Dziękujemy gorrrrąco za buziaczki
Dawno nie pisałam co u Smużeńki słychać.
Koteńka czuje się rewelacyjnie

Apetyt jej dopisuje (oczywiście z kociego jedzonka tyyylko saszetki

), ostatnio nawet zdejmowałam ją z półki w lodówce

Smuzia uwielbia "ludzkie" przysmaki, a na widok chleba z masłem traci rozum
Niestety miejsca po rankach pozostają łyse, musimy się wybrać do weta. Tyle że ostatnio mam przygód wiele i z czasem kruchutko

. Ale się wybierzemy, bo zanim tego nie wyjaśnimy i nie wyleczymy nie mogę panieneczce domku szukać.
Największym przyjacielem laleczki jest Bąbel, który za ją sobie ukochał. Niestety wręcz do przesady - poza wspólnym spankiem, wylizywaniem jej futerka ciągle zabiera się do gwałtów

Niech wreszcie się te hormony uspokoją, w tym jedyna nadzieja
Pozdrawiamy przeserdecznie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!