Szylkretka , Z UCIĘTYM OGONEM, MA DOMEK STAŁY :)

Damy radę. Cieszę się bardzo...

ojejku, ja tez sie ciesze :dance:

domku

Michalinko :1luvu:

często bywam w Cieszynie to mogę kicie podwieźć ( :oops:

niestety Katowice i okolice np. do 60km)

beateczka pisze:często bywam w Cieszynie to mogę kicie podwieźć ( niestety Katowice i okolice np. do 60km)

Dzięki, już sprawa załatwiona:)

anita5 pisze:
beateczka pisze:często bywam w Cieszynie to mogę kicie podwieźć ( niestety Katowice i okolice np. do 60km)

Dzięki, już sprawa załatwiona:)

a jakieś szczegóły...

w sobotę jedziemy ją zawieźć, nie chcemy jej narażać na dodatkowy stres ona strasznie przeżywa nieoczekiwane zmiany i bardzo boi się nieznajomych, co prawda trochę drogi to jest jakieś 600 km w obie strony ale czego się nie robi dla kotka który tyle przeszedł w życiu..... mam nadzieję że nasza skorupa na czterech kołach to wytrzyma

Bakeneko pisze:w sobotę jedziemy ją zawieźć, nie chcemy jej narażać na dodatkowy stres ona strasznie przeżywa nieoczekiwane zmiany i bardzo boi się nieznajomych, co prawda trochę drogi to jest jakieś 600 km w obie strony ale czego się nie robi dla kotka który tyle przeszedł w życiu..... mam nadzieję że nasza skorupa na czterech kołach to wytrzyma

no i wszystko jasne, kiciunia pojedzie z osobistym kierowcą i panią do towarzystwa

To za udaną podróż

powodzonka :1luvu:

Jak mocznik podwyższony, a kreatynina w porządku, to jest jakiś stan zapalny w organiźmie. mam kotkę, która też tak miała. Po 2 zastrzykach convenii przeszło i mocznik jest dobry.

Zakocona pisze:Jak mocznik podwyższony, a kreatynina w porządku, to jest jakiś stan zapalny w organiźmie. mam kotkę, która też tak miała. Po 2 zastrzykach convenii przeszło i mocznik jest dobry.

Być może to jeszcze po tym ogonku. No bo tam przecież był powazny stan zapalny.
Mam nadzieję, że ze zdrowiem kici będzie wszystko ok już wkrótce

Za podróż