KOTka z KOTłowni- Lalunia odeszła - minęły trzy lata

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Pon sty 17, 2011 16:34 Re: KOTka z KOTłowni-źle z Lalunią

Dorotko, niecierpliwie czekamy na wiadomości, martwimy się
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon sty 17, 2011 17:09 Re: KOTka z KOTłowni-źle z Lalunią

Amika6 pisze:Dorotko, niecierpliwie czekamy na wiadomości, martwimy się

...coraz bardziej. :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon sty 17, 2011 17:13 Re: KOTka z KOTłowni-źle z Lalunią

:( co się dzieje.....??
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 18:20 Re: KOTka z KOTłowni-źle z Lalunią

Pozytywka! napisz co się dzieje
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 18:22 Re: KOTka z KOTłowni-źle z Lalunią

a może one ciągle w lecznicy są? :roll: ale aż tak długo??? :?
:(
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 18:24 Re: KOTka z KOTłowni-źle z Lalunią

no długo strasznie, Madziu... nie wiem, no... martwię się... :(
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 18:31 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

Przepraszam Was, nie byłam w stanie włączyć komputera
Lalunia odeszła dziś przed południem
wybaczcie, nie mogę pisać,
to tak strasznie boli

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sty 17, 2011 18:32 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

[*] Laluniu :cry:
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon sty 17, 2011 18:33 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

Pozytywka przytulam...
smutno... nie tak miało być...
Laluniu ['] brykaj za TM. że też musiałaś się tak spieszyć w dalszą drogę... :cry:
****** Atan ['] 21.02.2001 - 21.10.2013 ****** Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015 ****** Ares ['] 02.12.2013 - 03.06.2016 ****** SaBunia 2006 - 31.10.2017 pękło mi serce

atla

 
Posty: 5214
Od: Wto wrz 29, 2009 8:20
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 18:37 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

Doroto mocno przytulam, jest mi bardzo przykro, bardzo smutno, nie wierzę, że to się stało :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

Laluniu, śpi spokojnie koteczko [']

Tak strasznie smutno :cry: :cry: :cry: :cry:
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 18:39 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

nie....... :( :( :( a wierzyłam, że Laluni się uda :( :( :(
Pozytywko zrobiłaś dla niej więcej, niż ktokolwiek w jej życiu. Odeszła kochana, na koniec miała swój kącik w prawdziwym domu. Nawet nie wiesz jak to dużo dla KOTki z KOTłowni......


żegnaj Laleczko, tak bardzo boli, że ci się nie udało [*][*][*]

Pozytywko przytulam.....
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 19:09 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

Zobaczyłam tytuł i aż mnie zmroziło.
Bałam się tej ciszy w wątku, a jednak trudno mi w to uwierzyć :cry: :cry:
Dorotko bardzo, bardzo mocno współczuję. Brak mi słów pocieszania, to takie niesprawiedliwe :cry: :cry:

Spij spokojnie Laluniu, światełko na drogę za TM

Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon sty 17, 2011 19:14 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

[']
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Pon sty 17, 2011 19:25 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

Czytałam o Laluni i niecierpliwie czekałam dziś na wieści

strasznie mi przykro że to tak się skończyło :cry: :cry: :cry:
Obrazek
Idź zawsze do przodu,nie oglądaj się wstecz,nie holuj smutku za sobą....,,Dżem"

Annaa

 
Posty: 9795
Od: Sob lis 28, 2009 20:25
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 17, 2011 20:06 Re: KOTka z KOTłowni-Lalunia odeszła

Nie mogę uwierzyć w to co czytam, było tak dobrze, tak pięknie ją odchuchałaś i tak nagle odeszła :(
To takie niesprawiedliwe...

Pozytywko, przytulam, wiem jak Ci ciężko.

Laluniu [']

" Ta część nieba nazywana jest Tęczowym Mostem.

Kiedy odchodzi zwierzę, które było szczególnie bliskie komuś, kto pozostał po tej stronie, udaje się na Tęczowy Most. Są tam łąki i wzgórza, na których wszyscy nasi mali przyjaciele mogą bawić się i biegać razem. Mają tam dostatek jedzenia, wody i słońca; jest im ciepło i przytulnie.
Wszystkie zwierzęta, które były chore i stare powracają w czasy młodości i zdrowia; te które były ranne lub okaleczone są znów całe i silne, takie, jakimi je pamiętamy marząc o czasach i dniach, które przeminęły. Zwierzęta są szczęśliwe i zadowolone, z jednym małym wyjątkiem: każde z nich tęskni do tej jedynej, wyjątkowej osoby, która pozostała po tamtej stronie.

Biegają i bawią się razem, lecz przychodzi taki dzień, gdy jedno z nich nagle zatrzymuje się i spogląda w dal. Jego lśniące oczy są skupione, jego spragnione ciało drży. Nagle opuszcza grupę, pędząc ponad zieloną trawą, a jego nogi poruszają się wciąż prędzej i prędzej.

To ty zostałeś dostrzeżony, a kiedy ty i twój najlepszy przyjaciel wreszcie się spotykacie, obejmujecie się w radosnym połączeniu, by nigdy już się nie rozłączyć. Deszcz szczęśliwych pocałunków pada na twoją twarz, twoje ręce znów pieszczą ukochany łeb; patrzysz znów w ufne oczy swego przyjaciela, który na tak długo opuścił twe życie, ale nigdy nie opuścił twego serca.

A potem przekraczacie Tęczowy Most - już razem..."

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Google [Bot] i 21 gości