Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

Wow, macie nawet dyżury osób migających? Nieźle

Maaagaaa ,weź pod uwagę, że Smarti nie wie o jakiego lekarza pytać. Nawet anie tam są dwie chyba, sugeruję się "Anią Zmienniczką"

Szalony Kot pisze:Maaagaaa ,weź pod uwagę, że Smarti nie wie o jakiego lekarza pytać. Nawet anie tam są dwie chyba, sugeruję się "Anią Zmienniczką"

Może bez przesady.
Smarti mówić umie, dogada się bez większego problemu.

Smarti czy jechać do weta dziś czy jutro może Ci podpowiedzieć każdy wet.
nie musi to byc akurat CC, która też nie jest lekarzem prowadzącym Carlita
i dzisiaj go nie widzi
jest jednym z lekarzy, w schronisku jest na ileś tam etatu i nie codziennie
i to jest trochę pytanie z natury dylematów moralnych co wazniejsze
psychika czy fizis
to na wyczucie
CC nic wiecej Ci nie powie, ponad to co na PW przekazałam od niej, ze zaleca dalsze kroplówkowanie dożylne...ale czy dzisiaj jechać czy odpuścić to już sama musisz rozstrzygnąć
ja bym jechała dziś, bo jestem panikara...

Już rozmawiałam ze Smarti i dopytałam w lecznicy.
Carlito codziennie dostawał kroplówki, do tego synulox i furosemid i dziś powinien miec to powtórzone.
czasem po prostu trzeba dzwonić, bo ja np. dostęp do netu mam najczęściej dopiero wieczorem i nie wchodzę na forum w ciągu dnia.

Bardzo się cieszę, że kotuś zjadł. I mam nadzieję, że szybko wyjdzie z ukrycia.
On się powinien oswoić szybciutko.
Na początku wręcz się rzucał i został uznany za dzikiego. A potem się okazało, że to miły, ale bardzo wystraszony kotuś... Czasem parsknie i nasyczy, ale tylko tak, żeby postraszyć troszkę...

ja bym skonsultowała z wetem czy na pewno podawać ten furosemid
osobiście jestem jego przeciwniczką i mój wet także (chyba że są ku temu wskazania)

Carlito

Za Twoje zdrówko :piwa:

To taki piękny kotek... udało mi się go wygłaskać, kiedy siedział w koszyczku:)

[foto do powiększenia]

Carlito, trzymam za Ciebie kciuki :!:

Carlitek ma już swoje allegro, zapraszamy:
http://moda.allegro.pl/charytatywna-car ... 54591.html

mokkunia pisze:ja bym skonsultowała z wetem czy na pewno podawać ten furosemid

Jako opiekunka kota nerkowego też się przychylam do tej uwagi. Z tego co wiem od mojej wet i licznych lektur w tym temacie Furosemid to bardzo silny lek moczopędny. Na tyle silny, że stosuje się go do usuwania wody w płucach, bardzo silnie obciąża nerki. Prowadzi do zaburzeń elektrolitowych, wypłukuje potas.
Wg informacji z naszego forumowego wątku nerkowego (nie pamiętam kto pisał ten post) np. w USA leki moczopędne w ogóle podaje się kotom z chorymi nerkami bardzo ostrożnie (u nas w Polsce prawie standartowo), a sam furosemid tylko kotom chorym na serce i w ostatnim stadium choroby nerek, gdy już nie sikają.
Moja nerkowa Kicia trzyma kciuki za Carlita :ok:

.

Carlito będzie dobrze :ok:

:

smarti pisze:...

Carlito będzie żył i będzie zdrowy!!!!!!!!!!!! raczej na pewno.

Miał spruchniały i przegniły ząb przedtrzonowy po prawej str z zastarzałym ropniem-z tego powodu mial stan zapalny a jako że w schronie 11-go go wykastrowali ale do pysia zajrzeć już im zapału nie starczyło, to rozwalono mu lekko nereczki.( no i dlatego nie jadł oczywiście!)
jest dość młody i z tego wyjdzie-mam to obiecane.
kupiłam mu mokry renal-zobaczymy jak zasmakuje-whiskas ma zabroniony!
ruru-dziękuję serdecznie za allegro-będziemy walczyć o kicia i wygramy!!
anka22-dziękuje za wpłatę na Carlita 120zł-

dziś kicio kosztował 43zł(po kosztach)

idę spać-jak o czymś zapomniałam to przepraszam-jutro się poprawię

Pamiętajmy o SilVio....

Silvio, za Ciebie także pamiętam trzymać :ok:

Obyś śliczny maluszku szybciutko trafił do najlepszego domku na świecie :kotek:

Za ślicznego Silvio :ok:

przychylam się do opinii na temat furosemidu, znacie pewno Tinkę07 , ona jak slyszy o tym leku przy nerkach , to nie powiem już co mówi. Mój wet także mówi ,że z tym lekiem trzeba bardzo ostrożnie. Smarti napisz do Tinki pw, jesli chodzi o nerki na pewno da wskazówki.

Nim będzie za późnoSchŁódź. Psysio- zły kot?

Kto przegląda forum