Jonasz - kot klasyczny, cz. II

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 17, 2011 21:31 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

No nie wiem, dzisiaj dostal cosme glory, bo ona taka najbardziej lekkostrawna sie wydaje, zjadl i bryka raczej normalnie. Mam tylko nadzieje, ze sie przekona do tego Schmusa i Animondy, bo kolejna stowka w plecy... :roll: Podejrzewam albo klaczka albo osci z Animondy. Czyli jednak polaczenia miedzy uchem a zoladkiem nie ma. ;)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 21:45 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

A nie mówiłam :mrgreen:

Obstawiam kłaczek, z ością to by się tak nie skończyło :? Widziałaś ości w animondzie? Ja się nie natknęłam na takowe :|

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 17, 2011 22:08 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Widzialam takie kregoslupy cale, wiesz jak to wyglada, jak w rybie w pomidorach czasami... :roll: Dzisiaj w zoologicznym kupilam jedna mala puszke z wolowina zeby zobaczyc, jak te miesne ewentualnie wygladaja i wchodza. A przy okazji w Auchanie natknelam sie znowu na late cieleca za 24 zl kg - takie kawalki po 5 zl sprzedaja, wiec jutro zrobie takie male 2 porcyjki na smaczek. :)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 22:11 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Łatę cielęcą kupowałam, było w porządku.
No i nie rozśmieszaj mnie... taki kręgosłup to na pewno nie zaszkodził kotu :lol: Chyba że za szybko zeżarty i się nie przyjmie :twisted:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 17, 2011 22:34 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Noooo nie wiem, nie jestem teraz pewna, czy z pawikiem wyszedl tez, czy nie. Wolalam sie nie przygladac za bardzo. :?

Cielecinowa late juz kiedys probowalam tylko nie zawsze jest w Auchan, gdzie indziej nie widzialam, a tam z kolei rzadko bywam. Zmieszalam na szybko z FC i weszla jak zloto. :) Nawiasem mowiac puszka 200 g animondy w zoologicznym 4,80, czyli tyle ile 200 g cieleciny. 8O 8O 8O

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 22:36 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Małgoś, to bez znaczenia, czy wyszedł z pawikiem, czy nie - na pewno to nie była przyczyna. Raczej po prostu kłaczek, zwłaszcza, jeśli kocisko się dobrze czuje :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 17, 2011 22:38 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

No i dobrze, i tego sie trzymajmy. Mysle, ze nie zjadlby niczego nieswiezego, zwlaszcza ze ma zawsze suche do wyboru.

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 22:40 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Na pewno nie :lol: Jakby się był struł, to już byś widziała, nie skończyłoby się na pawiku, nie zjadłby łaty cielęcej itd :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 18, 2011 0:24 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

I nie biegalby za moimi troczkami przy spodniach. :twisted: :wink:

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 18, 2011 6:58 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Raczej :lol:
Troczki od spodni są na samej górze rozrywkowej, lepsze są tylko białe, nowe budy koleżanki :mrgreen: :ryk:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 18, 2011 11:26 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

margaretka2002 pisze:http://picasaweb.google.pl/malgos1979/Jonaszek?locked=true&fgl=true&pli=1#

:mrgreen:

Moje szczescie ciagle w szafie spi. Co on zrobi, jak wszedzie beda drzwi? :roll:

No i przeca jakby nie było musiałam się zameldowac i tu,a jak zobaczyłam jaki piękny kocurro to stwierdziłam,że tak szybko Was nie puszę.Ale coś mi to imie kociambra - Jonasz mówi.Nie wiem czy u kogo na tymczasie o takim imieniu kić był cy cóś?

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sty 18, 2011 11:31 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Sylwia, Jonaszek był adoptowany przez miau, ale miau wtedy inaczej na imię :lol:

Ale faktycznie tymczas Jonaszek mi się przewinął gdzieś na forum :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 18, 2011 11:39 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Juz znalazłam Olu,jeszcze sama go wtedy podziwiałam,Sorki Margaretko,że mi sie od razu przy pierwszym wejściu na wspominki zebrało :oops:

Edzina pisze:Dostalam info od Mileny, ze pojawila sie jakas nowy kot. Niestety zabrac go nie moze, wiec pewnie przyjedzie do mnie..
Kicia wyglada jak mieszanka brytyjczyka. Jest bardzo duza, ma okragla glowe i lekko splaszczony pyszczek. Dzisiaj jedzie na sterylke.
Kicia jest towarzyska, spokojna i zupelnie obeznana z odglosami mieszkania. Od poczatku wie co to jest kuweta, wiec zapewne zostala wyrzucona.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Hehe. Kotka jednak okazala sie wykastrowanym kocurkiem.


margaretka2002 pisze:Sam sobie wyciagnal pileczke sposrod zabawek zakupionych na aukcji troche sie nia pobawil, ale najbardziej go teraz interesuja parapety. :) Podzera sobie raz po raz, kuweta zaliczona, ogon do gory... 8)

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

Post » Wto sty 18, 2011 14:03 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Kociczko, witaj w watku. :) Tak sie zastanawialam kiedys, czy sie duzo zmienil. :D Na poczatku Jonaszek byl Guciem, ale nie reagowal a poniewaz juz jeden Gucio (pies) w rodzinie jest, nazwalismy go po pewnym artyscie, wielkim milosniku kotow. W tej chwili reaguje na imie. Oczywiscie to nie oznacza, ze przybiegnie do mnie jesli nie bede jednoczesnie grzechotac chrupkami nazebnymi, ale odwraca sie, jak do niego mowie (czasami tylko uszy do tylu daje :lol:).

Dzisiaj stala sie rzecz niesamowita - wyciagnelam mieszanke barfowa z dna zamrazarki, a ten zjadl wszystko do samiutkiego konca, lacznie z tluszczem z kaczki, co mu sie wczesniej nie zdarzalo. Zdaje sie, ze mu ten pawik dobrze zrobil. No i naprawde najwyzsza pora na nowa mieszanke. 8)

margaretka2002

 
Posty: 2373
Od: Śro lis 11, 2009 22:38
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sty 18, 2011 15:45 Re: Jonasz - kot klasyczny, cz. II

Oj,jeśli chodzi o wygląd to zmienił sie niesamowicie,wyMisiał
Wcześniej też taki Misiek był,ale teraz to jest cÓdo

Hehe,patrz,w życiu bym nie pomyślała,ze trafie na ten wątek po jakimś czasie,drugi taki wątek już jest hehe
Pierwszy był trawkowy (trawy11)
Kiedyś przeglądając forum,jeszcze bez rejestracji tu, szukałam info,zaraz na początku jak Miska trafiła do nas i szukając trafiłam na fotkę Bajusi Trawkowej i tak mi sie spodobała,że kilka razy właziłam,zeby sobie na nią popatrzeć
A od jakiegoś czasu też tam bywam.
Trawka weszła do nas,no to ja zaraz przekopka,no bo by wypadało się przywitac chociaż u niej,patrzę na fotki i zamurowało mnie,tak jak teraz jak do Ciebie dzisiaj wlazłam i Jonaszka zobaczyłam 8O
Obrazek

Myszolandia

Avatar użytkownika
 
Posty: 66383
Od: Pon sty 19, 2009 22:48
Lokalizacja: środkowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Lifter, nfd i 10 gości