Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

Kitusiu, myślę o tobie....

Nowinka - bardzo ładne imię

Bardzo smutno czytać o Kitusiu

Może jeszcze się poprawi. Oby!

dagmara-olga pisze:oj kocie kocie.... Kitusiu.... kciuki.....trzymajcie się ciepło!

I niech Nowinka poczuje się dobrze!

Bardzo ładne imię. Nowinka! :kotek:

Śliczne.

anita5 pisze:
dagmara-olga pisze:oj kocie kocie.... Kitusiu.... kciuki.....trzymajcie się ciepło!

I niech Nowinka poczuje się dobrze!

Bardzo ładne imię. Nowinka! Śliczne.

I tak Dagmara została matką chrzestną :mrgreen:

No!

Nowinką jest zainteresowana pewna pani, za kontakt bardzo dziękuję Justynie8585, teraz tylko pozostaje mieć nadzieję, że Nowinka będzie chciała polubić psy...

No to mamy ogromny problem. Byliśmy u weta z Nowinką. Już jak ją głaskałam w ciągu dnia, jej brzuszek wydawał mi się brzydki, ale nie chciałam siać paniki. Poczekałam na Tomka, a on jak zobaczył tą ranę, zaraz stwierdził, że jedziemy. Musiała rozwalić sobie ten szew wcześniej, bo rana już ziarninuje, ale bardzo brzydko to wygląda, i wet był zmartwiony. Ma 40 stopni gorączki. :cry:

Dostała 2 antybiotyki, będziemy musieli ją kłuć, w poniedziałek kontrola.
Bardzo się o nią martwię. W jej stanie psychicznym zastrzyki, wizyty... Niedobrze.
Kto wie, co się tam w tym schronie z nią działo... :cry:

Strasznie mi jej żal.

Mam nadzieję, że Nowinka szybko się pozbiera :ok:

Nowinko... trzymaj się kotko, przecież teraz musi być już dobrze!

trzymaj się czarne słoneczko

Mam nadzieję, że dziś będą już tylko dobre wieści :ok:

Może nie będzie tak źle z Nowinką. Dobrze, że w porę zauważyliście :ok:

Nowinka zjadła śniadanie, ale brzuszka jeszcze nie widziałam, bo siedzi na pięterku w klatce, a nie chcę jej siłą ściągać. Mruczy bardzo przy głaskaniu.

Elunia przy podawaniu lekarstwa podrapała mi wnętrze dłoni, co nie jest przyjemne. Z tą kotką czeka mnie jeszcze długa droga... Żal mi jej strasznie, ma ogromną poschronową traumę. :cry:

Kitusia chyba trochę wypłukaliśmy, bo dziś jest jakby weselszy.

Kuleczka to istne cudo, razem sobie leżymy, razem jemy, śpi w łóżku w nogach, przytula się najsłodziej, wtula się w szyję i tego typu ma zachowania. A jak śpi, to tak rozkosznie, że tylko go focić. Ja nie wiem, skąd to cudo się wzięło w tym rudzkim schronie, z kosmosu jakiegoś czy co? Acha, jeszcze Kuleczka chodzi za mną jak piesek.
Muszę szybko kończy robotę przy kompie, żeby z nim spędzić resztą dnia.

halo halo ja też tam mieszkam

Bakeneko pisze:halo halo ja też tam mieszkam

Ale o co chodzi?

Żeby nie było tak smutno, to ja napiszę, co Maciek mi rano zrobił. Piję sobie kawę przy stole, a on hop! na stół, odwrócił się tyłem do mnie i zanim zakontaktowałam, co zamierza, siknął. TROCHĘ odsunęłam głowę i siknął mi TYLKO w ucho.

Moja gromadka - Kituś['],Nutka[']; Pawełek i Antoś z felv...

Kto przegląda forum