Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 18, 2011 21:46 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Afatima pisze:Cała siódemka to rodzeństwo. Karmicielka tylko raz za razem reką wygarniała przy karmieniu. MAm nadzieję, że siódmy zapomni na dniach i tez da się złapać :roll:


To duży miot. Bardzo duży. Nigdy się z takim nie spotkałam. Kotka pewnie młoda i silna? Mocno płodna.Trzeba dopilnować na razie ostro z tą Proverą. A potem ciachnąć jak tylko się uda złapać.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 21:50 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Maluszki wygladają na wyjątkowo zdrowe jak na warunki bytowania i porę roku . Gdzie one spały? Miały jakiś kat cieplejszy?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 21:58 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Dziewczyny nie wiem jak u Was? U nas jest promocja Feliksa. Cena bardzo dobra. Wychodzi po niecałe 2.70 zł jak sie kupi w trójpaku. A ja sie dałam nabrać dwa dni temu w Rossmanie. Zobaczyłam puszki Feliksa po 3.49. Zamiast wiec kupic Kitekata kupiłam Feliksa.Dostepne tylko dwa rodzaje. Ale za to w galaretce. Kurczak i wołowina. Tak więc przez dwa dni kupowałam te puszki z Rossmanie. A dzisiaj zobaczyłam na stoisku zoologicznym, ze te same puszki są pakowane w trójpaku i zestaw kosztuje 8 zł.I tak sobie myślę ze oni w tym Rossmanie wypakowali te trójpaki na sztuki. Cena wydawała sie dobra, bo jakby nie patrzec złotówkę taniej. A dzisiaj sie okazało że on faktycznie jest w cenie Kitekata.

Wiora dotarły pieniążki od Terra50. :1luvu: :1luvu: :1luvu: Kupiłam 6 trójpaków. :D Kilka jeszcze zostało. Ale nie dużo. Spróbuje zaklepać dla kociaków na potem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:02 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Pellet który ostatnio kupiłam w cenie 13 zł za 15 kilogramów spełnia moje oczekiwania.Nawet jak jest do wymiany nie ma tak nie przyjemnego mocnego zapachu, jak pellety które juz wypróbowałam. Koty korzystaja bardzo chętnie. Wychodzi dość ekonomicznie i na pewno dużo, dużo taniej.Pozostaniemy zatem przy trzech możliwosciach w kuwetach. Pellet, piasek i papier. Mam nadzieję ze każdy kot znajdzie coś dla siebie.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:06 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Iza, maluchy mieszkały w koszmarnym bunkrze pod schodami, na peronie kolejowym. Bunkier nie ma drzwi, zostały zamurowane, ma tylko kilka okienek małych na wysokości półtora metra. To takie pomieszczenie trójkątne, ograniczone od góry skosem schodami na peron, po bokach ścianami. Wszelkie możliwe żule wrzucają tam butelki, puszki po piwie, śmieci. Wejść tam nie ma jak. Kupa szkła, puszek, plastiku. Mają tam wrzucone kilkanaście koców polarowych i puchową kołdrę, dzięki temu chyba przeżyły.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 18, 2011 22:07 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

A jakiej wielkości jest to pomieszczenie? To wysoko.Jak one wychodziły na zewnatrz?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:12 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Afatima pisze:Iza, maluchy mieszkały w koszmarnym bunkrze pod schodami, na peronie kolejowym. Bunkier nie ma drzwi, zostały zamurowane, ma tylko kilka okienek małych na wysokości półtora metra. To takie pomieszczenie trójkątne, ograniczone od góry skosem schodami na peron, po bokach ścianami. Wszelkie możliwe żule wrzucają tam butelki, puszki po piwie, śmieci. Wejść tam nie ma jak. Kupa szkła, puszek, plastiku. Mają tam wrzucone kilkanaście koców polarowych i puchową kołdrę, dzięki temu chyba przeżyły.


