Pięknooka Wiki... Maleńka za metą

Tam też powinny być :roll:

W czwartki-piątki jest świeże, pamiętaj, że te duże hipermarkety mają własny rozbiór :wink:

Ja je widuję czasem w Tesco :lol:

Auchan jeszcze nie zawitał w nasze progi,a Kerfjura z kolei ja nie zaszczyciłam,bo daleko

A ja z kolei za Tesco jakoś nie przepadam, choć mam pod biurem, w którym jestem 2x w tygodniu :roll:

Kerfiura mam pod domem, a Auchan pod pracą :mrgreen:

Co do serduch indyczych, to pewnie w każdym hipermarkecie będą :roll:

widocznie w takim razie nie rzucily mi sie w oczy.. ciekawa jestem czy moje to zjedzą, bo serc kurzęcych nie jedzą z wielkim smakiem, tak samo wątrobka srednio pasi... najlepsze to co najdrozsze i jak najmniej zylaste :evil:

tillibulek pisze:widocznie w takim razie nie rzucily mi sie w oczy.. ciekawa jestem czy moje to zjedzą, bo serc kurzęcych nie jedzą z wielkim smakiem, tak samo wątrobka srednio pasi... najlepsze to co najdrozsze i jak najmniej zylaste

Bo rozpuściłaś towarzystwo :twisted:

Jak bym zaczynała od wołowiny na tatar,to pewnie też o serduchach nie mogłoby być mowy :lol:

passa pisze:
tillibulek pisze:widocznie w takim razie nie rzucily mi sie w oczy.. ciekawa jestem czy moje to zjedzą, bo serc kurzęcych nie jedzą z wielkim smakiem, tak samo wątrobka srednio pasi... najlepsze to co najdrozsze i jak najmniej zylaste

Bo rozpuściłaś towarzystwo Jak bym zaczynała od wołowiny na tatar,to pewnie też o serduchach nie mogłoby być mowy

Skąd wiesz, że Tillek tak robi? :mrgreen:

Tak czuje mój czujny nos :twisted:

Poza tym Tillek ma w swoim asortymencie niejaką Ruby,której sam wygląd mówi,żeby z niczym innym się do niej nie zbliżać :mrgreen:

A pozostały asortyment widziała? :mrgreen:

Jedno bardziej rozwydrzone od drugiego :ryk:

Tiu-tiu-tiu, no zjedz kawiorku koteczku, plizzz :kotek:

Wybacz Tilli, nie mogłam sobie darować :twisted:

Passa, serduszka indycze czasem są w Realu i w Netto (na Fabrycznej).
Moje też lubią od czasu do czasu je zjeść.

A widzisz,w Realu też czasem bywam,ale podrobów tam nie kupowałam już dawno. Czas najwyższy

Jak małej skończy się ruja,to otworzę szampana :mrgreen:

Nie to,żeby mnie to szczególnie męczyło,ale na mój gust już wystarczy - ile można :twisted:

Oj można, można :twisted:

Więc się ujawniam. Informując że szanse Wiki na schronisko są żadne; już od jakiegoś czasu pisałam z passą na PW ale ze względu na kilka niewiadomych prosiłam o nieujawnianie żeby nadziei nie robić.

Mogę wziąść Wiki na DT. Dziś moja rezydentka była na testach, jest zdrowa jak stado koni, wyniki krwi idealne, na dniach będzie szczepienie. Ponieważ nie przepada za wspólnym myciem a także samo gryźć woli ludzi niż koty, ryzyko jest bardzo niewielkie a wręcz minimalne- tym bardziej że u Wiki nie ma żadnych objawów; u kilku wetów się upewniałam i każdy mówił że izolacja (u mnie lokalowo niemożliwa) byłaby nadgorliwością.

Zatem Wiki szuka transportu Opole-Trójmiasto (lub okolice).

Własnym oczom nie wierzę.
Super wiadomość, ale ta odległość przeraża trochę.
Co nie znaczy, że jest to niemożliwe.

O rety, jakie info

Poker71, wielkie dzięki

bardzo się martwiłam o kicię.

Z transportem ciężko mi pomóc, ale jakby z przesiadkami jechała, to w Warszawie ma się gdzie zatrzymać

Wiki :dance:

Poker71 - witam wreszcie w wątku Wiki

A więc gwoli wyjaśnienia - Poker oferowała wstępnie pomoc,ale miała ustalić z weterynarzami czy będzie to w ogóle możliwe. Ustaliła,że jest,po czym kompletnie mnie zaskoczyła swoim telefonem,który na początku uznałam za pomyłkę i niewiele brakowało, a bym się rozłączyła :lol:

Odległość - mnie też przeraża i te 7-8 godzin to nawet dla mnie zawsze była ciężka podróż...a co dopiero dla kota,który nie znosi podróży i to żadnym środkiem transportu.

Pięknooka Wiki... Maleńka za metą

Kto przegląda forum