

Trzymam


Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Catnaperka pisze:Słuchajcie on się przecież po prostu boi. Reaguje w ten sposób, ponieważ jak się zbliżał do niego człowiek to Adaś wychodził do niego (przecież tak było na początku) i wtedy coś go bolało. Kojarzy ból z człowiekiem dlatego tak reaguje. A teraz jadł mięso, był głodny, może coś go bolało i po prostu tak zareagował. Bał się, że możecie mu zabrać mięso, albo że stanie się coś nieprzyjemnego. Przecież kontakt z człowiekiem do tej pory kojarzy mu się tylko z bólem (zabiegi wet, albo ruch w stronę człowieka). Poza tym ten kontakt jest bardzo rzadki więc nie ma szans się przekonać, że to może być przyjemne.
Adaś jedzie do cudownego, cierpliwego domku. Jeżeli forumowiczka, która zdecydowała się go wziąć napisze to fajnie, jeżeli nie to zapewniam, że to cierpliwy, doświadczony domek i że Adaś dostanie w nim wszystko czego potrzebuje.
Duszek686 pisze:Adaś to bardzo trudny kot...
Z jego zachowaniem jest chyba gorzej niz było na początku...
Nie wiem czemu...
Może teraz poczuł sie trochę lepiej i pokazuje swój prawdziwy charakter...
A może ma jakiś uraz związany z czlowiekiem...
Może go boli...
Nie wiem...
Dziś obserwowałyśmy go dłuższą chwilę i doszłyśmy do wniosku, że Adaś słyszy...
Niestety - nie można do niego podejść bo krzyczy przeraźliwie i wręcz się rzuca na człowieka...
Rzuca się z łapami na wyciągniętą w jego stronę rękę, nawet nogę zaataował łapą, jak stanęłam blisko transporterka w którym siedzi...
Na koty reaguje podobnie...
To bardzo trudny kot...
Trudny w opiece, trudny w obcowaniu i trudny w podawaniu leków...
Ale potwornie biedny i strasznie rozczulający...
zuzaneczka1 pisze:Jestem właśnie po rozmowie z przemiłą CatnaperkaJutro Adaś jedzie do domku
Trzymajcie proszę kciuki!
zuzaneczka1 pisze:gosiaa pisze:To do jakiego miasta się Adaś przeprowadza?
Daleeeeko!Aż na Śląsk! Okolice Katowic:)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 86 gości