Nie przeżyłyby w mrozy bez kołdry i kocy. Na pewno część byłaby bardzo chora lub nie przeżyła.Poprzednie kociaki kotka urodziła w tym samym miejscu? Ona była tam tylko z maluchami czy są też inne dorosłe koty?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:14 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

One nie wychodziły... siedziały tam cały czas, były karmione dwa razy dziennie. Poprzednie urodziły się w tym samym miejscu. A teraz najlepsze: mieszka tam też i ojciec rodziny. Jest dorodnym, zdrowym burym kocurem. Tylko, że kalekim. Nie ma łapy tylnej i też nie wychodzi, żaden z tamtejszych mieszkańców nie wychodził na zewnątrz i w tym chyba tkwi tajemnica ich zdrowia. Były izolowane, dlatego nie złapały żadnej kociej choroby. Pomieszczenie ma jakieś 10 metrów kwadratowych. Wiem, że trzeba tam coś zrobić, póki co - tylko Provera. Karmicielka inne kotki pilnowała, daje pigułki i pilnuje aż zjedzą.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 18, 2011 22:19 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Rozumiem. A posiłek jest wsuwany do środka czy wykładany na tych malutkich okienkach?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:23 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Wykładany. To jest to miejsce, a kociaki to poprzedni miot. Zdjęcia z października:

Afatima pisze:Łapiemy toto:

Obrazek


Tak wygląda stołówka i jedyne okna na świat:

Obrazek
Obrazek


Na tej wysokości są okienka. Mam 160 cm wzrostu i ledwo mogę zajrzeć do środka.

Obrazek
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 18, 2011 22:25 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Pomieszczenie nie jest zbyt duże. Wysokie też pewnie nie jest, bo ograniczają je schody idace ku ukosowi. Z jednej strony to dobrze, bo jest cieplej, nawet w duże mrozy. To beton czy cegła ?Jest jednak na tyle wystarczająco duże ze kot, może znalezć bezpieczny kąt i się schronić przed lecącą puszką czy butelką.Koce i koldrę wsuwałaś im tam głębiej do środka?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:26 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Kotka też nie schodzi na dół? Czyli pułapka wykluczona?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:34 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Śmieszne te kociaczki od kici. Identyczne. Jak kurki na grzędach.A zarazem...takie smutne i ...poważne. :| Czasem kociaki na wolności szybko dorastają.Trud zycia zmusza je do walki,większej uwagi, głód robi swoje. :| Kicia którą mam uratowaną z lotniska podczas powodzi, własnie taka była. Żartowałam z niej ze taka stara maleńka. :wink: Ona nie potrafiła sie bawić ani cieszyć. Czekała....tylko aż ktoś przyniesie jedzenie.Teraz ma świra za trzech.

Ale wtedy udało się Wam coś z nich złapać i wyadoptować o ile pamiętam?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Wto sty 18, 2011 22:44 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

One na szczęście głodne nie były. Dwa razy dziennie dostawały jeść. Tyle, że co to za życie w takich warunkach. Jedno z dzisiejszych kociąt miało pokaleczone poduszeczki, na szczęście tylko powierzchownie, pewnie o szkło jakieś albo puszki sobie pocięło.
Ściany są z jakichś bloczków chyba, nie wiem. Tak, koce i kołdrę wrzucaliśmy głęboko, jeszcze dopychaliśmy kijem od mopa... a kotka sama poradziła sobie dalej. Poprzedni miot złapał się na klatkę łapkę, matka też była prawie.... i uciekła. Dlatego teraz będzie trudno.
No nic Izuś, przepraszam za takie opowieści na Twoim wątku. Lecę odpocząć.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Wto sty 18, 2011 22:47 Re: Widzę, Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest wiele. Zima.

Nie przepraszaj Ola.Powinnaś pisać częściej. :wink: Nam też przyjemnie popatrzeć, poczytać. Zobaczyć . Poznać inne kociaki.Ich życie i historie. :wink: Odpocznij.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31566
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Robertogem, Wojtek i 73 gości