIA NA FORUM. UWAZAM ZE POWINNO SIE WSPOMAGAC KONSTRUKTYWNIE DZIALANIA MIRKI MOZE WLASNIE POPRZEZ POMOC W WYSZUKIWANIU DOMOW DLA KOTOW . TAK JAK TO CZYTAM NA INNYCH WATKACH .PRZYZNAM SIE SZCZERZE ZE TUTAJ JEST DUZO ZLOSLIWOSCI I NIE SLUZY TO NA PEWNO ZWIERZETOM. MYSLE ZE PRZY SZEROKO ZAKROJONEJ AKCJI POMOCY PRZY ADOPCJACH MOZNA BY BYLO ZMNIEJSZYC ILOSC KOTOW U MIRKI I W TEN SPOSOB POMOC I JEJ I KOTOM.

panda5

 
Posty: 386
Od: Sob gru 18, 2010 20:45

Post » Śro sty 19, 2011 16:59 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-46 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zabers są przepisy zabraniające trzymania danej liczby kotów w danej przestrzeni mieszkalnej?

Ktoś mówił o przepisach? Bo ja tylko zajęłam stanowisko wobec Twoich poczynań.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 105 gości